@camealeon: Czyli o co mu chodziło, bo widać jestem ciężkim debilem. Słuchałem kilku jego wystąpień i po tekstach "niestety, niesprawiedliwie, ja noblistą nie jestem/Tak naprawdę to nie ma ludzi na świecie dużo mądrzejszych niż ja" ciężko mi zrozumieć o czym on mówi. Więc jakie jest magiczne znaczenie tych słów?
@pert: Bo widzisz, Kaczyńskiemu nigdy nie chodzi o to, co mówi. Kaczyńskiemu chodzi o to, co się jego wyznawcom wydaje, że miał na myśli. I dlatego Kaczyński ma zawsze rację, bo każdy oszołom już sobie dopisze odpowiednią historyjkę pasującą do jego prywatnych fobii i ograniczeń umysłowych. TVN zawsze manipuluje i kłamie, bo zamiast tłumaczyć ciemnocie, co Kaczyński tak naprawdę powiedział mówiąc coś zupełnie innego, po prostu pokazuje go na żywo.
Cały myk polega na tym, że Kaczyński potrafi mówić do głupców i oszołomów, a normalny człowiek często nawet nie zauważa, że Kaczyński to robi. Osoby rozgarnięte zwykle nie zdają sobie sprawy, że taka sztuka istnieje, w życiu nie potrafią jej rozpoznać, a co dopiero stosować. I dlatego nie potrafią dotrzeć do ciemnoty, która jest podstawą elektoratu Kaczyńskiego, Bolsonaro. Orbana, Putina czy Trumpa.
Sposób myslenia ciemnoty to czarna magia dla osoby posiadającej jakieś tam zdolności intelektualne. To jest taka pseudologiczna kakomorfia. Od dawna namiętnie to studiuję i muszę ci powiedzieć, że pewne bardzo ograniczone sukcesy mam. Jeszcze z dekadę mi zejdzie, ale może jakieś proste techniki wyłapię.
a jak już wszyscy zaakceptują to że do I klasy upoważnia bilet (a nie pochodzenie klasa społeczna czy kolor skóry) to wystarczy np. rozpędzić inflację i zrobić "tarcze" dla wybranych klas społecznych, dzieki czemu robol śmierdziel nie będzie jeździł z rasą wyższą I klasą bo go nie będzie stać, a nie dlatego że mamy segregację klasową - co jeszcze fajniejsze, za czasów niewolnictwa czy komuny, taki przeciętny niepiśmienny robol jak słyszał że ma zakaz wejścia do danego miejsca to się buntował i wzniecał bunt, za to o dziwo taki niepiśmienny robol czyli przecietny polak już bez problemu akceptuje że nie może wejść bo nie ma biletu - jeszcze jest z siebie dumny że nie wydaje kasy na głupoty :)
Już pomijając fakt lubienia!/nielubienia JK, ale trzeba być ciężkim debilem nierozumiejąc o co mu chodziło.
Odpowiedz@camealeon: Czyli o co mu chodziło, bo widać jestem ciężkim debilem. Słuchałem kilku jego wystąpień i po tekstach "niestety, niesprawiedliwie, ja noblistą nie jestem/Tak naprawdę to nie ma ludzi na świecie dużo mądrzejszych niż ja" ciężko mi zrozumieć o czym on mówi. Więc jakie jest magiczne znaczenie tych słów?
Odpowiedz@pert: Bo widzisz, Kaczyńskiemu nigdy nie chodzi o to, co mówi. Kaczyńskiemu chodzi o to, co się jego wyznawcom wydaje, że miał na myśli. I dlatego Kaczyński ma zawsze rację, bo każdy oszołom już sobie dopisze odpowiednią historyjkę pasującą do jego prywatnych fobii i ograniczeń umysłowych. TVN zawsze manipuluje i kłamie, bo zamiast tłumaczyć ciemnocie, co Kaczyński tak naprawdę powiedział mówiąc coś zupełnie innego, po prostu pokazuje go na żywo. Cały myk polega na tym, że Kaczyński potrafi mówić do głupców i oszołomów, a normalny człowiek często nawet nie zauważa, że Kaczyński to robi. Osoby rozgarnięte zwykle nie zdają sobie sprawy, że taka sztuka istnieje, w życiu nie potrafią jej rozpoznać, a co dopiero stosować. I dlatego nie potrafią dotrzeć do ciemnoty, która jest podstawą elektoratu Kaczyńskiego, Bolsonaro. Orbana, Putina czy Trumpa. Sposób myslenia ciemnoty to czarna magia dla osoby posiadającej jakieś tam zdolności intelektualne. To jest taka pseudologiczna kakomorfia. Od dawna namiętnie to studiuję i muszę ci powiedzieć, że pewne bardzo ograniczone sukcesy mam. Jeszcze z dekadę mi zejdzie, ale może jakieś proste techniki wyłapię.
Odpowiedza jak już wszyscy zaakceptują to że do I klasy upoważnia bilet (a nie pochodzenie klasa społeczna czy kolor skóry) to wystarczy np. rozpędzić inflację i zrobić "tarcze" dla wybranych klas społecznych, dzieki czemu robol śmierdziel nie będzie jeździł z rasą wyższą I klasą bo go nie będzie stać, a nie dlatego że mamy segregację klasową - co jeszcze fajniejsze, za czasów niewolnictwa czy komuny, taki przeciętny niepiśmienny robol jak słyszał że ma zakaz wejścia do danego miejsca to się buntował i wzniecał bunt, za to o dziwo taki niepiśmienny robol czyli przecietny polak już bez problemu akceptuje że nie może wejść bo nie ma biletu - jeszcze jest z siebie dumny że nie wydaje kasy na głupoty :)
Odpowiedz