Więc... Kto każe tam komukolwiek przychodzić? Niech rynek zweryfikuje ten pomysł.
Jak będą chętni to znaczy, że takie miejsce było komuś potrzebne. Jak pomysł wywoła oburzenie to zbankrutują. Proste.
Tak długo jak jest to prywatny przybytek, z którego korzystanie nie jest przymusem ani koniecznością, może tam się odbywać cokolwiek.
Orwell się jexnął o 50 lat.
OdpowiedzEkrany z kamerami niech zamontują i sztuczną inteligencję która będzie to na żywo analizowała...
OdpowiedzTylko atrakcyjni mogą się patrzeć, na brzydkich naśle się różowy patrol.
OdpowiedzWięc... Kto każe tam komukolwiek przychodzić? Niech rynek zweryfikuje ten pomysł. Jak będą chętni to znaczy, że takie miejsce było komuś potrzebne. Jak pomysł wywoła oburzenie to zbankrutują. Proste. Tak długo jak jest to prywatny przybytek, z którego korzystanie nie jest przymusem ani koniecznością, może tam się odbywać cokolwiek.
OdpowiedzCiekawe czy facet może nasłać psiarnie na laskę bo się na niego patrzy. Czy to działa tylko w jedną stronę.
Odpowiedz