Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mundial

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar huba13
0 0

@beldix: Zależy od nas, już Luter pokazał, że tak jest.

Odpowiedz
avatar beldix
-1 1

@huba13: bliżej mi jednak do Dostojewskiego: "boga nie ma - jest tylko sumienie"

Odpowiedz
avatar huba13
0 2

@beldix: Jakby nie patrzeć - coś w tym jest. Przy czym w wiekach ciemnych religia pomagała kształtować sumienia jednocześnie hamując postęp niestety.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
2 2

@beldix: Ale to jest zdanie wyrwane z kontekstu. Dostojewski był gorliwym chrześcijaninem (tylko źródło zepsucia chrześcijaństwa widział w katolicyzmie).

Odpowiedz
avatar beldix
0 0

@Kajothegreat: owszem, masz oczywiście rację, ale kontekst nie zmienia tego, że wiara w jakiegokolwiek boga nie jest Ci potrzebna do bycia dobrym człowiekiem :) poszedłbym dalej: każda religia to tylko narzędzie do zarabiania pieniędzy na naiwnym, prostym człowieku, która pod płaszczykiem obietnicy - nieuchwytnego dla śmiertelnika - "zbawienia" kradnie, oszukuje, gwałci, poniża, uwstecznia i polaryzuje społeczeństwo. Katolicyzm nie ma mocnych stron, nawet w kontekście matki teresy i jpII.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@beldix: Jeśli mówisz o fenomenie tak starym, jak religia w ogóle, wypada się do niego odnieść holistycznie. Tak też: 1. Pieniądze jako ostateczny cel czy pragnienie człowieka to koncept ludzi biednych albo głupich. 2. Religie, jeśli miał jakiś cel utylitarny, były tworzone dla władzy. 3. Niektóre religie (czy wspólnoty intelektualno-duchowe) nie miały jednak nawet z władzą nic wspólnego. Nawet wczesne chrześcijaństwo nie miało wiele wspólnego z masową organizacją polityczną, jaką jest dzisiaj kościół katolicki (patrz -> św. Augustyn, Pseudo Dionizy, Jan Chryzostom, Hipolit itd.) 4. Złodziejstwo, oszustwo, gwałty, poniżenia itd. nie są celem samym w sobie czy motywacją organizacji politycznych, a efektem ubocznym. Oczywiście lepiej i bezpieczniej opierać fundamenty swojej (albo swojej organizacji) władzy politycznej na 'miłości' albo przywiązaniu, tych, nad którymi chciałbyś mieć władzę. Dlatego dobra propaganda zawsze będzie skuteczniejsza niż tyrania (i dlatego np. od XX wieku zamordyzm został zastąpiony propagandą i kultem totalitarnym; i jak zwykle Niemcy byli tu wizjonerami). Kościół katolicki również stara się pozować raczej na obrońców miłosierdzia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Złamałem system, bo nie kibicuję nikomu.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

To się spieszcie, koledzy z parafii Chrystusa Króla. Już tylko 26% Polaków odwiedza kościoły (według statystyk samej kurii). Nie sądzę, by ten trend się wkrótce zmienił (co więcej - wszystko wskazuje na to, że za 20 lat będzie to koło 10%).

Odpowiedz
avatar BulaLodz
0 0

@Kajothegreat Trochę ból dupy antykatolickie, a fakt jest taki, że to jest cytat i admin tego portalu po prostu zrobił to z jajem

Odpowiedz
Udostępnij