Zawsze bawią mnie tacy jak "posiadaczkonta". Na produkcji mamy tyle narodowości, że ja prdle. Pod względem solidności i jakości pracy Ukraińcom dorównują tylko ludzie z Azji Wschodniej typu Wietnam, Kambodża.
@Maquabra masz jakieś dane, czy "dude, trust me"? Z własnego doświadczenia powiem, że nikt tak nie pali frana w pracy jak czarni, czy wlasnie "ni ponimaju".
@cerealkiller992 ostatnio modne jest granie załamańca - wojna, on ma chwilowego doła, 20 minut i wróci do pracy. Szkoda, że do walki wrócić jakoś nie chce
@Maquabra: Ale co? Sugerujesz, że wietnamce i kambodżanie też w chvja w pracy lecą? Bo mi się też zdarzyło pracować z "Ne ponimayu? Izuchat russkiy yazyk." i żeby było zabawniej w każdym miejscu w jakim pracowałem. I tylko w jednym miejscu ukrainki pracowały za 3, ale tylko dlatego, że pracodawczyni zrobiła z nich niewolnice.
A tak to zawsze powodowali problemy i zastoje. Jak robiłem na produkcji to zapyerdol był taki, że jak chciałeś się wysrać to musiałeś sobie załatwić zastępstwo i biegiem do sracza, żeby nie zwlekać dłużej niż 5 minut. A tymczasem ukraińcy sobie poszli na przerwę. I na 2 godziny stanęło pół fabryki.
@gomezvader: Znajomy zatrudnił Ukraińca, solidnie i ambitnie odwala swoją robotę, więc znajomy powiedział mu, że może zatrudnić też jego rodzinę (dwie czy tam trzy kobiety) aby sprowadzić ją do polski (czas sprzed wojny). Jednak one w ogólne nie miały ochoty się wysilać, dostając najprostsze zadania do wykonania, często robiły sobie w trakcie godzinne przerwy a gdy tylko on wyjechał załatwić coś na mieście to już kompletnie nic nie robiły bo "czekały na szefa". Mimo, że chciał pomóc i płacił dobrze to musiał je zwolnić, zostawił tylko tego gościa co się starał ale i on rozumiał dlaczego zapadła taka decyzja, widocznie mentalność miał bardziej zachodnią niż jego rodzina.
No cóż, jeżeli komuś nie podoba się to, że ktoś przyjeżdża do jego kraju żyć z zasiłków, zbiórek, zapomóg i na koszt goszczącej go rodziny (vide: "Skończyły się socjalne"), po czym stwierdza, że w innym kraju może w ten sposób wyciągać jeszcze więcej i się tam przenosi, to może tym, co się ludziom nie podoba jest taki styl życia, a nie fakt, że jest on uprawiany w takim, czy innym kraju, i to właśnie to tłumaczy to - tylko pozornie sprzeczne "Przyjeżdżają źle, wyjeżdżają też źle"?
@stalin150: Mnie dalej bawi fakt, że na 20 Ukraińców (kobiet i mężczyn), z którymi zdarzyło mi się bezpośrednio pracować, tylko 1 leciał w ch*ja, a reszta pracowała należycie. Jasne, system wdrażania ich do pracy (np. na produkcji przy lampach samochodowych, czy w mojej obecnej pracy w finansach) jest czasem dłuższy, ale są wdzięczni i solidni. Jeden idiota nie świadczy o całym kraju, inaczej można by w ciemno mówić wszem i wobec, że Polska to kraj złodziei, idiotów i ciemnoty, co rzecz jasna prawdą nie jest. To, że mamy dany odsetek, czy procent osób o takim, a nie innym nastawieniu to jest jedno, ale podsumowanie mniejszością ogółu danej grupy społecznej jest... no trochę naiwne.
Zwłaszcza, że uchodźców z Ukrainy, którzy celują w socjal jest o niebo mniejszy niż sebixów&karyn z Polski z takim samym nastawieniem.
A to, że nagle wyjeżdżają na zachód? Jakbym miał taką możliwość, sam bym stąd czym prędzej spier*alał, bo nie zapowiada się by było lepiej z betonowym elektoratem pisowiectwa i reszty prawactwa.
A mnie wciąż bawi to, że niemcy się pluli na warunki w jakie polska przyjęła uchodźców, a tymczasem oni są już gotowi na przyjęcie wszystkich. I upakowanie ich do kontenerów. Tak, to nie jest eufemizm. Zorganizowano dla nich kontenery mieszkalne. Takie jak na statkach cargo. Tylko z dziurami, żeby się nie podusili.
Ciekawa sprawa, czemu tam jadą, skoro na zachodzie chcą ich niechętnie. Zwłaszcza w Niemczech odrodziły się działania neonazistowskie, np. poprzez podpalanie ośrodków dla Ukraińców.
Zawsze bawią mnie tacy jak "posiadaczkonta". Na produkcji mamy tyle narodowości, że ja prdle. Pod względem solidności i jakości pracy Ukraińcom dorównują tylko ludzie z Azji Wschodniej typu Wietnam, Kambodża.
Odpowiedz@Maquabra masz jakieś dane, czy "dude, trust me"? Z własnego doświadczenia powiem, że nikt tak nie pali frana w pracy jak czarni, czy wlasnie "ni ponimaju".
Odpowiedz@cerealkiller992 ostatnio modne jest granie załamańca - wojna, on ma chwilowego doła, 20 minut i wróci do pracy. Szkoda, że do walki wrócić jakoś nie chce
Odpowiedz@Maquabra: Ale co? Sugerujesz, że wietnamce i kambodżanie też w chvja w pracy lecą? Bo mi się też zdarzyło pracować z "Ne ponimayu? Izuchat russkiy yazyk." i żeby było zabawniej w każdym miejscu w jakim pracowałem. I tylko w jednym miejscu ukrainki pracowały za 3, ale tylko dlatego, że pracodawczyni zrobiła z nich niewolnice. A tak to zawsze powodowali problemy i zastoje. Jak robiłem na produkcji to zapyerdol był taki, że jak chciałeś się wysrać to musiałeś sobie załatwić zastępstwo i biegiem do sracza, żeby nie zwlekać dłużej niż 5 minut. A tymczasem ukraińcy sobie poszli na przerwę. I na 2 godziny stanęło pół fabryki.
Odpowiedz@gomezvader: I tylko w jednym miejscu Ukrainki pracowały za 3, ale tylko dlatego, że było ich tam 9.
Odpowiedz@gomezvader: Znajomy zatrudnił Ukraińca, solidnie i ambitnie odwala swoją robotę, więc znajomy powiedział mu, że może zatrudnić też jego rodzinę (dwie czy tam trzy kobiety) aby sprowadzić ją do polski (czas sprzed wojny). Jednak one w ogólne nie miały ochoty się wysilać, dostając najprostsze zadania do wykonania, często robiły sobie w trakcie godzinne przerwy a gdy tylko on wyjechał załatwić coś na mieście to już kompletnie nic nie robiły bo "czekały na szefa". Mimo, że chciał pomóc i płacił dobrze to musiał je zwolnić, zostawił tylko tego gościa co się starał ale i on rozumiał dlaczego zapadła taka decyzja, widocznie mentalność miał bardziej zachodnią niż jego rodzina.
OdpowiedzNo cóż, jeżeli komuś nie podoba się to, że ktoś przyjeżdża do jego kraju żyć z zasiłków, zbiórek, zapomóg i na koszt goszczącej go rodziny (vide: "Skończyły się socjalne"), po czym stwierdza, że w innym kraju może w ten sposób wyciągać jeszcze więcej i się tam przenosi, to może tym, co się ludziom nie podoba jest taki styl życia, a nie fakt, że jest on uprawiany w takim, czy innym kraju, i to właśnie to tłumaczy to - tylko pozornie sprzeczne "Przyjeżdżają źle, wyjeżdżają też źle"?
Odpowiedzo nie! Ukrainizacja Polski! o nie! Deukrainizacja Polski! :v
Odpowiedz@stalin150: Mnie dalej bawi fakt, że na 20 Ukraińców (kobiet i mężczyn), z którymi zdarzyło mi się bezpośrednio pracować, tylko 1 leciał w ch*ja, a reszta pracowała należycie. Jasne, system wdrażania ich do pracy (np. na produkcji przy lampach samochodowych, czy w mojej obecnej pracy w finansach) jest czasem dłuższy, ale są wdzięczni i solidni. Jeden idiota nie świadczy o całym kraju, inaczej można by w ciemno mówić wszem i wobec, że Polska to kraj złodziei, idiotów i ciemnoty, co rzecz jasna prawdą nie jest. To, że mamy dany odsetek, czy procent osób o takim, a nie innym nastawieniu to jest jedno, ale podsumowanie mniejszością ogółu danej grupy społecznej jest... no trochę naiwne. Zwłaszcza, że uchodźców z Ukrainy, którzy celują w socjal jest o niebo mniejszy niż sebixów&karyn z Polski z takim samym nastawieniem. A to, że nagle wyjeżdżają na zachód? Jakbym miał taką możliwość, sam bym stąd czym prędzej spier*alał, bo nie zapowiada się by było lepiej z betonowym elektoratem pisowiectwa i reszty prawactwa.
OdpowiedzA mnie wciąż bawi to, że niemcy się pluli na warunki w jakie polska przyjęła uchodźców, a tymczasem oni są już gotowi na przyjęcie wszystkich. I upakowanie ich do kontenerów. Tak, to nie jest eufemizm. Zorganizowano dla nich kontenery mieszkalne. Takie jak na statkach cargo. Tylko z dziurami, żeby się nie podusili.
Odpowiedz@gomezvader ale wiesz, że istnieje niemało firm, które przerabiają kontenery na moduły mieszkalne?
OdpowiedzCiekawa sprawa, czemu tam jadą, skoro na zachodzie chcą ich niechętnie. Zwłaszcza w Niemczech odrodziły się działania neonazistowskie, np. poprzez podpalanie ośrodków dla Ukraińców.
Odpowiedz