@romekrz: na podlasiu to nawet najtańsze śniadanie jest droższe od domu.
Plaster mortadeli
ogórek konserwowy
chleb baltonowski
5 karatowy diament
ketchup tortex
200letnie whisky qutashier
ser gouda
pół podgniłego pomidora zawiniętego w złotą folię
jak żyć?!
Jak ktoś wziął wino za prawie 30 koła to można sobie mówić, że "obiad" tyle kosztował. To jest towar luksusowy. Równie dobrze, ktoś może napisać, że zapłacił dużo za taksówkę, a kupił sobie samochód i wynajął szofera.
Na Podlasiu
Odpowiedz@romekrz: na podlasiu to nawet najtańsze śniadanie jest droższe od domu. Plaster mortadeli ogórek konserwowy chleb baltonowski 5 karatowy diament ketchup tortex 200letnie whisky qutashier ser gouda pół podgniłego pomidora zawiniętego w złotą folię jak żyć?!
Odpowiedzodejmij wina za kilka/kilkanascie patoli i 15% service charge to zostanie ci cena ze obiad u geslerowej albo u basiury
OdpowiedzJak ktoś wziął wino za prawie 30 koła to można sobie mówić, że "obiad" tyle kosztował. To jest towar luksusowy. Równie dobrze, ktoś może napisać, że zapłacił dużo za taksówkę, a kupił sobie samochód i wynajął szofera.
Odpowiedz