No cóż. Ja mam coś takiego jak wypłata. Co prawda mam ubezpieczenie wypadkowe dla rzeczy przekraczających 2 tygodnie, ale kosztuje to mnie grosze. Tak więc im mniej choruję, tym więcej chajsu dostaję. Obie strony zadowolone. No ale w Polsce to nie działa, bo przecież chorobowe ma być pokrywane od pierwszego dnia i jest obowiązkowe.
No cóż. Ja mam coś takiego jak wypłata. Co prawda mam ubezpieczenie wypadkowe dla rzeczy przekraczających 2 tygodnie, ale kosztuje to mnie grosze. Tak więc im mniej choruję, tym więcej chajsu dostaję. Obie strony zadowolone. No ale w Polsce to nie działa, bo przecież chorobowe ma być pokrywane od pierwszego dnia i jest obowiązkowe.
Odpowiedz