W sumie wychodzi na to że pewnie olewali ciężko chorych bo poco się pochylać nad kimś kto i tak ma dużą szanse na ostateczne zaprzestanie płacenia składki.
@stalin150: Nie dość, że tak jest, to nawet sprawdza się w praktyce w USA. Płaci się tam duże sumy na ubezpieczenie zdrowotne, a potem:
1. Pacjent i tak partycypuje w kosztach do pewnej kwoty.
2. Jeśli leczenie jest zbyt kosztowne, ubezpieczalnia jednostronnie wypowiada umowę i płaci karę umowną. Zapłacenie kary rzędu 1-10 mln dolarów jest i tak korzystniejsze, niż leczenie, które będzie kosztować np. 40 milionów.
A składka zdrowotna sama się pobiera.
OdpowiedzW sumie wychodzi na to że pewnie olewali ciężko chorych bo poco się pochylać nad kimś kto i tak ma dużą szanse na ostateczne zaprzestanie płacenia składki.
Odpowiedz@stalin150: Nie dość, że tak jest, to nawet sprawdza się w praktyce w USA. Płaci się tam duże sumy na ubezpieczenie zdrowotne, a potem: 1. Pacjent i tak partycypuje w kosztach do pewnej kwoty. 2. Jeśli leczenie jest zbyt kosztowne, ubezpieczalnia jednostronnie wypowiada umowę i płaci karę umowną. Zapłacenie kary rzędu 1-10 mln dolarów jest i tak korzystniejsze, niż leczenie, które będzie kosztować np. 40 milionów.
OdpowiedzTo prawda, byłem tymi chińskimi lekarzami, potwierdzam, ze tak było.
OdpowiedzMy też płacimy składki. Jak jesteśmy zdrowi i jak chorzy też. Nazywa się nawet składką zdrowotną, chociaż jest kolejnym podatkiem od dochodu.
Odpowiedz