Dostaje się jakiś certyfikat albo dyplom gdy deklarujesz apostazję? Nie można po prostu przestać być katolikiem tylko musisz formalnie się wyrzec wiary? WTF LOL
@Calvus: w Niemczech na zdeklarowanych katolików (oraz innych wyznawców) nakładany jet podatek kościelny. Oficjalna apostazja powoduje brak konieczności opłacania go.
@Calvus:
Masz rację, lepiej jest tak jak w Polsce, gdzie nie ma żadnego transparentnego finansowania, więc Kościół po cichu dostaje Ziemię z bonifikatą 99%, szemrane dotacje od przeróżnych agend skarbu państwa i zniżki od państwowych spółek.
Piszesz, że Niemcy to "porąbany kraj", bo wierzący utrzymują swoje kościoły ze swoich podatków, ktoś Ci sarkastycznie odpisuje, że w Polsce jest lepiej, bo czy wierzysz, czy nie wierzysz, to i tak płacisz za utrzymanie kościołów, więc Ty zmieniasz temat pytając "czyja to wina". To ja zapytam: A co ma piernik do wiatraka?
Europa nie ma chrześcijańskich korzeni. To trend pochodzący z bliskiego wschodu, a więc z krajów islamskich. W sumie ma to sens. Forma wiary jest podobna do islamu. A druga(w sumie 3) iteracja boga jest podpyerdolona z Egiptu(który jest blisko).
Pod tym względem nasz naród nie poradził sobie lepiej, a wręcz wydał na świat jeszcze gorsze mendy: Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Macierewicz, Sasin, Czarnek, Obajtek, Pawłowicz...
Dostaje się jakiś certyfikat albo dyplom gdy deklarujesz apostazję? Nie można po prostu przestać być katolikiem tylko musisz formalnie się wyrzec wiary? WTF LOL
Odpowiedz@Calvus: w Niemczech na zdeklarowanych katolików (oraz innych wyznawców) nakładany jet podatek kościelny. Oficjalna apostazja powoduje brak konieczności opłacania go.
Odpowiedz@NN007: Porąbany kraj w takim razie :)
Odpowiedz@Calvus: Przecież to kraj, który wydał takie tuzy moralności, jak w skrinie.
Odpowiedz@Calvus: Masz rację, lepiej jest tak jak w Polsce, gdzie nie ma żadnego transparentnego finansowania, więc Kościół po cichu dostaje Ziemię z bonifikatą 99%, szemrane dotacje od przeróżnych agend skarbu państwa i zniżki od państwowych spółek.
Odpowiedz@mcmint: a czyja to jest wina?
OdpowiedzPiszesz, że Niemcy to "porąbany kraj", bo wierzący utrzymują swoje kościoły ze swoich podatków, ktoś Ci sarkastycznie odpisuje, że w Polsce jest lepiej, bo czy wierzysz, czy nie wierzysz, to i tak płacisz za utrzymanie kościołów, więc Ty zmieniasz temat pytając "czyja to wina". To ja zapytam: A co ma piernik do wiatraka?
Odpowiedz@zaco_zajajco: Jeśli nie widzisz co ma piernik do wiatraka to już napewno nie moja wina. Pewnie również nie widzisz lasu przez drzewa!
OdpowiedzGott mit ihnen
OdpowiedzTyle że w Niemczech jest opłata za Kościół (podatek kościelny). Nic dziwnego, że ludzie nie chcą płacić. Religię mogą praktykować bez Kościoła.
OdpowiedzEuropa nie ma chrześcijańskich korzeni. To trend pochodzący z bliskiego wschodu, a więc z krajów islamskich. W sumie ma to sens. Forma wiary jest podobna do islamu. A druga(w sumie 3) iteracja boga jest podpyerdolona z Egiptu(który jest blisko).
OdpowiedzPod tym względem nasz naród nie poradził sobie lepiej, a wręcz wydał na świat jeszcze gorsze mendy: Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Macierewicz, Sasin, Czarnek, Obajtek, Pawłowicz...
OdpowiedzJa bym tu upatrywał problemu w narastającej liczbie brudasów, którzy walą łbem w dywany. Ściągnęli sobie ten syf na głowę, to niech się teraz martwią.
Odpowiedz