Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Pies to nie zabawka

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar blsm49
4 10

A za to, że córka jest taka nieodpowiedzialna, to kto odpowiada? Święty Mikołaj?

Odpowiedz
avatar rellink
7 7

Dzieci domyślnie są raczej mało odpowiedzialne, w końcu to dzieci. Wiadomo, że jak dziecko chce zwierzaka to jest to tylko umownie "pies dziecka" a cała odpowiedzialność i faktyczne zadbanie należy do rodzica.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
3 3

@blsm49: córka jak córka, młoda to jeszcze może da się błędy wychowawcze naprawić, ale na głupotę żony to pewnie już za późno

Odpowiedz
avatar Rh_lucky
15 15

Mialem podobnie, ale powiedzialem zonie ze kiedys nie lubiłem wychodzic, ale ostatnio ta sąsiadka, ktora niedawno rozwiodła sie, czesto wychodzi o tej samej porze i w sumie fajnie sie z nia tak rozmawia o zyciu. Od tego czasu nie musze wychodzic z psem.

Odpowiedz
avatar katem
2 2

Moja córka też chciała psa, ale powiedziałam jej, że mnie zna i wie, że będzie się musiała psem sama opiekować (ani jej brat ani ojciec, a mój mąż też zdecydowanie stwierdzili, że oni nie będą), bo mnie przecież często nie ma (dużo wyjeżdżałam wtedy w delegacje). Pomyślała, pomyślała i zrezygnowała. No cóż, nie każdy ma mądre (choć leniwe) dzieci.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

Trochę głupio tak. Wystarczyło dać jej kamień i kazać się nim zajmować przez miesiąc. Po dwóch tygodniach powiedzieć "a nie mówiłem? Wypyerdalaj." i problem z głowy zanim w ogóle powstanie.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@gomezvader: Dla niekumatych: Zajmowanie się kamieniem polega na tym, że dziecko stale ma go przy sobie lub jest w stanie za każdym pytaniem go przynieść (czyli wie, gdzie jest). Jak dziecko nie weźmie go do szkoły, zgarnia się śmieci w jedno miejsce, kładzie się kamień na nich i mówi się, że kamień się zesrał i trzeba po nim posprzątać. Do miesiąca dziecko kamień zgubi, zepsuje, albo nie będzie chciało się nim zajmować. Jeśli jakimś cudem kamień przetrwa miesiąc, daje się dziecku jakąś w miarę wymagającą roślinę (Azalia, Anturium, Zamokulkas, a w sezonie Poinsecja (Gwiazda Betlejemska)). Co dalej nikt nie wie, bo żadne dziecko nie przeszło etapu kamienia :)

Odpowiedz
avatar ejkiczi
0 0

@yahoo111 jak to zepsuje kamień?

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@ejkiczi: Normalnie. Zepsuje. Domyślam się, że nie masz dzieci.

Odpowiedz
avatar ejkiczi
0 0

@yahoo111: nie mam, zrezygnowałem jak się bratu urodziły. Jakie funkcje ma kamień, że można sprawić, żeby przestał działać? Czy ja źle używam kamieni?

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@ejkiczi: Kamieniowi nakleja się oczy (najlepiej na klej na gorąco z pistoletu) i maluje pysk. Dziecko ma dbać także o to, żeby kamieniowi nie odpadły oczy ani żeby się nie zmazał pysk. Oraz żeby kamień się nie pokruszył. Oznacza to tyle, że nie da się go po prostu rzucić na dno plecaka, bo odpadną oczy (dlatego klej na gorąco -- nie da się ich po prostu z powrotem przyłożyć), albo zmaże się pysk.

Odpowiedz
Udostępnij