Czyli tranzycja to też próba wmówienia innym, że jest się inwalidą, kiedy inwalidą się nie jest? To jest jakaś, kutwa, kpina. Od x lat jeżdżę z najmłodszym synem po rehabilitacjach, specjalistach, wydaję duże pieniądze na leczenie i zabiegi, wszystko po to, żeby jego niepełnosprawność jak najbardziej zniwelować, a jakiś w pełni zdrowy fizycznie z*eb przerabia się na niepełnosprawnego i każe się za takiego uważać. Jprdl, ja chyba rzeczywiście poproszę o tę asteroidę.
@tamandua tranzycja to przede wszystkim udowodnienie światu ze jest sie chorym psychicznie mimo że uwazali cie za normalnego a przynajmniej niewielka garstka osob. Teraz juz wiedzą wszyscy i wątpliwości brak.
Czyli tranzycja to też próba wmówienia innym, że jest się inwalidą, kiedy inwalidą się nie jest? To jest jakaś, kutwa, kpina. Od x lat jeżdżę z najmłodszym synem po rehabilitacjach, specjalistach, wydaję duże pieniądze na leczenie i zabiegi, wszystko po to, żeby jego niepełnosprawność jak najbardziej zniwelować, a jakiś w pełni zdrowy fizycznie z*eb przerabia się na niepełnosprawnego i każe się za takiego uważać. Jprdl, ja chyba rzeczywiście poproszę o tę asteroidę.
Odpowiedz@tamandua: A widzisz, wystarczyłoby się przeprowadzić do Norwegii i zmienić synowi płeć... Oj ten świat musi pierdzielnąć.
Odpowiedz@tamandua tranzycja to przede wszystkim udowodnienie światu ze jest sie chorym psychicznie mimo że uwazali cie za normalnego a przynajmniej niewielka garstka osob. Teraz juz wiedzą wszyscy i wątpliwości brak.
OdpowiedzCo na to ichni ZUS?
OdpowiedzUfff, już się zmartwiłem, że Iwonie Guzowskiej coś się stało.
Odpowiedz