Od kiedy prywaciarz zrównał mnie z leniwymi współpracownikami, od kiedy powiedział, że są tak dobrzy jak ja, tylko ja mam większe doświadczenie, pracuję tak samo jak oni. Tylko nie wiedziałem, że ma to fachową nazwę i jest odbierane negatywnie.
Quiet firing, czyli kolejny niebezpieczny trend na rynku pracy. Czy zauważyli państwo że pracodawca płaci państwu tylko za to co dla niego robicie, a ich głównym celem jest utrzymanie was na stanowisku jak najmniejszym kosztem?
J*bane k*rwinoksy, nawet chłop pańszczyźniany miał po prostu zrobić swoje i miał spokój, a te cw*le wyzyskiwacze jeszcze narzekają kiedy ludzie mają czelność nie dać się wyzyskiwać...
Teraz jeszcze tylko rewolucja proletariacka, ludobójstwo i znowu będą lata czterdzieste, i tak leci ten czas Bożenko.
Quiet quitting to lobbystyczne nazywanie pracownika, który zorientował się, że dostaje tyle samo kasy za dwu lub trzykrotny nakład pracy pozostałych.
Zwróćcie uwagę, że jest sobie taki np. Jysk, gdzie facet ma płacone tyle, co kobieta, mimo że ogarnia sklep, biuro i magazyn, a im więcej się starasz tym więcej z ciebie wyciskają, za bezcen.
Od kiedy prywaciarz zrównał mnie z leniwymi współpracownikami, od kiedy powiedział, że są tak dobrzy jak ja, tylko ja mam większe doświadczenie, pracuję tak samo jak oni. Tylko nie wiedziałem, że ma to fachową nazwę i jest odbierane negatywnie.
OdpowiedzQuiet firing, czyli kolejny niebezpieczny trend na rynku pracy. Czy zauważyli państwo że pracodawca płaci państwu tylko za to co dla niego robicie, a ich głównym celem jest utrzymanie was na stanowisku jak najmniejszym kosztem?
OdpowiedzJ*bane k*rwinoksy, nawet chłop pańszczyźniany miał po prostu zrobić swoje i miał spokój, a te cw*le wyzyskiwacze jeszcze narzekają kiedy ludzie mają czelność nie dać się wyzyskiwać... Teraz jeszcze tylko rewolucja proletariacka, ludobójstwo i znowu będą lata czterdzieste, i tak leci ten czas Bożenko.
OdpowiedzQuiet quitting to lobbystyczne nazywanie pracownika, który zorientował się, że dostaje tyle samo kasy za dwu lub trzykrotny nakład pracy pozostałych. Zwróćcie uwagę, że jest sobie taki np. Jysk, gdzie facet ma płacone tyle, co kobieta, mimo że ogarnia sklep, biuro i magazyn, a im więcej się starasz tym więcej z ciebie wyciskają, za bezcen.
Odpowiedz