Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Książka

Dodaj nowy komentarz
avatar Glaurung_Uluroki
3 5

Prawdziwy artysta tworzy, a nie kopiuje.

Odpowiedz
avatar Maquabra
-4 4

A prawdziwy Szkot? Co robi prawdziwy Szkot? Jeśli "prawdziwy artysta" tworzy, a nie kopiuje, to dlaczego czuje się zagrożony czymś, co tylko kopiuje? Każdy, kto ma chociażby minimalne pojęcie o pracy wszelkiej maści artystów, grafików czy ilustratorów dobrze wie, o co tutaj chodzi. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą szli na kombajny czy traktory z widłami, ale szybko wyeliminuje ich naturalna selekcja. Jak zawsze zresztą. W mojej dziedzinie AI też chleb zabiera. I bardzo się z tego cieszę. Wycina frajerów, a mi podnosi stawki, bo AI, siłą rzeczy, zawsze będzie tylko przeciętne.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

Popieram. Nikt nie może sobie rościć praw do jakiegoś stylu czy klimatu. Możesz w nim tworzyć i być w tym dobry, ale nie możesz innym zakazać konkurencji w dziedzinie ani oglądania swoich obrazków w ramach nauki. Większość dzieł polskiej popkultury to kalki zagranicznych twórczości.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
2 2

@Maquabra: A czy ja napisałem, że to artyści? Artystami byli Dali albo Picasso, bo co do Warhola, to mam już wątpliwości. To są tacy sami artyści, jak Mucha albo Cichopek "gwiazdami". Jak mówiła moja babcia, to artyści ze spalonego teatru. PS. Nie jesteś czasem chory, bo już drugi raz w tym tygodniu przyznałem Ci rację?

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@Glaurung_Uluroki: No i AI też nie kopiuje, a tworzy. Dajesz temat, a sztuczna inteligencja tworzy nową kompozycję na dany temat. Może ta kompozycja jest zainspirowana tym, na czym sztuczna inteligencja się uczyła, ale na takiej samej zasadzie działają ludzie. @Maquabra: Powiedz mi, że nic nie wiesz o sztucznej inteligencji nie pisząc, że nic nie wiesz o sztucznej inteligencji. Górna granica potencjału sztucznej inteligencji w wielu, jak nie we wszystkich dziedzinach, jest wyżej niż u ludzi, kwestia jest tylko wykorzystać ten potencjał. Np. w szachach już dawno komputery królują i są nieporównywalnie lepsze do ludzi. Może teraz jest *tylko* przeciętne, ale nie jest to stan stały.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
-1 1

@jedyny360: Kopiuje. Kiedy napisze dobry koncert fortepianowy, to możemy porozmawiać o tworzeniu. Albo kiedy zacznie malować obrazy olejne, a nie pikselizowane.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@Glaurung_Uluroki: No ale nie kopiuje - tworzy na podstawie swojej wiedzy. I co ma obraz olejny do tworzenia sztuki? Jak artysta zamiast pędzla i farb użyje tabletu graficznego, to przestaje być artystą, bo jego dzieło teraz składa się z pikseli? A jeżeli zmieniłbym interfejs sztucznej inteligencji na taki, który zamiast gotowego obrazu zwraca instrukcje do "drukarki" malującej farbami olejnymi, to czy nagle ta sztuka stała by się bardziej wartościowa?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2022 o 14:24

avatar Glaurung_Uluroki
0 0

@jedyny360: W pewien sposób - dla mnie - tak. Obrazki można poprawiać w nieskończoność. Pędzelkiem, mości dobrodzieju, pędzelkiem. Od czasu tak zwanego "minimalizmu" sztuką stają się rzeczy cokolwiek dziwne. Skoro teraz byle rymopisa nazywa się poetą, a "meczącą kozę" wokalistką, to pojęcia sztuki i artysty okropnie się zdeprecjonowały. Wygląda na to, że mówimy różnymi językami. Jakoś współczesnych Rembrandtowi pacykarzy, nie nazywamy artystami, a przecież robili - w zasadzie - to samo.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@Glaurung_Uluroki: Jakby się oprzeć to na płótnie też da się poprawiać i poprawiać - chyba nawet na płótnie Da Vinciego znaleźli ślady zamalowywania i poprawek - ale mniejsza o to, bo sztucznej inteligencji zasadniczo nie robi różnicy czy ma produkować plik jpg czy olej na płótnie, jak już skończy myśleć co stworzyć to to zrobi dokładnie tak jak to sobie wymyśliła. W kwestii definicji artysty to ja tu się odnoszę tylko do stwierdzenia, że prawdziwi artyści tworzą, a nie kopiują. I tu nie ma mowy o jakości, a o procesie twórczym. Chyba, że rozminąłem się z głębszym przesłaniem, że prawdziwi artyści mają swój własny unikalny styl (choć tu z kolei klasycy renesansu przestają się klasyfikować, bo wszyscy wtedy naśladowali rzeczywistość i twórczości Da Vinciego, Rafaela czy Michała Anioła są stylistycznie bardzo podobne). I może sztuczna inteligencja póki co nie namaluje w stylu, którego nie możesz nazwać, to niewykluczone, że niedługo będzie potrafiła Żeby było śmieszniej, to jest też powiedzenie "dobrzy artyści kopiują, wielcy artyści kradną", przypisywane Picasso, ale nie pamięta kto jest autorem tych słów. Taka ciekawostka

Odpowiedz
avatar Retoczek
2 2

Czyli AI jest prawdziwym artystom i prawda w tym taka, że stworzyło dzieło, którego nie da rady żaden z tych nierobów (czyt. "Artystów ") i bojkotują, bo im robotę AI zabiera, ale jak ekspedientkę w sklepie zastąpili komputerami, to "no cóż, postęp" Ale dla równowagi pie@#$%cie się wszyscy :*

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Dla ludzi, którzy nie są w temacie. Rysowanie za pomocą AI to najbardziej bezczelna odsłona piractwa jaką do tej pory mieliśmy na świecie. Jak to działa? Artyści z całego świata zamieszczają w internetach swoje prace. Niektóre są do dowolnego wykorzystania, większość można wykorzystać nieodpłatnie pod warunkiem uzyskania zgody autora i podania skąd praca pochodzi i do kogo należy (ponieważ jest to łamane nagminnie wielu artystów umieszcza znaki wodne i loga na swoich pracach). Reszta to prace tworzone odpłatnie na czyjeś zamówienie lub pokazane w formie okrojonej i dostępne w pełni odpłatnie. Co robi AI? Bierze wszystkie prace wszystkich artystów do jakich tylko dostanie dostęp, zarówno te odpłatne jak i nieodpłatne ale wymagające zgody autora, bez żadnych opłat, zezwoleń, a następnie dzięki uczeniu maszynowemu tworzy w oparciu o nie własne rysunki, wystarczy wpisać jej tylko pożądaną frazę. Ktoś powie no i co z tego, w sumie w czym to jest gorsze od ściągania mp3 do słuchania czy grania w scrackowane gry? I tu dochodzimy do szczytu bezczelności, bo gdyby to było jeszcze darmowe, pewnie by tak nie raziło. Tyle tylko, że ludzie, którzy tworzą te AI liczą sobie sporo kasy za możliwość używania ich programów, najczęściej w formie abonamentu. Następnie inni ludzie, którzy ten abonament zapłacili, sami zarabiają na stworzonych przez AI pracach, które wystawiają jako swoje, często nawet nie informując, że użyli AI. Więc mamy sztuczną inteligencję, która łamiąc wszelkie prawa autorskie piraci sobie prace innych twórców, wystawia je jako własne, a za korzystanie z niej trzeba miesięcznie płacić. Więc twórcy tych rysujących AI, a także "artyści" z nich korzystający, nie tylko otwarcie uprawiają piractwo, ale jeszcze przy okazji zarabiają na tym. I co najlepsze, póki co ich działania są zupełnie legalne, bo grafika stworzona przez AI jest stworzonym cyfrowo zlepkiem innych grafik i nie można wskazać czyje prace wykorzystała i w jakim stopniu, więc nie podpada to pod żadne naruszenie praw autorskich (chociaż na logikę powinno). Dlatego ilustratorzy i rysownicy są oburzeni, bo ktoś bierze ich prace bez ich wiedzy i zgody, a następnie trzepie na nich kasę sprzedając jako swoje. W porównaniu z tym procederem, ściągnięcie jakiegoś filmu z torrentów i obejrzenie go sobie w domu to małe piwo.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@Trokopotaka: "I co najlepsze, póki co ich działania są zupełnie legalne, bo grafika stworzona przez AI jest stworzonym cyfrowo zlepkiem innych grafik i nie można wskazać czyje prace wykorzystała i w jakim stopniu, więc nie podpada to pod żadne naruszenie praw autorskich (chociaż na logikę powinno)." - dlaczego? Sztuczna inteligencja stworzyła własny twór. "Zlepek innych grafik" to jest duże i często pewnie krzywdzące uproszczenie - oryginalne grafiki zostają przetworzone w wiedzę, w intuicję, w pojęcie co przez różne polecenia ludzie mogą mieć na myśli. Jeżeli do jakiegoś hasła było przypisane jedno zdjęcie, może faktycznie sztuczna inteligencja wypluje plagiat (ale nie dokładny, bo AI wciąż będzie odtwarzać obraz, bo w swojej pamięci już nie ma obrazu), ale poza takimi przypadkami będzie to nowy twór na podany temat Jasne, można się czepiać, że ci co uczyli sztuczną inteligencję wykorzystali obrazki w nieautoryzowany sposób, tak jakby student ASP spiracił podręcznik do historii sztuki - ale to co potem z głowy namaluje, nawet jeśli będzie się inspirował klasykami renesansu, to będzie jego twór.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@jedyny360: Moim zdaniem nie można porównywać AI do ludzkiego umysłu. W sensie człowiek, który zainspiruje się innym dziełem i stworzy w oparciu o nie inne dzieło, nie działa jak sztuczna inteligencja. Sztuczna inteligencja w ogóle nie pojmuje z czym ma do czynienia, nie można przy niej mówić o wiedzy czy inspiracji. Dostaje tylko zbiór gotowych danych do uczenia, w tym przypadku prac innych ludzi wraz z informacją co te prace przedstawiają. Te prace przemienia w ciągi liczb, na których następnie przeprowadza skomplikowane obliczenia matematyczne i skleja to do kupy zwracając efekt końcowy. Na tej samej zasadzie działają AI rozpoznające twarze na lotniskach, czy za pomocą zdjęć satelitarnych monitorujące ruchy wojsk na świecie. AI nie rozumie co robi, AI nie tworzy, AI tylko dostaje gotowe dane, zamienia je na liczby i w ciągach tych liczb wyszukuje prawidłowości zgodnie z algorytmem, by zwrócić pożądany efekt. Dlatego AI potrafi tak zaskakiwać swoją skutecznością, bo podczas uczenia się wyszukuje wzorce liczbowe, których ludzki umysł nie dostrzega, bo w ogóle nie rozumuje w ten sposób. AI nie widzi obrazu, nie rozumie jego przesłania, dostrzega tylko ciąg liczb, który można przyrównać do innego ciągu liczb zgodnie ze wzorcem, albo za pomocą operacji matematycznych przetworzyć na podobny ale inny ciąg liczb i zwrócić efekt. Zatem to nie tworzenie dzieł zainspirowane innymi dziełami, tylko zabranie czyichś prac, rozbicie ich na czynniki pierwsze, a następnie poskładanie w całość, bez zgody i rekompensaty dla tych, którzy te prace stworzyli, a bez których wspomniane AI niczego by nie potrafiło narysować. I żeby było jasne, nie jestem żadnym artystą więc sprawa mnie nie dotyczy osobiście, w zasadzie to mi to nawet wisi i powiewa. Po prostu rozumiem stanowisko osób tworzących cyfrową grafikę, bo w porównaniu do celebrytów i gwiazd muzyki czy filmu, zarabiają w większości na swoich pracach bardzo mało, bądź prawie wcale, a ktoś inny to sobie od tak bezprawnie kopiuje i na tym zarabia.

Odpowiedz
Udostępnij