Rzyć a nie znieczulica, po prostu pragmatyzm i realne patrzenie na świat.
Gaśnicą samochodową nie ugasisz płonącego samochodu. One nadają się tylko do tego, by szybko zareagować jak coś się zacznie jarać. Jeżeli mamy sytuację, w której auto stoi w płomieniach, można sobie tą malutką gaśnicę w d... wsadzić.
Zresztą takie auto jest i tak już do kasacji, chociażby ktoś miał na podorędziu lepszy sprzęt i dał radę opanować płomienie. Gaśnice służą do powstrzymywania pożarów tak by się nie rozprzestrzeniały, a nie do odratowania palących się rzeczy. Jak coś rozgrzanego i płonącego potraktujesz proszkiem gaśniczym ABC, to możesz to potem od razu wypierniczyć na śmietnik.
Najczystszym rodzajem gaśnic jakie ludzkość do tej pory wymyśliła były gaśnice halonowe. Sprawnie radziły sobie z ogniem i nie pozostawiały po sobie żadnego syfu, przez co można było nimi gasić nawet urządzenia zwierające delikatną elektronikę i o ile sam ogień jej nie uszkodził, była w pełni sprawna. Niestety zostały wycofane pod koniec XX wieku, bo uszkadzały warstwę ozonową.
Rzyć a nie znieczulica, po prostu pragmatyzm i realne patrzenie na świat. Gaśnicą samochodową nie ugasisz płonącego samochodu. One nadają się tylko do tego, by szybko zareagować jak coś się zacznie jarać. Jeżeli mamy sytuację, w której auto stoi w płomieniach, można sobie tą malutką gaśnicę w d... wsadzić. Zresztą takie auto jest i tak już do kasacji, chociażby ktoś miał na podorędziu lepszy sprzęt i dał radę opanować płomienie. Gaśnice służą do powstrzymywania pożarów tak by się nie rozprzestrzeniały, a nie do odratowania palących się rzeczy. Jak coś rozgrzanego i płonącego potraktujesz proszkiem gaśniczym ABC, to możesz to potem od razu wypierniczyć na śmietnik. Najczystszym rodzajem gaśnic jakie ludzkość do tej pory wymyśliła były gaśnice halonowe. Sprawnie radziły sobie z ogniem i nie pozostawiały po sobie żadnego syfu, przez co można było nimi gasić nawet urządzenia zwierające delikatną elektronikę i o ile sam ogień jej nie uszkodził, była w pełni sprawna. Niestety zostały wycofane pod koniec XX wieku, bo uszkadzały warstwę ozonową.
OdpowiedzKierowcy nie chcięli dać swoich gaśnic, bo są za drogie. Niestety własnej też było szkoda, bo jest za droga ;-P.
Odpowiedzpo co wozić gaśnice jak mamy straż pożarną? po co wozić apteczkę jak mamy pogotowie? po co nam pistolet jak mamy policje?
Odpowiedz