Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Chłopie, co ty bredzisz?!

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Maquabra
1 3

Bawiąc się trochę w adwokata diabła... Instytucje takie jak NBP i RPP istnieją po to i co więcej, są niezależne (w cywilizowanych krajach są w permanentnym konflikcie z rządem, a tam gdzie nie są, np. w Turcji, inflacja to 80%), żeby trzymać inflację w ryzach. Kiedy bowiem ta wystrzeli powyżej 10%, zaczynają się problemy, które najbardziej dotykają najbiedniejszych. Dlatego takiej sytuacji unika się za wysoką cenę. Nie za wszelką, ale wysoką. Jest to bardzo niepopularne pośród ciemnoty, która nie myśli w perspektywie dłuższej niż 1 wypłata, przez co np. Balcerowicz jest synonimem zła, coś jak niesmaczny syropek wśród czterolatków, ale jest to konieczne. Koniecznie, bo alternatywą jest konieczność zwalczania wysokiej inflacji, a to oznacza recesję. Nie da się inaczej. Najbardziej ucierpią jak zwykle najbiedniejsi, których trzeba chronić, bo inaczej pozdychają. I to też jest konieczne, chociaż przedłuża inflację. Trzeba to robić w celowany, precyzyjny sposób, albo będzie nieskuteczne. Teraz po prostu trwa sypanie kasy na oślep, bo to jedyne, co PiS potrafi. Zbawienne byłyby takie programy jak KPO, bo są to środki z zewnątrz, ich wpływ na inflację byłby mniejszy (ale też by był - można by za to ograniczyć dodruk pieniądza, co dla inflacji jest jak paliwo rakietowe), a efekty mnożnikowe nieporównywalne. Cud gospodarczy lat 2004-2015 to nie geniusz SLD czy PO, ale góry środków unijnych, czyli zewnętrznego napływu pieniądza.

Odpowiedz
Udostępnij