@FrozenMind: gdzie wy żyjecie, ze jeszcze rozróżniacie zainteresowania na męskie i damskie? Jeżeli mam ochotę pójśc na strzelnicę, to mam się czuć "męsko"? Nie wiem w którym dokładnie miejscu w historii czas się dla was zatrzymał, ale najwidoczniej w bardzo absurdalnym.
@FrozenMind: Znam sporo facetów, dla których głównym męskim zainteresowaniem jest chlanie od piątkowego wieczoru do niedzieli, a potem trzeźwienie by się zebrać do roboty w poniedziałek.
@Trokopotaka: Ale czy oni narzekają na to, co jest wątkiem w tej dyskusji?
Wiesz, że w drugą stronę działa brak zainteresowań maskowany np. podróżami, wychodzeniem na jedzenie, zachowywaniem urody, utrzymywaniem zdrowia fizycznego, tańczeniem na imprezach? Coś, co nie ma nic wspólnego z interesowaniem się.
Z tym, że kobieta przy powyższym braku zainteresowań też kogoś znajdzie, czy raczej, ktoś nią :)
@camealeon: kolega siostry się żalił, że poszedł na kurs tańca. Chyba flamingo, flamenga czy inna choroba weneryczna z nazwy, szczęśliwy już opłacił kurs online, idzie, a tam na 30~osób 20 było facetów.
Więc wiesz...
Pff, też czasami tam chodzę na zakupy i jeszcze nikogo nie poznałem. Być może dlatego, że sklep służy do robienia zakupów. A wy spotkaliście swoją drugą połówkę w sklepie?
Albo miec jakiekolwiek inne zainteresowania niz chlanie i je rozwijac ;) Ale o to widac ciezko…
Odpowiedz@mnalicka: Przecież napisał, że ma męskie zainteresowania. W takich to kobiety są nawet męskie.
Odpowiedz@FrozenMind: gdzie wy żyjecie, ze jeszcze rozróżniacie zainteresowania na męskie i damskie? Jeżeli mam ochotę pójśc na strzelnicę, to mam się czuć "męsko"? Nie wiem w którym dokładnie miejscu w historii czas się dla was zatrzymał, ale najwidoczniej w bardzo absurdalnym.
Odpowiedz@FrozenMind: Znam sporo facetów, dla których głównym męskim zainteresowaniem jest chlanie od piątkowego wieczoru do niedzieli, a potem trzeźwienie by się zebrać do roboty w poniedziałek.
Odpowiedz@Trokopotaka: Ale czy oni narzekają na to, co jest wątkiem w tej dyskusji? Wiesz, że w drugą stronę działa brak zainteresowań maskowany np. podróżami, wychodzeniem na jedzenie, zachowywaniem urody, utrzymywaniem zdrowia fizycznego, tańczeniem na imprezach? Coś, co nie ma nic wspólnego z interesowaniem się. Z tym, że kobieta przy powyższym braku zainteresowań też kogoś znajdzie, czy raczej, ktoś nią :)
OdpowiedzPolecam iść na jakieś tańce. Tam jest towaru jak lodu
Odpowiedz@camealeon: kolega siostry się żalił, że poszedł na kurs tańca. Chyba flamingo, flamenga czy inna choroba weneryczna z nazwy, szczęśliwy już opłacił kurs online, idzie, a tam na 30~osób 20 było facetów. Więc wiesz...
OdpowiedzPff, też czasami tam chodzę na zakupy i jeszcze nikogo nie poznałem. Być może dlatego, że sklep służy do robienia zakupów. A wy spotkaliście swoją drugą połówkę w sklepie?
Odpowiedz