@Gumball: U mnie wszyscy włącznie z szefami poruzumiewają się mailem, smsem, jakimś chatem z aplikacji na komórkę oraz wewnętrzynym programem chatowym jaki każdy ma na kompie. No i każdy ma jeszcze telefon stacjonarny a połowa ludzi dodatkowo komórki służbowe.
Każdy komunikuje się jak chce i czym chce. Albo wyskakują okienka, że jest mail lub wiadomość na chacie albo komórka bzyczy, że jest coś na aplikacji (jeśli masz dane komórkowe włączone).
Można zwariować.
I oczywiście ludzie narzekają, że jak to mieli coś zrobić jak nikt im nie powiedział. A było na chacie/mailu/aplikacji.
@Gumball: semantyka. Ja z moim KLIENTEM ustalałem różne kwestie zarówno sms'owo, na messengerze i na mailu, ale tylko jak trzeba było wysłać jakiś większy plik.
@gomezvader: Zdarza się, pewnie. Mi bardziej chodziło o to, że te screeny są zawsze z messengera albo sms-ów, zwykle z tego samego typu telefonu. Bo to w większości rozmowy z generatorów ;-)
Pan Remek w tym momencie powinien stwierdzić: Nie zmieniam zdania, wizytówki są zaprojektowane bez poczucia estetyki i lepiej będzie zapłacić pani za lepszy projekt, niż robić złe wrażenie na klientach. Przy czym przesadziłem z tym, że są do dupy, bo za mały format i za sztywny papier.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 września 2023 o 19:38
Dlaczego te wszystkie niby rozmowy biznesowe są prowadzone przez sms albo innego messengera a nie mailowo ?
Odpowiedz@Gumball: bo to nie są wielkie firmy. Ten pracownik jest zwykłym sprzedawcą, a prezes prowadzi kiosk:D
Odpowiedz@Gumball: Serio nigdy nie rozmawiałeś z pracodawcą smsowo?
Odpowiedz@gomezvader: Tylko że tutaj to jest rozmowa z klientem.
Odpowiedz@Gumball: U mnie wszyscy włącznie z szefami poruzumiewają się mailem, smsem, jakimś chatem z aplikacji na komórkę oraz wewnętrzynym programem chatowym jaki każdy ma na kompie. No i każdy ma jeszcze telefon stacjonarny a połowa ludzi dodatkowo komórki służbowe. Każdy komunikuje się jak chce i czym chce. Albo wyskakują okienka, że jest mail lub wiadomość na chacie albo komórka bzyczy, że jest coś na aplikacji (jeśli masz dane komórkowe włączone). Można zwariować. I oczywiście ludzie narzekają, że jak to mieli coś zrobić jak nikt im nie powiedział. A było na chacie/mailu/aplikacji.
Odpowiedz@Gumball: semantyka. Ja z moim KLIENTEM ustalałem różne kwestie zarówno sms'owo, na messengerze i na mailu, ale tylko jak trzeba było wysłać jakiś większy plik.
Odpowiedz@gomezvader: Zdarza się, pewnie. Mi bardziej chodziło o to, że te screeny są zawsze z messengera albo sms-ów, zwykle z tego samego typu telefonu. Bo to w większości rozmowy z generatorów ;-)
OdpowiedzPan Remek w tym momencie powinien stwierdzić: Nie zmieniam zdania, wizytówki są zaprojektowane bez poczucia estetyki i lepiej będzie zapłacić pani za lepszy projekt, niż robić złe wrażenie na klientach. Przy czym przesadziłem z tym, że są do dupy, bo za mały format i za sztywny papier.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2023 o 19:38