Kiedyś baba sprawdzała moje umiejętności językowe z niemieckiego i poprosiła, żebym opisał książkę, którą ostatnio przeczytałem. Po wszystkim stwierdziła, że całkiem dobrze mówię po niemiecku, bo "użyłem wielu słów, których ona nie znała", gdyż... sama nie mówiła po niemiecku.
a to nie jest tak, że czasy kiedy mogłeś powiedzieć "nie zatrudnię cię bo mi się nie podoba twój ryj" minęły i teraz trzeba dorobić do tego idelogię, żeby nie narazić się na pozew? Taki HR'wiec to po prostu człowiek który dysponuje legalnymi narzedziami żeby powiedzieć dowolnie wybranej osobie że jej nie zatrudni bo tak... dostaje taki od szefa firmy info że ten chce zatrudnić młodą atrakcyjną lekko się prowadzącą sekretarkę, najlepiej taką która nie będzie miała nic przeciwko awansom za lodzika.. ale takiego ogłoszenia nie dasz do gazety, więc ogłoszenie musi być normalne a hr'y musza robić przesiwe.. przychodzi potem taka gruba julka i się dziwi że zadają jej głupie pytania i nie zatrudniają pomimo że "miała wszyskie kompetencje"
W liceum chciałem pracować na kasie w Żabce. Kobieta pyta mnie, z jakiego jestem znaku zodiaku. Ja mówię, że nie wiem, bo mnie to nie interesuje. Ona, że jest spod znaku X i chciała sprawdzić, czy będziemy pasować do siebie - nie będziemy się awanturować.
nic w tym dziwnego, ósemka to technika sprzątania. zadaje to pytanie każdej rekrutowanej sprzątaczce.
OdpowiedzKiedyś baba sprawdzała moje umiejętności językowe z niemieckiego i poprosiła, żebym opisał książkę, którą ostatnio przeczytałem. Po wszystkim stwierdziła, że całkiem dobrze mówię po niemiecku, bo "użyłem wielu słów, których ona nie znała", gdyż... sama nie mówiła po niemiecku.
Odpowiedza to nie jest tak, że czasy kiedy mogłeś powiedzieć "nie zatrudnię cię bo mi się nie podoba twój ryj" minęły i teraz trzeba dorobić do tego idelogię, żeby nie narazić się na pozew? Taki HR'wiec to po prostu człowiek który dysponuje legalnymi narzedziami żeby powiedzieć dowolnie wybranej osobie że jej nie zatrudni bo tak... dostaje taki od szefa firmy info że ten chce zatrudnić młodą atrakcyjną lekko się prowadzącą sekretarkę, najlepiej taką która nie będzie miała nic przeciwko awansom za lodzika.. ale takiego ogłoszenia nie dasz do gazety, więc ogłoszenie musi być normalne a hr'y musza robić przesiwe.. przychodzi potem taka gruba julka i się dziwi że zadają jej głupie pytania i nie zatrudniają pomimo że "miała wszyskie kompetencje"
OdpowiedzW liceum chciałem pracować na kasie w Żabce. Kobieta pyta mnie, z jakiego jestem znaku zodiaku. Ja mówię, że nie wiem, bo mnie to nie interesuje. Ona, że jest spod znaku X i chciała sprawdzić, czy będziemy pasować do siebie - nie będziemy się awanturować.
Odpowiedz