Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wzrost

Dodaj nowy komentarz
avatar Caesario
3 5

Powyżej 90 kg to raczej "punkt skupu żywca"

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
1 3

@Caesario: Powyżej 90 kg to raczej Pz VIII Maus, stąd tak popularny wołacz "Myszko".

Odpowiedz
avatar slavdude
0 0

@beldix: Jest i tucznik.

Odpowiedz
avatar Caesario
8 8

@beldix: Ja ze swoim wzrostem nie mam problemów, więc nie trafiłeś. Ty natomiast chyba masz problem z wagą, zgodnie z powiedzeniem "Uderz w stół, a nożyce się odezwą"

Odpowiedz
avatar beldix
-2 4

@Caesario: ale nadal nie dostrzegasz różnicy pejoratywnego potencjału pomiędzy np. "młody chłopak", a "wieloryb". Może w myśl powiedzenia: wysoki jak brzoza..." ? xD

Odpowiedz
avatar Caesario
1 1

@beldix: Mając do wyboru między byciem głupim a wielorybem wybrałbym jednak to pierwsze - przynajmniej na ulicy nie rzucałbym się w oczy.

Odpowiedz
avatar beldix
-4 4

@Caesario: ale tutaj rzucasz się w oczy właśnie przez wybór tego pierwszego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja bym wybrał to drugie, ale może tylko dlatego, że nigdy nie miałem nawet drobnej nadwagi i nie wiem co to znaczy dieta i odchudzanie :)

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
7 9

@beldix: wiesz, różnica jest taka, że niski chłopak nie urośnie wyższy, bo to kwestia genów. Gruba dziewczyna jest natomiast gruba z własnej winy, bo to kwestia tego, że za dużo żre. O ile czepianie się czegoś, na co dana osoba ma wpływ bywa nie w porządku, tak czepianie się czegoś, na co dana osoba wpływu nie ma, to zwyczajne dno. I piszę to jako wysoki facet, ale z nadwagą, który wie, że jest gruby, bo za dużo żre i za mało się rusza.

Odpowiedz
avatar beldix
0 2

@NobbyNobbs: nie jestem medykiem, ale otyłość często wynika z choroby (choć masz rację, nierzadko też oczywiście z lenistwa). Po prostu zraziła mnie ta dysproporcja porównań, w sensie: skoro one nie użyły inwektyw, to co nam daje nieproporcjonalnie chamska odpowiedź? Trochę na zasadzie: baba pyszczy, to trzeba jej ryja skrócić falą obelg. Chore! xD Moim zdaniem, jeżeli faktycznie masz nadwagę, to właśnie ty pierwszy powinieneś folgować zapędy do obśmiewania tuszy, bo dziś one, jutro Ty :) No nie wiem, może jestem jednak glupi, ze tego nie czaje, ale wg mnie nie błysnęliśmy inteligencją, tylko prostactwem. Albo ripostę pisał jakiś oburzony przykurcz xD

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 2

@beldix: nie. Otyłość nie wynika z choroby: ona jest chorobą. A wynika z dodatniego bilansu energetycznego. A moim zdaniem powinienem w końcu ruszyć swoje tłuste dupsko i wziąć się za siebie, czego i tym kobietom z całego serca życzę - chociażby z powodów zdrowotnych. Tyle że jutro...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@beldix: Otyłość, której przyczyną są schorzenia narządów czy zaburzenia hormonalne stanowi niewielki ułamek wszystkich przypadków. Cała reszta ma podłoże psychiczne. Ludzie nie jedzą, a żrą na potęgę, bo po prostu im to sprawia przyjemność. Jedzenie pozwala otrzymać taki sam uniwersalny efekt placebo jak np. papierosy. Dla jednych więc to sposób na rozluźnienie się, odreagowanie stresu czy problemów, dla innych liczą się tylko same doznania smakowe. Najbardziej apetyczna jest natomiast zabójcza dla organizmu kombinacja cukru, soli i tłuszczu, niektórzy wolą z kolei głównie sam cukier. Jednak pomimo tego wszystkiego zawsze winna pozostaje osoba, której problem dotyczy. Tak jak palacz jest winny swojemu nałogowi, alkoholik swojemu, narkoman swojemu, tak też żarłok jest winien swojemu.

Odpowiedz
avatar Dedi
1 1

@Trokopotaka jeszcze niektóre leki powodują tycie. Wybiera się wtedy mniejsze zło. Albo gruby, ale żywy, albo chudy i sztywny.

Odpowiedz
avatar NadobnyWieslaw
0 0

@Trokopotaka @NobbyNobbs otyłość nie jest chorobą, jest fenotypem :) “Dodatni bilans kaloryczny” jest owszem, matematyczną koniecznością, ale przyczyny są o wiele bardziej skomplikowane niż „lenistwo”. 190/87kg jeśli to pomocne.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
1 1

@NadobnyWieslaw: szkoda, że nie stwierdziłeś, że płcią... Nie, nie jest fenotypem. Otyłość to choroba - tak twierdzą lekarze.

Odpowiedz
avatar Mijaczow
0 0

@Caesario on się po prostu ze swoimi kg, nie wpisuje w dzisiejsze kanony piękna,dopóki waga przy skupie żywca nie wychodzi poza skalę jest u niego ok

Odpowiedz
avatar Maquabra
2 2

To że świniaki dostają drgawek na wspomnienie wagi, nigdy mnie nie dziwiło, ale że jacyś stulejarze boleją strasznie, bo jakiejś loszce nie pasuje ich wzrost? Litości... To piżdy, a nie faceci. Przy okazji pozdrawiam dwóch dzielnych krasnoludów z pracy i Kasię-gigantkę, którzy postawieni obok siebie zawsze wszystkim poprawiają humor. Sobie nawzajem w pierwszej kolejności.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
3 5

@Maquabra: wiesz, czym innym jest: "wolę wysokich" a czym innym jest "spadaj krasnalu", czy mityczne "prawdziwy facet zaczyna się od 180 cm". To tak, jakby ktoś stwierdził, że prawdziwa kobieta zaczyna się od miseczki D, o ile jest szczupła. To jednak nie to samo, co stwierdzenie, że komuś podobają się wyłącznie kobiety z dużym biustem i zgrabną figurą.

Odpowiedz
avatar mcmint
3 3

Raczej BMI by się przydało. Kobieta 180cm 50-55kg to raczej bogini anoreksji.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
-2 2

Do 1.80m to podmężczyzna (Untermensch), potem dopiero mężczyzna (Mensch).

Odpowiedz
avatar kyllan
0 0

I tak do śmierci będę młodym mężczyzną? Super!

Odpowiedz
Udostępnij