Eskimosi nie mają czym zapłacić FIFA za zrobienie u nich tego cyrku, a poza tym nie są tak znudzeni bogactwem jak szejkowie, że szukają jakiegokolwiek pretekstu do wydania pieniędzy.
Codziennie chodzę też do sprzedajnej piekarni, bo jak im daję kasę, to oni dają mi bułki.
Zupełnie nie rozumiem tej afery. FIFA to firma, która produkuje piłkę nożną. I potem piłkę nożną sprzedaje. Taka swoista spółdzielnia producentów. Mistrzostwa organizuje tylko po to, żeby na nich zarobić. Nie ma innego celu.
Jestem oczywiście w stanie zrozumieć mentalność komunistów, którzy oczkują, że ktoś coś zrobi i będzie rozdawał "za darmo". No ale chyba nikt nie uważa, że FIFA to podmiot komunistyczny.
@Maquabra: Wypowiedź kompletnie bez związku, bo ewidentnie problemem nie jest, że FIFA chce zarobić, a jak chce zarobić. Wytłumaczę na przykładzie, takim łopatologicznym: FIFA to ministerstwo infrastruktury, mistrzostwa świata to autostrada, którą rząd chce wybudować, a Arabia Saudyjska to firma, która mimo nie spełniania wymagań chce wygrać przetarg więc daje w łapę ministrowi infrastruktury. Łapówka wyszła na jaw i ludzie czują niesmak - nie dlatego, bo ministerstwo chce zarabiać na autostradach, tylko dlatego, że doszło do korupcji i ktoś się wzbogacił nieuczciwie
Nie da się ukryć, że państwa demokratyczne są coraz mniej chętne do organizowania wielkich imprez sportowych, ponieważ opinia publiczna bardzo często sprzeciwia się ponoszeniu wydatków. Z tego punktu widzenia idealnym organizatorem takich imprez są kraje takie, jak Katar czy Arabia Saudyjska, w których władza rządzi twardą ręką i nie liczy się z opinią publiczną, a przede wszystkim dysponuje ogromnymi pieniędzmi.
Eskimosi nie mają czym zapłacić FIFA za zrobienie u nich tego cyrku, a poza tym nie są tak znudzeni bogactwem jak szejkowie, że szukają jakiegokolwiek pretekstu do wydania pieniędzy.
OdpowiedzCodziennie chodzę też do sprzedajnej piekarni, bo jak im daję kasę, to oni dają mi bułki. Zupełnie nie rozumiem tej afery. FIFA to firma, która produkuje piłkę nożną. I potem piłkę nożną sprzedaje. Taka swoista spółdzielnia producentów. Mistrzostwa organizuje tylko po to, żeby na nich zarobić. Nie ma innego celu. Jestem oczywiście w stanie zrozumieć mentalność komunistów, którzy oczkują, że ktoś coś zrobi i będzie rozdawał "za darmo". No ale chyba nikt nie uważa, że FIFA to podmiot komunistyczny.
Odpowiedz@Maquabra: Wypowiedź kompletnie bez związku, bo ewidentnie problemem nie jest, że FIFA chce zarobić, a jak chce zarobić. Wytłumaczę na przykładzie, takim łopatologicznym: FIFA to ministerstwo infrastruktury, mistrzostwa świata to autostrada, którą rząd chce wybudować, a Arabia Saudyjska to firma, która mimo nie spełniania wymagań chce wygrać przetarg więc daje w łapę ministrowi infrastruktury. Łapówka wyszła na jaw i ludzie czują niesmak - nie dlatego, bo ministerstwo chce zarabiać na autostradach, tylko dlatego, że doszło do korupcji i ktoś się wzbogacił nieuczciwie
Odpowiedz@jedyny360 Daj spokój, on i tak nie zrozumie.
OdpowiedzEskimosom lepiej nie, bo przy -40C do finału dojdzie Rosja z Finlandią, a ja nie chce oglądać Kacapów w finale.
OdpowiedzNie da się ukryć, że państwa demokratyczne są coraz mniej chętne do organizowania wielkich imprez sportowych, ponieważ opinia publiczna bardzo często sprzeciwia się ponoszeniu wydatków. Z tego punktu widzenia idealnym organizatorem takich imprez są kraje takie, jak Katar czy Arabia Saudyjska, w których władza rządzi twardą ręką i nie liczy się z opinią publiczną, a przede wszystkim dysponuje ogromnymi pieniędzmi.
Odpowiedz