Poczekaj do 1 stycznia. Wejdzie VAT z 8 na 23% a marża o taką różnicę zostanie ścięta. Więc cena się nie zmieni.
W TVP odtrąbią sukces, że Bruksela razem z Tuskiem i Putinem nie dała rady nam tu podwyżki zrobić.
Jeśli cena bez podatków jest najwyższa, a po opodatkowaniu najniższa (lub jedna z najniższych), to z prostego odejmowania wychodzi, że mamy niskie opodatkowanie.
Osobna sprawa, że opodatkowywanie SSP, to przekładanie pieniędzy z szuflady do szuflady.
"w dodatku realny spadek wartości wynagrodzeń"
No nie. Albo inflację liczymy z paliwami, albo bez. Jeśli bez, to nie mieliśmy tak wysokiej inflacji.
To po pierwsze.
A po drugie, Turcja ma dużo wyższą inflację, niższe wynagrodzenia i tylko nieco tańsze paliwo. Estonia ma o wiele wyższą inflację od Polski i niższe średnie wynagrodzenie (chyba, że ktoś pracuje w IT, to wtedy ma preferencyjne podatki).
Piękna manipulacja. Taka w sam raz dla tych, którzy nie sprawdzają źródeł.
@Rapper3d: PiS, ta socjalistyczna partia, właśnie zmniejszyła dług publiczny do 50%. A jak rosnął w czasie pandemii, to wszyscy krzyczeli, że zaraz dług przekroczy milion procent.
Problem w tym, że ten cały PiS to przeszkadza przede wszystkim właśnie tym, którzy nie sprawdzili źródeł, a tylko bezmyślnie powtarzają cały bełkot z przekazu dnia.
Ja pierd*lę. Osiem gwiazdek wam tak zryło mózgi, że nie potraficie normalnie dyskutować? Takie z was wrażliwe płatki śniegu, że komentarze minusujecie, licząc że wam znikną z pola widzenia, bo zaburzają jednowymiarowe widzenie świata?
@yahoo111: Niedawno chcieli zmienić konstytucyjny limit zadłużenia , dodatkowo wzrósł też ukryty dług, do którego służą fundusze (fundusz covidowy świetnie się tu sprawdził).
https://oko.press/pis-chce-zmienic-limit-zadluzenia-pulapka-na-opozycje
Wzrósł też koszt obsługi długu. Sam dług nie wpływa bezpośrednio na życie przeciętnego polaka, ale obsługa długu już tak. Pieniądze z tarcz czy socjali trafiają do ludzi. Napędza to inflację, ale przynajmniej ktoś z tego korzysta, a obsługa długu to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Wartość zadłużenia w % spadła dzięki inflacji. Jeśli nominalnie dług pozostał taki sam, a wartość pieniądza spadła to musimy mniej wypracować żeby go spłacić, tylko że przy okazji ludzie potracili oszczędności. Świetne rozwiązanie, dług cały, ale gospodarka w strzępach.
Poczekaj do 1 stycznia. Wejdzie VAT z 8 na 23% a marża o taką różnicę zostanie ścięta. Więc cena się nie zmieni. W TVP odtrąbią sukces, że Bruksela razem z Tuskiem i Putinem nie dała rady nam tu podwyżki zrobić.
OdpowiedzJeśli cena bez podatków jest najwyższa, a po opodatkowaniu najniższa (lub jedna z najniższych), to z prostego odejmowania wychodzi, że mamy niskie opodatkowanie. Osobna sprawa, że opodatkowywanie SSP, to przekładanie pieniędzy z szuflady do szuflady.
Odpowiedz"w dodatku realny spadek wartości wynagrodzeń" No nie. Albo inflację liczymy z paliwami, albo bez. Jeśli bez, to nie mieliśmy tak wysokiej inflacji. To po pierwsze. A po drugie, Turcja ma dużo wyższą inflację, niższe wynagrodzenia i tylko nieco tańsze paliwo. Estonia ma o wiele wyższą inflację od Polski i niższe średnie wynagrodzenie (chyba, że ktoś pracuje w IT, to wtedy ma preferencyjne podatki). Piękna manipulacja. Taka w sam raz dla tych, którzy nie sprawdzają źródeł.
Odpowiedz@yahoo111 ale nie mają pisu a to u nas główny rak, po jego usnięciu latwiej wrócimy do zdrowia.
Odpowiedz@Rapper3d: PiS, ta socjalistyczna partia, właśnie zmniejszyła dług publiczny do 50%. A jak rosnął w czasie pandemii, to wszyscy krzyczeli, że zaraz dług przekroczy milion procent. Problem w tym, że ten cały PiS to przeszkadza przede wszystkim właśnie tym, którzy nie sprawdzili źródeł, a tylko bezmyślnie powtarzają cały bełkot z przekazu dnia.
OdpowiedzJa pierd*lę. Osiem gwiazdek wam tak zryło mózgi, że nie potraficie normalnie dyskutować? Takie z was wrażliwe płatki śniegu, że komentarze minusujecie, licząc że wam znikną z pola widzenia, bo zaburzają jednowymiarowe widzenie świata?
Odpowiedz@yahoo111: Niedawno chcieli zmienić konstytucyjny limit zadłużenia , dodatkowo wzrósł też ukryty dług, do którego służą fundusze (fundusz covidowy świetnie się tu sprawdził). https://oko.press/pis-chce-zmienic-limit-zadluzenia-pulapka-na-opozycje Wzrósł też koszt obsługi długu. Sam dług nie wpływa bezpośrednio na życie przeciętnego polaka, ale obsługa długu już tak. Pieniądze z tarcz czy socjali trafiają do ludzi. Napędza to inflację, ale przynajmniej ktoś z tego korzysta, a obsługa długu to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Wartość zadłużenia w % spadła dzięki inflacji. Jeśli nominalnie dług pozostał taki sam, a wartość pieniądza spadła to musimy mniej wypracować żeby go spłacić, tylko że przy okazji ludzie potracili oszczędności. Świetne rozwiązanie, dług cały, ale gospodarka w strzępach.
Odpowiedz