Nie oceniajmy. Może w standardowej wersji dostawy naklejka jest 3x większa, kurier wchodzi do bramy w akompaniamencie strzelającego konfetti w wsztalcie majtek i kut*sów, podśpiewując coś w stylu: "Dziś ucieszy się zboczuszek, bo otrzyma po kimś ciuszek. W majtki cudze zwali gruchę, po czym zerżnie i poduchę", a przed zostawieniem paczki pod właściwym adresem, puka do sąsiednich drzwi z zapytaniem "Gdzie mieszka ten zboczeniec, który zamawia przez internet znoszoną bieliznę?".
Nie oceniajmy. Może w standardowej wersji dostawy naklejka jest 3x większa, kurier wchodzi do bramy w akompaniamencie strzelającego konfetti w wsztalcie majtek i kut*sów, podśpiewując coś w stylu: "Dziś ucieszy się zboczuszek, bo otrzyma po kimś ciuszek. W majtki cudze zwali gruchę, po czym zerżnie i poduchę", a przed zostawieniem paczki pod właściwym adresem, puka do sąsiednich drzwi z zapytaniem "Gdzie mieszka ten zboczeniec, który zamawia przez internet znoszoną bieliznę?".
Odpowiedz