I tak cię mogą zaaresztować za oferowanie pieniędzy za seks... no bo po co miałbyś się zatrzymywać i gadać z jakimiś postarzałymi prostytutkami na rogu ulicy? LOL
I po kiego grzyba się zatrzymujesz? Jeśli sytuacja jak opisana, to ustawiasz prędkość patrolową i w razie czego stajesz dęba w miejscu swoim wozidłem.
A u dzbanów auta działają 0/1 - albo gaz w podłodze, albo hamulec po heblach.
@Marius: Może dlatego, że wprowadzono w Polsce takie prawo? I wydaje mi się, że większość myślących obywateli jednak przynajmniej rozważa jego przestrzeganie - jakiekolwiek głupie by ono nie było. A w tym przypadku jest wyjątkowo głupie nawet jak na polską skalę - wzięliśmy gotowe rozwiązanie od Niemca i wkleiliśmy do polskiego prawodawstwa, nie zważając na okoliczności. To nie działało, nie działa i nie zadziała. Całe szczęście, że póki co zdrowy rozsądek każe raczej kierować to w stronę martwego przepisu, który nie jest zbyt chętnie ani respektowany, ani egzekwowany.
@cczeslaww: Jakie prawo nakazuje zatrzymywać się przed PDP?
Obecne PoRD nakazuje ustąpić pierwszeństwo pieszemu wchodzącym na PDP. Tam nie ma nic o zatrzymywaniu się. PDP to nie znak STOP, że się musisz zatrzymać.
@Marius: Nie no - chodziło mi o ustąpienie pierwszeństwa. Jeśli w tym celu nie musisz się zatrzymać to super, ale nie zawsze tak się da. Jeśli pieszy stoi przy przejściu, Ty zwalniasz żeby go przepuścić, a on dalej stoi, to zatrzymania nie unikniesz. Ale sens mojej wypowiedzi był zupełnie inny niż kwestia zatrzymywania się lub nie.
Dlatego powinno być jak najwięcej sygnalizacji świetlnych, bo tylko wtedy sytuacja jest jednoznaczna. Kto ma czerwone, stoi, kto ma zielone, idzie lub jedzie. Niestety w niektórych polskich miastach prowadzi się politykę likwidowania sygnalizacji, licząc na to, że ruch sam się będzie regulował. Tak to nie działa.
1. Widzisz ludzi stojących przy przejściu.
2. Zatrzymujesz się przed pasami tak by mogli przejść.
3. Czekasz chwilę, jak nie przechodzą, ostrożnie ruszasz dalej.
Serio takie to trudne?
Przepis mówi o zwolnieniu/zatrzymaniu i ustąpieniu pierwszeństwa pieszym na przejściach, a nie o tym, że nie masz prawa przejechać pasów jeżeli w promieniu 100 metrów znajduje się jakiś człowiek.
I tak cię mogą zaaresztować za oferowanie pieniędzy za seks... no bo po co miałbyś się zatrzymywać i gadać z jakimiś postarzałymi prostytutkami na rogu ulicy? LOL
OdpowiedzI po kiego grzyba się zatrzymujesz? Jeśli sytuacja jak opisana, to ustawiasz prędkość patrolową i w razie czego stajesz dęba w miejscu swoim wozidłem. A u dzbanów auta działają 0/1 - albo gaz w podłodze, albo hamulec po heblach.
Odpowiedz@Marius: Może dlatego, że wprowadzono w Polsce takie prawo? I wydaje mi się, że większość myślących obywateli jednak przynajmniej rozważa jego przestrzeganie - jakiekolwiek głupie by ono nie było. A w tym przypadku jest wyjątkowo głupie nawet jak na polską skalę - wzięliśmy gotowe rozwiązanie od Niemca i wkleiliśmy do polskiego prawodawstwa, nie zważając na okoliczności. To nie działało, nie działa i nie zadziała. Całe szczęście, że póki co zdrowy rozsądek każe raczej kierować to w stronę martwego przepisu, który nie jest zbyt chętnie ani respektowany, ani egzekwowany.
Odpowiedz@cczeslaww: Jakie prawo nakazuje zatrzymywać się przed PDP? Obecne PoRD nakazuje ustąpić pierwszeństwo pieszemu wchodzącym na PDP. Tam nie ma nic o zatrzymywaniu się. PDP to nie znak STOP, że się musisz zatrzymać.
Odpowiedz@Marius: Nie no - chodziło mi o ustąpienie pierwszeństwa. Jeśli w tym celu nie musisz się zatrzymać to super, ale nie zawsze tak się da. Jeśli pieszy stoi przy przejściu, Ty zwalniasz żeby go przepuścić, a on dalej stoi, to zatrzymania nie unikniesz. Ale sens mojej wypowiedzi był zupełnie inny niż kwestia zatrzymywania się lub nie.
OdpowiedzNajbardziej wkurza miejski ninja - cały na czarno, bez odblasków, wyskakujący zza drzew lub krzaków które rosną przy przejściu.
OdpowiedzDlatego powinno być jak najwięcej sygnalizacji świetlnych, bo tylko wtedy sytuacja jest jednoznaczna. Kto ma czerwone, stoi, kto ma zielone, idzie lub jedzie. Niestety w niektórych polskich miastach prowadzi się politykę likwidowania sygnalizacji, licząc na to, że ruch sam się będzie regulował. Tak to nie działa.
Odpowiedz1. Widzisz ludzi stojących przy przejściu. 2. Zatrzymujesz się przed pasami tak by mogli przejść. 3. Czekasz chwilę, jak nie przechodzą, ostrożnie ruszasz dalej. Serio takie to trudne? Przepis mówi o zwolnieniu/zatrzymaniu i ustąpieniu pierwszeństwa pieszym na przejściach, a nie o tym, że nie masz prawa przejechać pasów jeżeli w promieniu 100 metrów znajduje się jakiś człowiek.
Odpowiedz@Trokopotaka: Nawet lepiej. Wystarczy zwolnić i powoli przejechać, zamiast 0/1: zapie*dalać/stać.
OdpowiedzNie wolno zapraszać przechodnia na przejście.
Odpowiedz