Rzadko okazja, żeby katolicy mogli zobaczyć siebie w oczach normalnych ludzi.
Tak, drogie misie, a teraz wyobraźcie sobie, że co tydzień tłumy ludzi chodzą odtykać sobie czakry, czasami nawet urządzając w tym celu wielkie procesje. Bo każdy rodzi się z zapchaną czakrą i trzeba ją regularnie odtykać. Za ciężką kasę.
Odtykacz czakr jest zawodem specjalnego uprzywilejowania, do którego prawa dla bezczakrowców mają umiarkowane zastosowanie. Ba, nawet paliwo ma tańsze.
Centra odtykania czakr budowane są z dofinansowaniem z waszych podatków na ziemi kupionej od waszej gminy za 1% wartości lub 1 PLN. Raz na jakiś czas przyjeżdża też latynoski król czakr i w dodatku na co dzień wszystkie wasze prawa i zwyczaje są kontrolowane pod względem zgodności z aerodynamiką czakr.
Jak ktoś nie chce, żeby w szkole ktoś macał czakry jego dziecka, to dotyka go ostracyzm. Ale to normalne, bo jak wiadomo, czakra to rdzennie polski wynalazek i jak ktoś usilnie nie chce sobie czakr odtykać, to powinien spadać na drzewo. Przypomną mu o tym betonowe, drewniane i marmurowe czakry na każdym rogu, w tym największa czakra w Europie, która przynajmniej przydała się do rozstawienia anten GSM na jej czubku.
Absurd i abstrakcja, katolicy? Nie - codzienność.
Jak byłem mały to kiedyś jak dowiedziałem się o istnieniu innych religii to sobie pomyślałem coś w stylu "ale głupki wierzą w kłamstwa, dobrze że my wierzymy w prawdziwego boga". Dobrze że moje zdolności intelektualne od tego czasu wzrosły na tyle żeby dostrzec nieprawidłowość własnego rozumowania. Łudzi się jednak ten który myśli że wzbudzi to jakąś refleksję u tych którzy mają już wpojone dogmaty. Wszelkie podważanie podstaw ich wiary będzie traktowana jako atak personalny.
Widzę sami najświatlejsi komentują :) Religia to przede wszystkim filozofia. Ja rozumiem, że ktoś nie chce poznawać żadnej religii, ale niech przynajmniej pozna jakieś inne filozofie, które potrafią poprowadzić przez życie bez zbędnych błędów.
Tak w ogóle skąd pomysł, że to katolicy cokolwiek jej zarzucają? Jak widać w tym wątku - internauci to w zdecydowanej większości ateiści...
@Zelbet: Wszyscy Internauci? W tym wątku? Gdzie są 4 komentarze i z 25 reakcji, z czego pewnie część od tych samych osób? A religia to nie "przede wszystkim filozofia", religia to biznes. Czy filozofie potrafią prowadzić przez życie bez błędów? Nie, do tego nie trzeba żadnej filozofii, wystarczy trzymać się zasady "nie wyrządzaj innym niesprowokowanej krzywdy".
Rzadko okazja, żeby katolicy mogli zobaczyć siebie w oczach normalnych ludzi. Tak, drogie misie, a teraz wyobraźcie sobie, że co tydzień tłumy ludzi chodzą odtykać sobie czakry, czasami nawet urządzając w tym celu wielkie procesje. Bo każdy rodzi się z zapchaną czakrą i trzeba ją regularnie odtykać. Za ciężką kasę. Odtykacz czakr jest zawodem specjalnego uprzywilejowania, do którego prawa dla bezczakrowców mają umiarkowane zastosowanie. Ba, nawet paliwo ma tańsze. Centra odtykania czakr budowane są z dofinansowaniem z waszych podatków na ziemi kupionej od waszej gminy za 1% wartości lub 1 PLN. Raz na jakiś czas przyjeżdża też latynoski król czakr i w dodatku na co dzień wszystkie wasze prawa i zwyczaje są kontrolowane pod względem zgodności z aerodynamiką czakr. Jak ktoś nie chce, żeby w szkole ktoś macał czakry jego dziecka, to dotyka go ostracyzm. Ale to normalne, bo jak wiadomo, czakra to rdzennie polski wynalazek i jak ktoś usilnie nie chce sobie czakr odtykać, to powinien spadać na drzewo. Przypomną mu o tym betonowe, drewniane i marmurowe czakry na każdym rogu, w tym największa czakra w Europie, która przynajmniej przydała się do rozstawienia anten GSM na jej czubku. Absurd i abstrakcja, katolicy? Nie - codzienność.
Odpowiedz@Maquabra: Zalogowałem się specjalnie po to, aby to polajkować. Świetnie pokazane! :)
OdpowiedzJak byłem mały to kiedyś jak dowiedziałem się o istnieniu innych religii to sobie pomyślałem coś w stylu "ale głupki wierzą w kłamstwa, dobrze że my wierzymy w prawdziwego boga". Dobrze że moje zdolności intelektualne od tego czasu wzrosły na tyle żeby dostrzec nieprawidłowość własnego rozumowania. Łudzi się jednak ten który myśli że wzbudzi to jakąś refleksję u tych którzy mają już wpojone dogmaty. Wszelkie podważanie podstaw ich wiary będzie traktowana jako atak personalny.
OdpowiedzWidzę sami najświatlejsi komentują :) Religia to przede wszystkim filozofia. Ja rozumiem, że ktoś nie chce poznawać żadnej religii, ale niech przynajmniej pozna jakieś inne filozofie, które potrafią poprowadzić przez życie bez zbędnych błędów. Tak w ogóle skąd pomysł, że to katolicy cokolwiek jej zarzucają? Jak widać w tym wątku - internauci to w zdecydowanej większości ateiści...
Odpowiedz@Zelbet: Wszyscy Internauci? W tym wątku? Gdzie są 4 komentarze i z 25 reakcji, z czego pewnie część od tych samych osób? A religia to nie "przede wszystkim filozofia", religia to biznes. Czy filozofie potrafią prowadzić przez życie bez błędów? Nie, do tego nie trzeba żadnej filozofii, wystarczy trzymać się zasady "nie wyrządzaj innym niesprowokowanej krzywdy".
Odpowiedz