Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Tak Niemcy dzisiaj widzą...

Dodaj nowy komentarz
avatar machupm
9 9

I Guten Morgen zawsze na granicy mówił :)

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
7 7

W gruncie rzeczy, do momentu zjednoczenia Niemiec przez Prusaków, to był pokojowy naród. Niestety pruskość zwyciężyła na dobre i pokojowość Niemcom przeszła, jak ręką odjął.

Odpowiedz
avatar Maquabra
-5 5

@Glaurung_Uluroki: Po ww2 panuje tam histeryczny pacyfizm, który oczywiście bywa też cynicznie wykorzystywany przez różnych manipulatorów. Właśnie o tym mówił Sikorski w słynnej przemowie o tym, że bardziej boi się niemieckiej bezczynności niż niemieckich czołgów. Gdyby mogli, większość Niemców schowałaby się pod kamieniem. Paradoksalnie taka postawa "mega-beta" Niemców, mówiąc językiem internetu, bardzo się polsce opłaciła. Gdyby nie to, raz, nie byłoby takiego dojenia, a dwa, Niemcy nie udawaliby, że to ciągłe plucie na nich z Warszawy to wiosenna mżawka. Gdyby kiedyś do władzy doszły tam junaki z AfD czy podobnych wynalazków, ciemnogrodki cienko by piszczały. BTW, jaką właściwie miarą mierzysz ten przedzjednoczeniowy pacyfizm? To przecież de facto oni stworzyli takie wynalazki jak wojny liczone w dekadach albo wyrzynanie całych miast, bo bóg i tak pozna swoich. Państewka niemieckie non stop się ze sobą w różnych konfiguracjach naparzały.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2022 o 11:54

avatar Glaurung_Uluroki
1 1

@Maquabra: "Naród poetów i myślicieli" po przegranej wojnie stworzył Vernichtungslagery. Kiedy Prusak słyszy rozkaz, to wyłącza myślenie i go wykonuje, stąd tak łatwo przeszła transformacja Niemców w Nazistów i odwrotnie. Granica Polski z Rzeszą była przez wieki najspokojniejsza. Państewka walczyły, a wyrzynanie zaczęło się po wejściu "państw zaprzyjaźnionych", jak Francja, Szwecja, czy Austria (to trochę na wyrost).

Odpowiedz
avatar czochracz_bobra
1 1

2014 r. polscy politycy od lewa do prawa jeździli na majdan, jak podczas sraczki do WC. A jak przyszło co do czego to negocjowali niemcy i francuzi. Możecie się nabijać że szwabów ale to oni będą rozgrywać tam pierwsze karty i trzepać kasiorę na odbudowie, a my wyjdziemy na tym jak na iraku.

Odpowiedz
Udostępnij