Definicja molestowania: "To każdego rodzaju niepożądane zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności osoby fizycznej i stworzenie wobec niej zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery."
Mogę zapewnić,że każda kobieta czy nawet dziewczynka przynajmniej raz w życiu doświadczyła takiego zachowania w autobusie, sklepie czy parku. Zwłaszcza ze strony starszych "zboczonych dziadków"
ja pierdziu-według tej definicji to od kolegów w szkole też się liczy, tak?? a koledzy między sobą też nieraz sobie p
dokazują i co??
gdzie jest wskaźnik molestowanych mężczyzn?!
jak tak będzie się patrzeć to zaraz okaże się że prawie każdy doświadczył w życiu jakiegoś "molestowanka" =_=
@Bardiewa: Molestowanie seksualne ma jednak trochę cięższy wydźwięk i byle zagwizdaniem do laski czy tekstem "fajne cycki" bym tego nie nazwał. No ale jak już ktoś twierdzi, że to już jest pełnoprawna napaść seksualna to jestem ciekaw ilu facetów również doświadczyło przemocy - mnie nie raz ktoś się spytał czy mam jakiś problem albo pociągnął z bara jak znalazłem się sam w ciemnej uliczce na kilku typów - ale jakoś z tego Rafał nie jest gotów robić afery w garażu.
@robiczek Dokładnie tak, wg tej żałosnej definicji to każdy człowiek wiele razy w życiu doświadczył molestowania. A oni to przedstawiają tak, jakby każda kobieta przynajmniej raz w życiu została zgwałcona.
@Bardiewa: Ja cię mogę zapewnić, że jeżeli przyjmiemy taką definicję, każdy facet niejednokrotnie doświadczył takiego zachowania ze strony kobiet. Ale o tym jakoś się nie mówi.
@Trokopotaka: potwierdzam, jak miałem jakieś 12 lat, jechałem autobusem i trzymałem się uchwytu (takiego poziomego, ciut poniżej linii okna). Jakaś laska opierała się o moją rękę cyckiem, a jak cofnąłem rękę, bo poczułem się niekomfortowo, to ona znowu zaczęła napierać cyckiem. Wtedy to było dla mnie niekomfortowe. Proszę mnie natentychmiast dołączyć do statystyk molestowanych mężczyzn.
@Bardiewa: A co to znaczy dokładnie? Bo jakiś czas temu pewna młoda dziewczyna na mnie zerkała w metrze. Jeśli chodzi o te pseudo badanie co wyszło, że niby 84% Polek było molestowanych to oni zaliczyli spojrzenie jako molestowanie.
7 metrów pod ziemią miało garstkę fajnych odcinków.. A później cwaniacy z parciem na szkło zauważyli, że mogą zgarnąć całkiem niezłą publikę od srania hejtem i kłamstwami.
Jedna z najgorzej interpretowanych statystyk ever. Jesteście w stanie sobie wyobrazić takiego zboka, który potrafi w ciągu swojego życia jakoś zaatakować 84 kobiety? Choćby macając je przed sklepem albo machając przed nimi pindolem na ulicy. To teraz wystarczy, żeby znalazł się taki jeden na każde 100 kobiet. 99 facetów jest spoko, ale jeden palant tworzy całą statystykę.
@Sauronus: Ta statystyka została zrobiona w ten sposób, że oni spojrzenie zaliczyli jako molestowanie. Gdyby nie to, to ta liczba "molestowanych" byłaby wielokrotnie niższa nawet pomimo tego o czym piszesz.
@kontraparka: To jest celem tego badania. Narobić rozgłosu dzięki zawyżeniu wyników. Na tym właśnie ta manipulacja polega, że definicję molestowania twórcy tego badania zastosowali znacznie szerszą niż definiuje większość ludzi. Zgodnie z ich definicją to i większość facetów była molestowana, ale oczywiście tego nie powiedzą...
Te 84% procent to im się wzięło stąd, że spojrzenie zaliczyli jako molestowanie. Idąc tym tokiem rozumowania to i większość facetów była molestowana. Tyle, że oczywiście ci co mówią o tych 84% to opowiadają tylko o tych kilkunastu procentach najpoważniejszych przypadkach co jest obrzydliwą manipulacją.
Inna sprawa, że przez takie poszerzenie definicji molestowania jak słyszysz, że jakaś dziewczyna mówi, że była molestowana to nie wiesz czy ktoś na nią patrzył przez 2 sekundy czy ktoś ją obmacywał.
I jak się ma poczuć dziewczyna, którą ktoś obmacywał gdy widzi, że jakaś dziewczyna na którą ktoś spojrzał mówi, że ona też byłą molestowana?
Bzdura. Kobiet godnych molestowania jest dużo mniej. Normalny facet nie połasi się na te utyte kaszaloty i inne szpetne baby, bo one go po prostu odpychają. Feminazistki za dużo dopalaczy biorą i "coś się im wydaje".
Melestowania odbywały się 7 metrów pod ziemią :)
OdpowiedzDefinicja molestowania: "To każdego rodzaju niepożądane zachowanie, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności osoby fizycznej i stworzenie wobec niej zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery." Mogę zapewnić,że każda kobieta czy nawet dziewczynka przynajmniej raz w życiu doświadczyła takiego zachowania w autobusie, sklepie czy parku. Zwłaszcza ze strony starszych "zboczonych dziadków"
Odpowiedzja pierdziu-według tej definicji to od kolegów w szkole też się liczy, tak?? a koledzy między sobą też nieraz sobie p dokazują i co?? gdzie jest wskaźnik molestowanych mężczyzn?! jak tak będzie się patrzeć to zaraz okaże się że prawie każdy doświadczył w życiu jakiegoś "molestowanka" =_=
Odpowiedz@Bardiewa: Molestowanie seksualne ma jednak trochę cięższy wydźwięk i byle zagwizdaniem do laski czy tekstem "fajne cycki" bym tego nie nazwał. No ale jak już ktoś twierdzi, że to już jest pełnoprawna napaść seksualna to jestem ciekaw ilu facetów również doświadczyło przemocy - mnie nie raz ktoś się spytał czy mam jakiś problem albo pociągnął z bara jak znalazłem się sam w ciemnej uliczce na kilku typów - ale jakoś z tego Rafał nie jest gotów robić afery w garażu.
Odpowiedz@robiczek Dokładnie tak, wg tej żałosnej definicji to każdy człowiek wiele razy w życiu doświadczył molestowania. A oni to przedstawiają tak, jakby każda kobieta przynajmniej raz w życiu została zgwałcona.
Odpowiedz@Bardiewa: Ja cię mogę zapewnić, że jeżeli przyjmiemy taką definicję, każdy facet niejednokrotnie doświadczył takiego zachowania ze strony kobiet. Ale o tym jakoś się nie mówi.
Odpowiedz@Trokopotaka: potwierdzam, jak miałem jakieś 12 lat, jechałem autobusem i trzymałem się uchwytu (takiego poziomego, ciut poniżej linii okna). Jakaś laska opierała się o moją rękę cyckiem, a jak cofnąłem rękę, bo poczułem się niekomfortowo, to ona znowu zaczęła napierać cyckiem. Wtedy to było dla mnie niekomfortowe. Proszę mnie natentychmiast dołączyć do statystyk molestowanych mężczyzn.
Odpowiedz@Bardiewa: A co to znaczy dokładnie? Bo jakiś czas temu pewna młoda dziewczyna na mnie zerkała w metrze. Jeśli chodzi o te pseudo badanie co wyszło, że niby 84% Polek było molestowanych to oni zaliczyli spojrzenie jako molestowanie.
Odpowiedz84 proc. kobiet uważa, że było molestowane. Pozostałe 94 proc. zna matematykę.
OdpowiedzRozumiem wasz ból. Pamiętajcie żeby "molestować seksualnie" też brzydkie kobiety bo jak widać tym 16 procentom jest potem przykro.
OdpowiedzPo zrozumieniu sensu tej statystyki poznaje się czy koleś rozmawiał w życiu z kobietą inną niż własna babcia.
Odpowiedz7 metrów pod ziemią miało garstkę fajnych odcinków.. A później cwaniacy z parciem na szkło zauważyli, że mogą zgarnąć całkiem niezłą publikę od srania hejtem i kłamstwami.
OdpowiedzJedna z najgorzej interpretowanych statystyk ever. Jesteście w stanie sobie wyobrazić takiego zboka, który potrafi w ciągu swojego życia jakoś zaatakować 84 kobiety? Choćby macając je przed sklepem albo machając przed nimi pindolem na ulicy. To teraz wystarczy, żeby znalazł się taki jeden na każde 100 kobiet. 99 facetów jest spoko, ale jeden palant tworzy całą statystykę.
Odpowiedz@Sauronus: bo "molestowanie" to teraz jak spojrzysz krzywo na kobietę, albo się z nią nie zgodzisz.
Odpowiedz@Sauronus: Ta statystyka została zrobiona w ten sposób, że oni spojrzenie zaliczyli jako molestowanie. Gdyby nie to, to ta liczba "molestowanych" byłaby wielokrotnie niższa nawet pomimo tego o czym piszesz.
OdpowiedzDla tych kretynek molestowaniem jest samo spojrzenie na kobietę, więc 84% to i tak niezły wynik.
Odpowiedz@kontraparka: To jest celem tego badania. Narobić rozgłosu dzięki zawyżeniu wyników. Na tym właśnie ta manipulacja polega, że definicję molestowania twórcy tego badania zastosowali znacznie szerszą niż definiuje większość ludzi. Zgodnie z ich definicją to i większość facetów była molestowana, ale oczywiście tego nie powiedzą...
OdpowiedzTe 84% procent to im się wzięło stąd, że spojrzenie zaliczyli jako molestowanie. Idąc tym tokiem rozumowania to i większość facetów była molestowana. Tyle, że oczywiście ci co mówią o tych 84% to opowiadają tylko o tych kilkunastu procentach najpoważniejszych przypadkach co jest obrzydliwą manipulacją. Inna sprawa, że przez takie poszerzenie definicji molestowania jak słyszysz, że jakaś dziewczyna mówi, że była molestowana to nie wiesz czy ktoś na nią patrzył przez 2 sekundy czy ktoś ją obmacywał. I jak się ma poczuć dziewczyna, którą ktoś obmacywał gdy widzi, że jakaś dziewczyna na którą ktoś spojrzał mówi, że ona też byłą molestowana?
OdpowiedzBzdura. Kobiet godnych molestowania jest dużo mniej. Normalny facet nie połasi się na te utyte kaszaloty i inne szpetne baby, bo one go po prostu odpychają. Feminazistki za dużo dopalaczy biorą i "coś się im wydaje".
Odpowiedz