Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zbiórka

by matheus3004
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar zerco
12 14

Kodeks wykroczeń Art. 57. § 1. Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny. Proszę zacząć donosić.

Odpowiedz
avatar Maquabra
4 8

@zerco: Zapomniałeś, że te rzeczy zaczynające się od znaczka "§" nie dotyczą towarzyszy pisowców i ich rodzin.

Odpowiedz
avatar Alex2422
0 4

@zerco: Tylko, że tu nie było mowy o żadnej grzywnie.

Odpowiedz
avatar yfa
5 7

@tomitom86: postuj postuj, musisz uciułać na tę zrzutkę.

Odpowiedz
avatar yfa
3 9

@tomitom86: psychiatra mi mówi, że to zwyczajna reakcja alergiczna na debili.

Odpowiedz
avatar yfa
3 5

@tomitom86: nie wiem niestety, co to tamandua, a pigułek nie dostałem - mam unikać idiotów, ale w tym kraju to niemożliwe, więc "odczulam" się domowymi metodami. Na pocieszenie - był tu jeszcze jeden wybitny kretyn, ale jakoś nie mogłem znaleźć wczoraj i zostałeś sam na placu boju. Hmm... czyli słabe pocieszenie, że wygrałeś konkurs na bałwana bezkonkurencyjnie.

Odpowiedz
avatar yfa
4 6

@yfa: aaa, user/tamandua - pierwsza strona jego komentarzy nie ujawnia (dokładnie nie szukałem przyznam) jakiegoś wybitnie lewackiego zidiocenia, ale widząc twoje wypociny obstawiam, że zwyczajnie nie znasz znaczenia słów, którymi chcesz kogoś obrazić. FYI: lewactwo w Bulandzie to są razemici. Poziom logiki i wiedzy gospodarczej na poziomie pisowskiego katotalibanu, ale przynajmniej wyższy poziom empatii i mniej nieprzyjemne gęby. Widzisz "prawaku" - ci razemici to przynajmniej chcą dobrze, po prostu nie umieją. A twoi idole przyssali się do koryta i żrą na potęgę, nie patrząc na dobro ani obywateli, ani państwa. No chyba żeś nie pisowiec, tylko konfederata - wtedy obstawiam, że nie z frakcji "wolnościowców" (bo tam przynajmniej logika nie jest regularnie gwałcona), tylko brunatnych, czyli najgłębszego szamba umysłowego jakie chodzi po tej planecie. Ewentualnie Janusz Kowalski, klasa sama w sobie. Dzień dobry panie pośle!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

tomitom86 a ty co? zamieniasz się w Janusza Kowalskiego? Ja tylko jest jakiś post o PiSie to wkraczasz Ty. Wierny obronca Kaczyńskiego. Jak wprowadzą już komunę to dostaniesz czerwoną legitymację.

Odpowiedz
avatar tamandua
2 4

@tomitom86: tomciu, maleńki bezmózgi pisiorku, tak się zżymasz, że niby za tobą latam, a jak mnie gdzieś nie ma to sobie swoją zakłamaną mordę moim nickiem wycierasz. Konto kolegi yfa to konto kolegi yfa, moje konto to moje konto, nie mierz wszystkich swoją króciutką, obwisłą miarą, bo nie wszyscy stosują wasze pisowskie taktyki, tworząc konta słupy, żeby sobie ponabijać plusików i pomasturbowac się swoim wątpliwym intelektem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2022 o 8:19

avatar konto usunięte
-5 5

@tamandua: O! Andrychowski UBek się przelogował :)

Odpowiedz
avatar tamandua
1 3

@tomitom86: dzięki za info, tomciu, że raczyłeś zmienić przed momentem konto, z którego piszesz. Ta informacja była nam niepotrzebna, tak jak ty, ale i tak dzięki.

Odpowiedz
avatar yfa
1 3

@tomitom86: kto mi zapłaci za "takie coś"? A w ogóle czytasz siebie? - powtarzasz po mnie i cieszysz się ze swojej pomysłowości... Głupiutki pisowczyku - żaden szanujący się propagandzista nie zatrudnia ludzi posługujących się zdaniami wielokrotnie złożonymi, gdyż zbyt wiele by to kosztowało, a zbyt mało przynosiło efektu. Ludzie podatni na prymitywną propagandę, tacy jak wyborcy PIS-u, to zwykle analfabeci funkcjonalni bez umiejętności krytycznego myślenia i odruchu weryfikacji informacji. Do nich docierają takie np. zdania: "Tusk kradł VAT, a my napełniliśmy budżet pieniędzmi od oszustów". Brzmi znajomo? "Zbudujemy milion promów kosmicznych", "będziemy kopać węgiel na Saturnie". W takie brednie wierzysz ty. A tymczasem przerasta ich nawet "zbudujemy lotnisko i elektrownię". Ale nie dziwi mnie to bardzo, bo jeżeli - jak to miały w zwyczaju dzieci neostrady, liczba "86" w twoim nicku oznacza rok urodzenia, to nie masz szans pamiętać wesołych lat PRL-u, a ciemne lata 90 ledwo kojarzysz, zatem masz (przeciętnie) małe szanse na rozumienie pewnych zjawisk społecznych i mechanizmów politycznych. Świadomość polityczna, jeżeli jakąś posiadasz, zaczęła się pewnie w okolicach PO, a teraz "naprawiają kraj i kierujemy się na dobrobyt". Otóż PIS to jest taka komuna-bis, ale tego nie zrozumiesz nawet. Z komuny wzięli to co najgorsze (kolesiostwo, niszczenie przedsiębiorczości, wszechobecne zawłaszczanie władzy na każdym poziomie, indoktrynacja światopoglądowa i politycza, łamanie ludzi, zadłużanie się na potęgę, łżące media, megalomania) licząc na resentyment ludzi, którzy po tylu latach w pamięci mają te dobre wspomnienia z PRL-u (bo były! inwestycje - z tych długów, zakładowe ośrodki wypoczynkowe, kolonie dla dzieci pracowników, jednoczenie się wokół inicjatyw społecznych, wspólne świętowanie 1 maja, ogólne nieróbstwo w godzinach pracy, tzn. bezstresowość). Propaganda sukcesu to również wynalazek socjalistów (poszukaj sobie plakatów). Trochę się takim dzieciakom jak ty nie dziwię - PO pierwszej kadencji to był neoliberalizm gospodarczy i zupełny brak charakteru politycznego. Ale od tamtych czasów parę lat już minęło i świat poszedł do przodu. Teraz niestety - jak tak sobie czytam pomysły PO na walkę z inflacją (podwyżki płac, zamrożenie rat kredytów), to przypominam sobie, dlaczego rzygałem ich rządami, nastawionymi na to, aby nie było protestów społecznych. PIS kilka rzeczy jednak chciał zrobić dobrze (cośtam nawet się udało) i pokazał, że da się przełamać pewne opory. Ale w sumie to nic dziwnego - każdy autorytaryzm ma szanse na zrobienie czegoś, czego "normalni" politycy się zwyczajnie boją, a co efektywnie jest korzystne dla wszystkich. Niestety problemem PIS-u jest ich zapatrzenie w święte obrazki, średniowieczny konserwatyzm światopoglądowy oraz totalne ignorowanie podludzi (czyli każdego, kto się z nimi nie zgadza) oraz reguł współżycia. A to oznacza, że nie są w stanie podejść do problemu i rozwiązać go w sposób nienacechowany ideologią.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

@yfa: No i co ty durny propagandysto PO wypisujesz.

Odpowiedz
avatar yfa
0 2

@tomitom86: specjalnie dla analfabety funkcjonalnego (=statystycznego wyborcy PIS) w odpowiedzi zacytuję sam siebie, skracając jedno zdanie na strawne dla prostackiego odbiorcy: "jak tak sobie czytam pomysły PO [...], to przypominam sobie, dlaczego rzygałem ich rządami". Cieszę się, że potwierdzasz w 100% to, co napisałem o zdaniach wielokrotnie złożonych. Nie zmarnowałem czasu:) A zupełnie na marginesie - zastanawiam się, skąd w ogóle w każdym myślącym człowieku widzisz wyborcę PO? Mogłeś mnie posądzić o SLD albo nawet PSL i w obu tych przypadkach byłbyś zdecydowanie bliżej, niż PO. Ty masz jakiś uraz? Jakiś leming wyruchał ci dziewczynę na zjeździe młodzieżówki PO? Czy wyruchał bezpośrednio ciebie?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@yfa: Pytam co durny propagandysto wypisujesz, bo po prostu bredzisz. 86 to nie rok urodzenia, pamiętam co nieco PRL, pamiętam próby wywalenia komuny, pamiętam jak Bolek z Tuskiem i Pawlakiem obalili rząd, który chciał coś zrobić, pamiętam pompowanie przez niemców pieniędzy w powstanie PO i późniejsze wyprzedawanie wszystkiego co się da niemcom i likwidowanie tego. Pamiętam jak Tusk z PSLem chętnie przyjmował rosyjską "pomoc" i jak niszczył wszystko, co mogło sprzyjać polskości. PiS nie wygrało dlatego, że było nie wiadomo jak dobre, wygrało, bo ludzie już mieli dość PO i PSLu z ich komunistyczną przeszłością i antypolskim rządzeniem. Czy jest dobre? Nie jest. Rzygam nim tak jak niby ty rzygałeś PO, ale pokaż coś, co obecnie jest w stanie rządzić. Lewactwo unijne promuje PO, bo nie jest w stanie w żaden sposób rządzić PiSem, a jak PO wróci, to nie zostanie tu już kamień na kamieniu, choć głupi tylko może myśleć, że ktoś z pisu "pójdzie siedzieć" jak to obiecują POfile. Nazywam propagandystą PO z tego samego powodu, z jakiego ty upier...łeś sobie, że ja mam coś wspólnego z PiSem. To, że tępię debili na Mistrzach za jednostronne propagowanie lewactwa nie znaczy, że jestem za PiSem. I jak ty mam zdecydowanie bliżej do poprzedniego SLD, ale niestety lewica się skończyła. Zamieniła się w lewactwo widząc, że jedynie poparciem dla zboczeńców z elgiebetu czy totalnym antychrześcijaństwem może cokolwiek ugrać. Niestety zlewacenie lewicy sprawia, że uważam, że gdyby to lewactwo polskojęzyczne z PO/PSL i reszty tzw totalnej opozycji nie jątrzyło przeciwko Polsce, to by nie było źle, a gdyby to lewactwo zrozumiało, że Polacy dali im kopa w dupę za to swoje zlewacenie i antypolskie działania i zechciało działać konstruktywnie, to Polska miałaby szansę na bardzo dobrą przyszłość.

Odpowiedz
avatar yfa
3 3

@tomitom86: "Czy jest dobre? Nie jest. Rzygam nim tak jak niby ty rzygałeś PO, ale pokaż coś, co obecnie jest w stanie rządzić." Obecnie? - nikt na dłuższą metę. Bo polityka przyciąga miernoty (na widok Czarneckiego, Janusza Kowalskiego czy Schetyny lub Żukowskiej mam podobną reakcję zwrotną z żołądka; inną kategorię stanowią Suski, Sasin czy Budka). Bo wybory wygrywają partie, a nie ludzie. Bo partie mają horyzont "aby do następnych wyborów", a nie "inwestujemy w przyszłość za 10 czy 20 lat". Mogą się zdarzać ideowcy, ale albo ostatecznie pochłonie ich jakaś partia, albo nie zdobędą nigdy odpowiedniej siły, albo w końcu im się znudzi. Odnoszę wrażenie, że takim ideowcem gospodarczym był Palikot czy Petru. Ale obaj nie umieli robić polityki i obaj końcu dali sobie spokój. Z takich ludzi jak oni prawdziwie polityczna partia mogłaby robić ministrów czy wiceministrów od załatwienia konkretnych spraw. Tylko tych, na których się znają, bo kolejna prawda, którą polityka ignoruje, to fakt, że specjalista w jednej dziedzinie zwykle zupełnie nie nadaje się do innych. Mam też teraz wrażenie (i cichą nadzieję), że takim ideowcem jest Hołownia. Mimo, że katolicki beton, to jednak jakoś potrafi jakośtam ograniczać wpływ swojego światopoglądu na to, co mówi. No ale na razie tylko może mówić, co by robił, gdyby mu pozwolono, nie jestem pewien. Mój największy zarzut do Tuska i powód, dla którego nigdy na niego nie zagłosuję to uwalenie Cimoszewicza w wyborach prezydenckich 2005. Druga akcja, którą udowodnili, że myślą wyłącznie o własnych stołkach, była wymiana Kidawy-Błońskiej w ostatnich wyborach prezydenckich - OK, pomylili się, wystawiając ją (tak jak SLD kiedyś wystawiło Ogórek), ale widząc już, że Kosiniak-Kamysz ma szanse na drugą turę, powinni odpuścić i poprzeć go właśnie w 2 turze. Tymczasem woleli wstawić tam swojego chłopaczka, ktory miał marne szanse na wygraną - mimo pełnej mobilizacji, za PO ciągnie się (nie bez powodu) zbyt duży elektorat negatywny. "I jak ty mam zdecydowanie bliżej do poprzedniego SLD, ale niestety lewica się skończyła. Zamieniła się w lewactwo widząc, że jedynie poparciem dla zboczeńców z elgiebetu czy totalnym antychrześcijaństwem może cokolwiek ugrać." W tym się zgadzamy. A najlepsze, co by mogło Polskę czekać, to rozpad PIS-u oraz PO. Jednoczesny. Bo ani lewactwo, ani brunatni, nie stanowią dzisiaj u nas realnej siły ani zagrożenia. Stanowią raczej przyprawę, która walczy w imię jakichś tam interesów i co najwyżej mogą przepchnąć te przydatne (czy to lepsze warunki dla niepełnosprawnych i ich opiekunów, czy to faktycznie wzmacniać patriotyzm). Ale PO również nie jest tak groźne jak PIS - z dwóch powodów: 1. nie będzie miało samodzielnej większości, będzie musiało zawiązać koalicję, 2. przestrzega jednak reguł gry. Lewactwo zachodnie to inna bajka - jak widzę tych klękających zawodników czy inne BLM, to mi się granatnik w głośniku odbezpiecza. Do LGBTQWERTY nie mam nic tak długo, jak mi ktoś swoimi jajcami nie będzie pod oknem epatował ani zmuszał do pokracznej gramatyki. Bodyshaming? Spaślactwo to choroba, podobnie jak alkoholizm - tego nie należy tolerować, to się leczy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@yfa: Petru, Palikot... obecnie Hołownia czy coraz popularniejszy wśród niemyślących Mentzmen to tylko jednostki, które zauważyły lukę, w której mogą się wybić. Nie różnią się niczym od dużych partii, a w zasadzie wszyscy oni (poza Mentzmenem) są wyhodowani przez te same środowiska, które sowicie opłacały powstanie PO. Ani PO ani PiS nie muszą się rozpadać. Pozostałe partie też nie muszą. Oni muszą się dogadać, ale żeby to zrobić, to najpierw muszą uznać, że PiS wygrał wybory i to niejedne, a wygrał tylko dlatego, że tamci się skończyli. Jeśli już to się uzna, to późniejsze dogadanie się nie będzie trudne. A podstawowy problem tego uznania jest taki, że musieliby się przyznać do totalnej porażki swoich rządów, a tego nie zrobią.

Odpowiedz
avatar yfa
1 1

@tomitom86: nie wiem, jakie tamci mieli rzeczywiste motywacje, bo ich nie znam - ale wytypowałem ich dlatego, że oni przed polityką byli już znani i nie potrzebowali się wybijać, więc istnieje niezerowa szansa, że chcieli po prostu zrobić coś dobrego. Mentzen miał kasę, ale potrzebował rozgłosu - cokolwiek robi, to dla siebie i swojego środowiska. Natomiast partie władzy muszą się rozpaść dlatego, że zawodowi politycy to zawodowi kłamcy i krętacze. Oni z polityki żyją, oni władzy potrzebują dla pieniędzy, a pieniędzy dla władzy. Bez polityki rozwoziliby pizzę (niedawno był tu mem z Mateuszem Kijowskim w Uberze) albo stróżowali w markecie. Nigdy się nie dogadają, bo doskonale wiedzą, co znaczy divide et impera. Ha - co więcej, do tej listy ludzi, którzy chcieli zrobić coś dobrego dodać należy Kukiza. Nie mam wątpliwości zarówno co do szczerości jego intencji, jak jego intelektu (tzn. kompletnego braku tego ostatniego). A że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, to polityka wygląda jak wygląda.

Odpowiedz
avatar yfa
1 1

@yfa: A jeszcze sobie sam odpowiem, dzieląc się jeszcze jednym wrażeniem: - wydaje mi się, że Kaczyński również chciałby dobrze dla kraju, a nie dla siebie; on nie potrzebuje pięniędzy dla siebie, a władza jest dla niego nie celem samym w sobie, lecz środkiem do realizacji wizji. Głowne problemy ma "tylko" dwa: 1. słaba psychika: myślenie spiskowe, przeświadczenie o nieomylności, brak akceptacji ludzi o innych światopoglądach (nie samych poglądów, tylko ludzi je wyznających), 2. krótka ławka fachowców. Pkt. 1 powoduje, że gardzi połową społeczeństwa - bo jak ktoś nie jest z nim (np. nie jest katolikiem), to jest przeciwko niemu (myślenie spiskowe), zatem jest wrogiem, którego należy zniszczyć i dotyczy to każdego pola ludzkiej aktywności (nieomylność). Pkt. 2 natomiast oznacza, że mimo iż chciałby otaczać się fachowcami-ideowcami, którzy chcieliby zrobić dobrze, musi iść na kompromisy i zatrudniać dyletantów, partaczy i oportunistów, którzy z kolei ciągną dalszy balast. Jednocześnie, ponieważ świat rzeczywisty jest skomplikowany i różne rzeczy kosztują, to trzeba się odwdzięczać, aby być skutecznym. To powoduje wpychanie kolejnych miernot na ławkę, zamiast fachowców. Punkt 1 powoduje oczywiście, że wielu fachowców staje się wrogami ("do wprowadzania polskiego ładu nie wzięliśmy fachowców, bo twierdzili oni, że tego nie da się zrobić dobrze"). Ten sam punkt 1 przywołuje cwaniaków, którzy udają zgodność z jego ideałami, żeby się wkręcić do koryta. Standardowy mechanizm degeneracji władzy. Gdyby tylko Kaczyński lepiej ogarniał świat (w sensie: motywacje innych ludzi, prawo jazdy mu do tego zbędne) i potrafił lepiej dobierać sobie współpracowników, to ich rządy wyglądałyby dużo lepiej. Niestety staruszek żyje w swojej bańce informacyjnej, dokładnie tak samo jak wydaje nam się, że funkcjonuje dzisiaj Putin. Kolejny raz dzisiaj: dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Choć tutaj może lepsze byłoby: "jam częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc, wiecznie zło czyni".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@yfa: Zgadzam się w pełni, choć ten rozpad nie ma sensu. Ci "zawodowi" nadal będą tam gdzie są, jedynie zmienią nazwy na legitymacjach.

Odpowiedz
avatar tamandua
-1 1

@tomitom86: o kutwa, Ty potrafisz rzeczowo i mądrze dyskutować. I nie, nie jestem złośliwy, to obiektywna obserwacja.

Odpowiedz
Udostępnij