Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ranking

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar koszmarek66
2 8

Gdyby u nas wojna rozgorzała to te 24. miejsce też okazałoby się mocno zawyżone.

Odpowiedz
avatar Maquabra
-5 11

Dobrze przynajmniej, że nie masz złudzeń co do waszych Wotów i innych kolanowstaniowych wygłupów. Teraz jeszcze tylko przerzucenie tego przebłysku świadomości na praktykę i trochę historii na temat graniczenia Niemiec z Rosją, to może zaliczysz dzień bez kompromitacji.

Odpowiedz
avatar joypad
2 4

Rosja nadal jest druga i to zresztą jak najbardziej słusznie - Ukraina jest w tej wojnie tylko dlatego, że cały Zachód plus USA i Kanada ją wspierają. O proporcjonalnym wysiłku jakie oba kraje wkładają w ten konflikt oraz gdzie toczy się wojna (w zasadzie tylko na terenach Ukrainy) też warto wspomnieć. To co działa na niekorzyść Rosji to ich durne dowództwo w początkowej fazie wojny plus silne uzależnienie gospodarki od Zachodu - ale Global Power Index nie uwzględnia takich rzeczy.

Odpowiedz
avatar roman02
2 6

To kto jest niby drugi? Kacaplandia, z całym brakiem szacunku do nich, nadal jest druga, mają masę sprzętu po zsrr, przestarzałego bo przestarzałego, ale nadal masę, masę ludzi zindoktrynowanych propagandą, masę fanatyków, szeroko zakrojone ruchy faszystowskie, życie człowieka tam niewiele znaczy, więc na front mogą pchać generalnie rzecz biorąc nieskończone potoki ludzi, kto umrze ten umrze. Ludzie tam mogą jeść gówno i nadal będą walczyć za wielką kacapię, tak są wychowani, z europejczykami jest inaczej. Nadal mają broń jądrową i co gorsza termojądrową. Mają szeroki przemysł zbrojeniowy, przestarzały technologicznie, ale nadal są w stanie produkować znaczne ilości sprzętu, w tym rakiety dalekiego zasięgu, łodzie podwodne i bombowce zdolne przenosić głowice atomowe. Mają broń biologiczną i chemiczną. Procentowo wydają na swoją armię najwięcej na świecie. Są drugą armią świata i ciężko z tym dyskutować, są spadkobiercami związku sowieckiego, gdzie przez 100 lat ludzie i przemysł był nastawiony na zbrojenia. Może na przestrzeni kilkunastu lat to się zmieni, na rzecz na przykład Chin, ale raczej nie w tej dekadzie, chyba że doczekamy się szeroko zakrojonej wojny domowej i rozpadu kacaplandii na mniejsze republiki gówna i nędzy. A wojnę na Ukrainie kacapy źle przekalkulowały, bo są niezbyt inteligentnymi dziadami, spadkobiercami jeszcze głupszych komunistów, i tyle, rzucili tam niewielkie ilości ludzi i sprzętu bo liczyli na to że uda się szybko zdobyć Kijów i zmienić rząd na marionetkowy pod swoją pieczą.

Odpowiedz
avatar yahoo111
2 2

@roman02: > więc na front mogą pchać generalnie rzecz biorąc nieskończone potoki ludzi, kto umrze ten umrze. Gdyby tak było, to by kolejki były do komend uzupełnień, a nie do przejść granicznych.

Odpowiedz
avatar yahoo111
3 3

Rosja była w rankingu druga na świecie, a po inwazji na Ukrainę okazała się być druga na Ukrainie. Co jest warty ten ranking? GlobalPower ocenia Polskę na rok 2023 na miejscu 20 z indeksem 0.3406 (im niższy, tym gorzej). Za Polską, na miejscu 25, są Niemcy z indeksem 0.3881. Finlandia jest na miejscu 51 z indeksem 0.8099. Przed Finlandią są np. Czechy na miejscu 48 z indeksem 0.7849. Na miejscu 18 jest Izrael z indeksem 0.2757. Na miejscu 35, oczko za Koreą Płn (0.5118) jest Norwegia (0.5289). Naprawdę polecam lekturę, bo to nie jest tak, że ten ranking wprost określa potencjał militarny. USA ma indeks 0.0712, a Rosja 0.0714, a widać jak na dłoni, że USA są w stanie prowadzić wojnę w dowolnym miejscu na globie, gdzie w ciągu kilku dni mogą przerzucić praktycznie dowolne ilości sprzętu i osób. Mogą prowadzić działania zbrojne nawet w kilku miejscach naraz. Jednocześnie Rosja, sklasyfikowana minimalnie niżej, nie jest w stanie zaopatrzyć drogą lądową wojsk prowadzących działania w kraju ościennym i teraz się okazuje, że nie mają nawet części zapasowych, nawet tak oczywistych, jak lufy artyleryjskie, żeby dalej prowadzić działania. Te ich kilkadziesiąt milionów składowanych sztuk pocisków 151 mm teraz po wystrzeleniu leci, gdzie popadnie, albo w ogóle nie wylatuje na wprost z działa, tylko na wszystkie strony. To była większość ich siły konwencjonalnej. Rosja udowodniła, że nie jest w stanie prowadzić nawet jednej wojny na ograniczoną skalę, a będą chcieli za parę miesięcy wprowadzić świeży nabór mięsa armatniego bez przeszkolenia, bez umundurowania, bez broni i bez zapasów. Chyba tylko na jatkę. Wskaźnik nazywa się wprost „Firepower Index”. Czyli wskaźnik siły ognia. Tylko że siła ognia może wygrać potyczkę. Może nawet bitwę. Ale wojnę wygrywa logistyka. A w rosyjskiej armii reforma Sierdiukowa-Szojgu zakończyła się tylko w niektórych obszarach, natomiast w większości rosyjska armia jest taka sama, jak w 1945. Nawet broń wydawana rekrutom pamięta tamte czasy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Ten ranking przedstawia potęgę militarną wyliczoną na podstawie ilości posiadanej broni i rozmiarów sił zbrojnych. I tyle. Rosja jest ogromnym krajem, gdzie z okresu zimnej wojny zostały gigantyczne rezerwy sprzętu, potencjalnych poborowych też mają sporo. Dlatego z wyliczeń ma takie a nie inne miejsce. Na wojnie jednak wielkie giwery to za mało. Kluczowe są jeszcze: logistyka, zaopatrzenie, wsparcie techniczne, rozpoznanie i szereg innych ważnych aspektów. Na tym polu Rosja już wypada o wiele gorzej, podczas gdy np. takie Stany Zjednoczone, wyspecjalizowane od lat w prowadzeniu wojen po drugiej stronie globu, mają te kwestie bardzo dobrze ogarnięte. Tak naprawdę to moim zdaniem pierwsze miejsce powinny w tym rankingu dawno mieć Chiny. A to, że go nie mają, jest jak dla mnie niepokojące.

Odpowiedz
avatar Mistrz_91
0 2

Widzę propaganda przedwyborcza pełną parą. Gdyby rudy rządził dalej to nasze "państwo teoretyczne" nie pomogłoby Ukraińcom. Jesteśmy w stanie nieoficjalnej wojny z Rosją i dzięki Bogu w końcu rząd co działa zgodnie z naszym bezpieczeństwem i wysyła co ma by bronić nas przed państwem z zapędami imperialistycznymi.

Odpowiedz
Udostępnij