Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Orły

by Majozen
Dodaj nowy komentarz
avatar Frogy0
0 0

Meksyk który tym razem nie wychodzi z grupy i to na rzecz Polski. Co to się porobiło

Odpowiedz
avatar sosik1
2 2

To nie było wyjście, tylko wypełznięcie skamląc o litość i modlenie się do matki boskiej lewandoskiej, żeby tamci drudzy nie strzelili o jednego za dużo. Żal było patrzeć. Skończyło się 2:0 tylko dzięki Szczęśnemu na bramce. Z Francją będzie pewnie z 5:0 jak nie więcej. Zresztą, ja ich występy i tak zawsze rozpatruję bardziej w charakterze rozrywkowo-satyrycznym -- nie oczekując niczego nie będziesz zawiedziony. :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2022 o 11:28

avatar wroblitz
1 1

@sosik1: Jedyne, co można dodać do tego, co napisałeś, to to, że tak wyglądał każdy z 3 meczów rozegranych przez naszych na tych mistrzostwach - i uczciwie rzecz biorąc z taką grą powinniśmy skończyć te mistrzostwa bez żadnego punktu. Gwoli przypomnienia. Mecz z Meksykiem: posiadanie piłki 61:39 dla Meksyku, strzały na bramkę 11:6 dla Meksyku, strzały celne 4:2 dla Meksyku. Mecz z Arabią Saudyjską: posiadanie piłki 64:36 dla Arabii, strzały na bramkę 16:9 dla Arabii, strzały celne 5:3 dla Arabii. O Argentynie nawet nie piszę. No ale zaraz pewnie znajdzie się ktoś, kto napisze, że statystyki nie majo znaczenia, kto przy podobnych statystykach na korzyść Polski (a nie oszukujmy się - podobne mamy tylko w meczach z takimi gigantami jak San Marino) używałby ich przy forsowaniu tezy, że powinniśmy wygrać co najmniej 10:0. I chyba to mnie najbardziej irytuje - ta skrajną hipokryzja, którą widać choćby na przykładzie karnego dla Argentyny czy Arabii, gdzie oczywiście nie było żadnego faulu, natomiast ten podyktowany dla nas w meczu z Meksykiem był już jak najbardziej zasadny (no tylko, że tam nam go sędzia później zepsuł, bo kazał Lewandowskiemu piłkę poprawić, a to już go zdekoncentrowało). Najgorsze jest to, że taka narracja bije zewsząd (media, komentatorzy, czy w końcu sami piłkarze) - wwywolujac u wszystkich jakiś przekłamany obraz rzeczywistości. Przeciwnik strzela z 25 m metr nad bramką - "Widać bezradność i frustrację naszych przeciwników. Nie mają pomysłu na akcje", komuś od nas uda się oddać taki strzał - "No teraz nasi przeciwnicy mogą mówić o wielkim szczęściu, to powinna być bramka". Swego czasu nawet zacząłem oglądać mecze naszych w internecie na angielskim komentarzu, żeby tylko tego nie słuchać.

Odpowiedz
Udostępnij