@parkinson: owszem, mnie gorszy publiczne szerzenie ciemnoty. Co więcej, przeraża. Nie chcę żyć w kraju, gdzie ludzie zamiast działać i szukać rozwiązań problemów, bezrefleksyjnie oddają się w ręce sił wyższych, które nie mają żadnego wpływu na to, co się nam przytrafia (bo nie istnieją, a przynajmniej do tej pory nie ma na to żadnego dowodu).
Edukacja i praca zamiast modlitwy i myślenia życzeniowego. Tak żyłoby się nam wszystkim dużo lepiej, dostatniej.
@JestemStara: Jeśli nie chcesz żyć w takim kraju, albo jakimś innym, to wyjeżdżaj (wybrałem wersję kulturalną). Po drugie wiara w Boga nie powinna zastępować działania i szukania rozwiązań, bo to ty żyjesz, a nie Bóg za ciebie, więc rozsądni lidzie wierzący tak nie robią. Po trzecie oddawanie się bezmyślne "jakimś wyższym siłom", to nie wiara, tylko fanatyzm, w każdym razie wiara pozbawiona myślenia i rozumu nie jest dojrzała, więc mylisz się mówiąc, że wszyscy wierzący nie myślą. I na istnienie Boga owszem, są dowody, i to więcej, niż się niektórym ignorantom wydaje, np. wczoraj, 13 października, była kolejna rocznica objawień w Fatimie w miejscu i czasie oznaczonych dokładnie przez troje dzieci, którym powiedziała to Matka Boska kilka miesięcy wcześniej. Świadkami cudu i "tańczenia słońca" było kilka tysięcy ludzi. A po kolejne modlitwa to nie myślenie życzeniowe, bo to nie rzeczywistość się zmienia, tylko modlący się.
A po ostatnie nadal nie odpowiedziałeś co w tym wszystkim gorszącego (demoralizującego, deprawującego), że ludzie się modlą. Ani to nie namawia do odżegnania się od rozumu, ani od prawdy.
@parkinson: a dlaczego mam wyjeżdżać? Tu mam dom, rodzinę, przyjaciół. Tu się edukowałam, tu pracuję i odprowadzam podatki, więc to mój kraj. A że chcę go ulepszać? To chyba dobrze:) Wiara jest przeciwieństwem progresu i mam prawo tak uważać - dowodów (tych realnych) mamy na to w naszym zaściankowym kraju od groma.
Jeśli natomiast chodzi o cud fatimski, to nawet nie chce mi się zaczynać dyskusji na taki temat. Tańczące słońce ma być cudem? Objawieniem? A może zbiorową halucynacją - zjawiskiem, które występuje niezwykle często, zwłaszcza gdy ludzie nadają cech nadprzyrodzonych jakimś zjawiskom fizycznym, bo im na tym zależy.
Mówię o dowodach, a nie o tym, co powiedziały jakieś dzieci. Dowodem byłby bóg który schodzi na Ziemię i powstrzymuje wojnę. A nie zbiorowe zwidy. Dowodem byłaby ręka która odrasta komuś kalekiemu. A nie czyjeś subiektywne odczucia, bo poczuł się lepiej po modlitwie - ot tak działa sugestia. To lekarze leczą, leki poprawiają stan zdrowia, to nauka pomaga, to ludzie ją rozwijają. Nie ma w tym żadnego boga, jest nasz własny rozwój ewolucyjny, kulturowy, cywilizacyjny; nasza własna praca (nie wszystkich niestety). Ale to są kwestie na dłuższe dyskusje.
Powtarzam, dla mnie takie publiczne modły są niebezpiecznym obrazem odchodzenia od świeckich ideałów, które przyświecają ludziom wykształconym, inteligentnym, tolerancyjnym, otwartym na nowości. A ja tym ideałom sprzyjam całym sercem, więc gorszy mnie jawna z nich kpina.
No bo faktycznie drogo.
OdpowiedzA to jakieś gorszące, że oni tak klęczą?
Odpowiedz@parkinson: owszem, mnie gorszy publiczne szerzenie ciemnoty. Co więcej, przeraża. Nie chcę żyć w kraju, gdzie ludzie zamiast działać i szukać rozwiązań problemów, bezrefleksyjnie oddają się w ręce sił wyższych, które nie mają żadnego wpływu na to, co się nam przytrafia (bo nie istnieją, a przynajmniej do tej pory nie ma na to żadnego dowodu). Edukacja i praca zamiast modlitwy i myślenia życzeniowego. Tak żyłoby się nam wszystkim dużo lepiej, dostatniej.
Odpowiedz@JestemStara: Jeśli nie chcesz żyć w takim kraju, albo jakimś innym, to wyjeżdżaj (wybrałem wersję kulturalną). Po drugie wiara w Boga nie powinna zastępować działania i szukania rozwiązań, bo to ty żyjesz, a nie Bóg za ciebie, więc rozsądni lidzie wierzący tak nie robią. Po trzecie oddawanie się bezmyślne "jakimś wyższym siłom", to nie wiara, tylko fanatyzm, w każdym razie wiara pozbawiona myślenia i rozumu nie jest dojrzała, więc mylisz się mówiąc, że wszyscy wierzący nie myślą. I na istnienie Boga owszem, są dowody, i to więcej, niż się niektórym ignorantom wydaje, np. wczoraj, 13 października, była kolejna rocznica objawień w Fatimie w miejscu i czasie oznaczonych dokładnie przez troje dzieci, którym powiedziała to Matka Boska kilka miesięcy wcześniej. Świadkami cudu i "tańczenia słońca" było kilka tysięcy ludzi. A po kolejne modlitwa to nie myślenie życzeniowe, bo to nie rzeczywistość się zmienia, tylko modlący się. A po ostatnie nadal nie odpowiedziałeś co w tym wszystkim gorszącego (demoralizującego, deprawującego), że ludzie się modlą. Ani to nie namawia do odżegnania się od rozumu, ani od prawdy.
Odpowiedz@parkinson: a dlaczego mam wyjeżdżać? Tu mam dom, rodzinę, przyjaciół. Tu się edukowałam, tu pracuję i odprowadzam podatki, więc to mój kraj. A że chcę go ulepszać? To chyba dobrze:) Wiara jest przeciwieństwem progresu i mam prawo tak uważać - dowodów (tych realnych) mamy na to w naszym zaściankowym kraju od groma. Jeśli natomiast chodzi o cud fatimski, to nawet nie chce mi się zaczynać dyskusji na taki temat. Tańczące słońce ma być cudem? Objawieniem? A może zbiorową halucynacją - zjawiskiem, które występuje niezwykle często, zwłaszcza gdy ludzie nadają cech nadprzyrodzonych jakimś zjawiskom fizycznym, bo im na tym zależy. Mówię o dowodach, a nie o tym, co powiedziały jakieś dzieci. Dowodem byłby bóg który schodzi na Ziemię i powstrzymuje wojnę. A nie zbiorowe zwidy. Dowodem byłaby ręka która odrasta komuś kalekiemu. A nie czyjeś subiektywne odczucia, bo poczuł się lepiej po modlitwie - ot tak działa sugestia. To lekarze leczą, leki poprawiają stan zdrowia, to nauka pomaga, to ludzie ją rozwijają. Nie ma w tym żadnego boga, jest nasz własny rozwój ewolucyjny, kulturowy, cywilizacyjny; nasza własna praca (nie wszystkich niestety). Ale to są kwestie na dłuższe dyskusje. Powtarzam, dla mnie takie publiczne modły są niebezpiecznym obrazem odchodzenia od świeckich ideałów, które przyświecają ludziom wykształconym, inteligentnym, tolerancyjnym, otwartym na nowości. A ja tym ideałom sprzyjam całym sercem, więc gorszy mnie jawna z nich kpina.
Odpowiedz@JestemStara: edukacja i praca? o ty lewacka kuhlwo! jeszcze za chwilę nam powiesz, że nie wolno kraść i trzeba uczciwie płacić podatki!
OdpowiedzSkończcie z tą islamofobią.
OdpowiedzNormalnie pokazujesz palcem na nich i krzyczysz do dzieciaka "ha, ha! Patrz to ci co uwierzyli w boga!"
Odpowiedz