Ona po prostu nie powiedziała "stop", zaś bohater tej historii - mimo braku tego hasła (co zresztą sam zaproponował) zatrzymał się na "dr hab. n. med.", co każe domniemywać, że oboje byli siebie warci.
Ja bym w takiej sytuacji odpisał, że jestem bezrobotny i nie mam skończonej podstawówki.
A potem udawał zdziwionego i nie potrafiącego zrozumieć czemu się nie chce umówić.
nie dziwie się że się nie odzywała - co jak co ale zadufane buce innych zadufanych bucy nie lubią - czaicie jakby musiała wyglądać ich rozmowa..
-...a ja to ...
-to jeszcze nic bo JA...
Znam to, jestem mgr inż, dorabiam sobie na budowach, bo uwielbiam to, nie że muszę! Swój dom też w większości z rodziną i znajomymi postawiłęm i wszędzie się śmieją że taki ciołęk na dachach blacharkę musi robić xD
@Arvgnor: ale masz świadomość, że w "dzisiejszych czasach" mgr inż. to niewiele znaczy? Jeszcze kwestia uczelni, ale jeśli to jakaś prywatna to równie dobrze można nie mieć wcale :)
Wszystko rozumiem tylko czemu on nosi brodę w sandałach?
Odpowiedz@m00kcol: bo to był żart z długą brodą.
OdpowiedzMiałem kiedyś podobnie. Ile ja się musiałem wtedy nakłamać...
OdpowiedzOna po prostu nie powiedziała "stop", zaś bohater tej historii - mimo braku tego hasła (co zresztą sam zaproponował) zatrzymał się na "dr hab. n. med.", co każe domniemywać, że oboje byli siebie warci.
OdpowiedzJa bym w takiej sytuacji odpisał, że jestem bezrobotny i nie mam skończonej podstawówki. A potem udawał zdziwionego i nie potrafiącego zrozumieć czemu się nie chce umówić.
Odpowiedz@Trokopotaka: jak dochodzi do chwalenia sie stanowiskami zawsze mowie, ze wywoze szambo. miny bezcenne
Odpowiedznie dziwie się że się nie odzywała - co jak co ale zadufane buce innych zadufanych bucy nie lubią - czaicie jakby musiała wyglądać ich rozmowa.. -...a ja to ... -to jeszcze nic bo JA...
OdpowiedzAle to działa. Gdy dziewczyna chce się z tobą umówić to się zapytaj co będziesz z tego miał. Nie wytłumaczy to niech spada.
OdpowiedzZnam to, jestem mgr inż, dorabiam sobie na budowach, bo uwielbiam to, nie że muszę! Swój dom też w większości z rodziną i znajomymi postawiłęm i wszędzie się śmieją że taki ciołęk na dachach blacharkę musi robić xD
Odpowiedz@Arvgnor: ale masz świadomość, że w "dzisiejszych czasach" mgr inż. to niewiele znaczy? Jeszcze kwestia uczelni, ale jeśli to jakaś prywatna to równie dobrze można nie mieć wcale :)
OdpowiedzNie odzywała się, bo nie czuła się usatysfakcjonowana.
OdpowiedzOoo, widzę trafił swój na swego...
Odpowiedz