Nie wiem jak wy, ale Ukraińców bardzo lubię.
Z gastarbeiterów, którzy przyjechali do nas na Śląsk, dużo bardziej lubię ich niż tą pierwszą, liczniejszą falę imigracji.
@Maquabra: Pytanie. Pracowałeś z nimi? W sensie na zasadzie, że pracowaliście na tym samy stanowisku. Ale oni pracowali znacznie więcej od ciebie bo nie mają życia prywatnego. Więc szef powiedział ci, żebyś się yebał?
@gomezvader: Byli moimi klientami w banku, pracuje ich masa w mojej obecnej firmie, ale nie na moim stanowisku. Imigrant nigdy nie będzie w stanie tak po prostu wejść i robić tego, co ja robię. Nie te kompetencje. Nie współczuję tym, których można tak łatwo zastąpić.
Zresztą nie jest to żaden argument tym bardziej, że nasi Ukraińcy mają takie same życie prywatne jak wszyscy inni (miewają nawet lepsze). Ich wydajność pracy nie odbiega od wydajności miejscowych i gastarbeiterów z polski czy z całego świata, a u nas na produkcji bardziej niż tęczowo.
@Maquabra: Co masz na myśli przez "gastarbeiter"? I o ile mogę sobie przetłumaczyć z niemieckiego na "gościnny pracownik", wciąż nie rozumiem, kogo tym mianem określasz.
@panisko: Bo jesteś psychopatą. Zdrowy na umyśle człowiek nie nienawidzi nikogo - a przynajmniej nie bez bezpośredniego powodu.
Cóż, ludzie, którzy uciekają w kategorie abstrakcyjne - narodowość, religia itd. - by określać swój stosunek do ludzi jako do grupy całościowej, zwykle są albo upośledzeni intelektualnie, ale mają po prostu bardzo niski iloraz inteligencji, albo znowu fanatycznie wierzą w jakąś ideologię (to trzecie jest bezpośrednio związane z drugim). Trudno cię więc za to winić, choć brzydzić się tobą można mimo wszystko
Taka tendencja do absolutnej masy, jak tu ujął wybitny niemiecki filozof, Scheller, na krótko przed dojściem nazistów do władzy, jest właśnie tą protezą intelektualną prostego człowieka, którą ten się posługuje, by podtrzymywać swoją wartość:
bo co z tego, że jesteś nieudacznikiem, skoro jesteś Polakiem - a w końcu Chopin był Polakiem, ergo jesteś utalentowany talentem swojego pochodzenia...
No cóż, jeszcze tylko raz podkreślę, że się tobą brzydzę i pójdę w swoją stronę.
Nienawidzić ludzi - niezależnie, czy są Rosjanami, Ukraińcami, Niemcami itd. - bez powodu, to najwyższy stopień fanatyzmu, prowadzący bezpośrednio do terroryzmu i czystek narodowościowych. Pocieszać się można jednak, że jesteś jednym spośród milionów zdrowych ludzi, nie zaś jednym z milionów tobie podobnych.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2022 o 21:30
@banan113: Kto zabija Rosjan za narodowość? I jest też pewna subtelna różnica pomiędzy nienawiścią do Rosji, jako państwa reprezentującego wartości totalitarno-imperialistyczne, a nienawiścią do konkretnego człowieka, który tylko przygodnie jest Rosjaninem.
I tak, odczuwanie nienawiści bez bezpośredniego powodu (np. jeśli ktoś ci wymordował rodzinę), jest związane z zaburzeniami psychicznymi (i mówię tu o perspektywie medycznej).
@Kajothegreat: obejrzyj jakikolwiek filmik z frontu i komentarze pod nim, wiekszosc jest w stylu "dobrze im tak, niech sie smaza, to zwierzeta a nie ludzie, wszyscy rosjanie powinni zdechnac"
@banan113 ale wszyscy rosjanie obecnie zajmujący się mordowaniem Ukraińców, szczególnie w Ukrainie ale nie tylko, którzy umożliwiają porywanie i gwałcenie dzieci, kolejne mordy jak w Buczy i nie robią wszystkiego żeby rzucić broń i się poddać powinni zdechnąć.
Po prostu przeżyliśmy wojnę i wiemy jak to jest być zaatakowanymi przez ruskie bydło gwałcąco kradnąco kłamiąco szabrująco mordujące. Człowieczeństwem to się nazywa. Ot wielka tajemnica
Nie jestem jakimś wielkim orędownikiem przyjaźni polsko-ukraińśkiej, ale wydaje mi się, że z racji pochodzenia słowiańskiego do Ukraińców zawsze będzie nam bliżej niż do Niemców, z którymi od X wieku toczyliśmy różnego typu walki. A na domiar złego mówią w całkowicie niezrozumiałym języku kojarzącym się wszystkim z ich agresywnością.
Nie wiem jak wy, ale Ukraińców bardzo lubię. Z gastarbeiterów, którzy przyjechali do nas na Śląsk, dużo bardziej lubię ich niż tą pierwszą, liczniejszą falę imigracji.
Odpowiedz@Maquabra: Pytanie. Pracowałeś z nimi? W sensie na zasadzie, że pracowaliście na tym samy stanowisku. Ale oni pracowali znacznie więcej od ciebie bo nie mają życia prywatnego. Więc szef powiedział ci, żebyś się yebał?
Odpowiedz@gomezvader: Byli moimi klientami w banku, pracuje ich masa w mojej obecnej firmie, ale nie na moim stanowisku. Imigrant nigdy nie będzie w stanie tak po prostu wejść i robić tego, co ja robię. Nie te kompetencje. Nie współczuję tym, których można tak łatwo zastąpić. Zresztą nie jest to żaden argument tym bardziej, że nasi Ukraińcy mają takie same życie prywatne jak wszyscy inni (miewają nawet lepsze). Ich wydajność pracy nie odbiega od wydajności miejscowych i gastarbeiterów z polski czy z całego świata, a u nas na produkcji bardziej niż tęczowo.
Odpowiedz@Maquabra: Zastanawia mnie czy listę volksdeutsch już podpisałeś czy na razie się wstrzymujesz.
Odpowiedz@Maquabra: Co masz na myśli przez "gastarbeiter"? I o ile mogę sobie przetłumaczyć z niemieckiego na "gościnny pracownik", wciąż nie rozumiem, kogo tym mianem określasz.
Odpowiedzmowcie za siebie, ja upaincow nienawidze rownie jak ruskich
Odpowiedz@panisko bo to taka sama swołocz, tylko bardziej falszywa.
Odpowiedz@panisko: Bo jesteś psychopatą. Zdrowy na umyśle człowiek nie nienawidzi nikogo - a przynajmniej nie bez bezpośredniego powodu. Cóż, ludzie, którzy uciekają w kategorie abstrakcyjne - narodowość, religia itd. - by określać swój stosunek do ludzi jako do grupy całościowej, zwykle są albo upośledzeni intelektualnie, ale mają po prostu bardzo niski iloraz inteligencji, albo znowu fanatycznie wierzą w jakąś ideologię (to trzecie jest bezpośrednio związane z drugim). Trudno cię więc za to winić, choć brzydzić się tobą można mimo wszystko Taka tendencja do absolutnej masy, jak tu ujął wybitny niemiecki filozof, Scheller, na krótko przed dojściem nazistów do władzy, jest właśnie tą protezą intelektualną prostego człowieka, którą ten się posługuje, by podtrzymywać swoją wartość: bo co z tego, że jesteś nieudacznikiem, skoro jesteś Polakiem - a w końcu Chopin był Polakiem, ergo jesteś utalentowany talentem swojego pochodzenia... No cóż, jeszcze tylko raz podkreślę, że się tobą brzydzę i pójdę w swoją stronę. Nienawidzić ludzi - niezależnie, czy są Rosjanami, Ukraińcami, Niemcami itd. - bez powodu, to najwyższy stopień fanatyzmu, prowadzący bezpośrednio do terroryzmu i czystek narodowościowych. Pocieszać się można jednak, że jesteś jednym spośród milionów zdrowych ludzi, nie zaś jednym z milionów tobie podobnych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2022 o 21:30
@Kajothegreat: czyli mamy w kraju miliony psychopatow ukrofili ktorzy by zabijali rosjan za narodowosc
Odpowiedz@banan113: Kto zabija Rosjan za narodowość? I jest też pewna subtelna różnica pomiędzy nienawiścią do Rosji, jako państwa reprezentującego wartości totalitarno-imperialistyczne, a nienawiścią do konkretnego człowieka, który tylko przygodnie jest Rosjaninem. I tak, odczuwanie nienawiści bez bezpośredniego powodu (np. jeśli ktoś ci wymordował rodzinę), jest związane z zaburzeniami psychicznymi (i mówię tu o perspektywie medycznej).
Odpowiedz@Kajothegreat: obejrzyj jakikolwiek filmik z frontu i komentarze pod nim, wiekszosc jest w stylu "dobrze im tak, niech sie smaza, to zwierzeta a nie ludzie, wszyscy rosjanie powinni zdechnac"
Odpowiedz@banan113 ale wszyscy rosjanie obecnie zajmujący się mordowaniem Ukraińców, szczególnie w Ukrainie ale nie tylko, którzy umożliwiają porywanie i gwałcenie dzieci, kolejne mordy jak w Buczy i nie robią wszystkiego żeby rzucić broń i się poddać powinni zdechnąć.
OdpowiedzPo prostu przeżyliśmy wojnę i wiemy jak to jest być zaatakowanymi przez ruskie bydło gwałcąco kradnąco kłamiąco szabrująco mordujące. Człowieczeństwem to się nazywa. Ot wielka tajemnica
Odpowiedzrusek=ukrainiec wiec nie lubia ukraincow czzy o co w tym wpisie chodzi?
OdpowiedzNie jestem jakimś wielkim orędownikiem przyjaźni polsko-ukraińśkiej, ale wydaje mi się, że z racji pochodzenia słowiańskiego do Ukraińców zawsze będzie nam bliżej niż do Niemców, z którymi od X wieku toczyliśmy różnego typu walki. A na domiar złego mówią w całkowicie niezrozumiałym języku kojarzącym się wszystkim z ich agresywnością.
Odpowiedz