dzieciaki "rozwiążesz" słuchawkami, gorzej jakiś pasażer grubas/ska, który płaci za bilet tyle samo co ty a powietrza i miejsca bierze razy 2.
a spróbuj przekroczyć masę walizki o 3 kilo... to dowalą tobie dopłatę , a on/ona leci w tej samej cenie.
Ja się zastanawiam, czy jest sens brać psa w podróż autem, czy go lepiej u kogoś zostawić, a ludzie biorą niemowlęta na wycieczki samolotami.
Jakby dorosły tak darł japę przez cały lot, to by go ochrona wyprowadzała z samolotu.
Proponuję luminal w czopkach. Po jednym dla każdego bąbelka i dwa dla siebie.
OdpowiedzTeż mnie to kiedyś drażniło aż przypomniałem sobie o wspaniałym wynalazku ludzkości jakim są słuchawki.
Odpowiedzdzieciaki "rozwiążesz" słuchawkami, gorzej jakiś pasażer grubas/ska, który płaci za bilet tyle samo co ty a powietrza i miejsca bierze razy 2. a spróbuj przekroczyć masę walizki o 3 kilo... to dowalą tobie dopłatę , a on/ona leci w tej samej cenie.
OdpowiedzJa się zastanawiam, czy jest sens brać psa w podróż autem, czy go lepiej u kogoś zostawić, a ludzie biorą niemowlęta na wycieczki samolotami. Jakby dorosły tak darł japę przez cały lot, to by go ochrona wyprowadzała z samolotu.
Odpowiedz