Ząb ceramiczny jest robiony na zamówienie i jeżeli jest mocowany/klejnony do zęba pacjenta (a nie implantu) kosztuje około 300-500. Reszta to prowizja i koszt pracy lekarza. Nie chodzi o koszt produktu tylko koszt pracy.
To akurat bardzo proste pytanie. Cena nie wynika z ilości materiału ceramicznego, ale ze złożoności i nakładu pracy. Kible są produkowane taśmowo wg. jednego wzoru, ząb trzeba precyzyjnie wykonać na zamówienie. Kibel może zamontować pan Mietek spod dwójki za flaszkę i będzie się trzymał, do prawidłowego zamontowania zęba potrzeba wykwalifikowanego specjalisty.
@Trokopotaka jeszcze do niedawna wielu zębodłubów to byli tacy Mietkowie spod dwójki. Do tego mieli drogo jakby conajmniej złoto wstawiali a nie ceramikę albo akryl
Poznałem kiedyś taką typową blondynkę, która gdy jej powiedziałem to o plecach, to stwierdziła "Tyy rzeczywiście! To tak jak z gruszkami". Bo są te gruszki ale nie ma "jeden gruszek". Ale w szoku była jak poznała prawdę.
@Luceklucek ,bo kiblem trudno się gryzie ;)
Odpowiedz@Atalisha: A może chodzi o sposób montażu? ;p
OdpowiedzNa tej zasadzie złota biżuteria powinna kosztować tyle samo co stalowa - w końcu jedno i drugie to metal.
Odpowiedz@Gumball: gdyby przełożyć 1:1 zasadę z obrazka, to złote kowadło powinno kosztować 1:3 tego, co złoty kolczyk
OdpowiedzZąb ceramiczny jest robiony na zamówienie i jeżeli jest mocowany/klejnony do zęba pacjenta (a nie implantu) kosztuje około 300-500. Reszta to prowizja i koszt pracy lekarza. Nie chodzi o koszt produktu tylko koszt pracy.
OdpowiedzTo akurat bardzo proste pytanie. Cena nie wynika z ilości materiału ceramicznego, ale ze złożoności i nakładu pracy. Kible są produkowane taśmowo wg. jednego wzoru, ząb trzeba precyzyjnie wykonać na zamówienie. Kibel może zamontować pan Mietek spod dwójki za flaszkę i będzie się trzymał, do prawidłowego zamontowania zęba potrzeba wykwalifikowanego specjalisty.
Odpowiedz@Trokopotaka jeszcze do niedawna wielu zębodłubów to byli tacy Mietkowie spod dwójki. Do tego mieli drogo jakby conajmniej złoto wstawiali a nie ceramikę albo akryl
OdpowiedzPoznałem kiedyś taką typową blondynkę, która gdy jej powiedziałem to o plecach, to stwierdziła "Tyy rzeczywiście! To tak jak z gruszkami". Bo są te gruszki ale nie ma "jeden gruszek". Ale w szoku była jak poznała prawdę.
Odpowiedz