To nie to samo. O ile ktoś nie ma ciągot w stronę nekrofilii czy podobnych wypaczeń, seks z nieprzytomną laską, nie wykazującą żadnej reakcji i leżącą jak kłoda, sprawia pewien niedosyt i nie daje tyle przyjemności co normalny stosunek, w którym partnerka reaguje na działania faceta. Bo to tak jakby się zabawiać z realistyczną, gumową lalką.
To nie to samo. O ile ktoś nie ma ciągot w stronę nekrofilii czy podobnych wypaczeń, seks z nieprzytomną laską, nie wykazującą żadnej reakcji i leżącą jak kłoda, sprawia pewien niedosyt i nie daje tyle przyjemności co normalny stosunek, w którym partnerka reaguje na działania faceta. Bo to tak jakby się zabawiać z realistyczną, gumową lalką.
OdpowiedzSex jest fajny, ale sen jest lepszy.
Odpowiedz