Acha! Z ręki Tuska wylatuje pocisk rakietowy! Proszę państwa, czy potrzebujemy jeszcze innych dowodów na winę tego człowieka? Nawet Wyborcza nie wstydzi się tego przyznać.
Z tej królowej to też takiego zachwytu nie rozumiem - jak na swoją pozycję oraz potencjał możliwości, jakie daje ta funkcja, była wybitnie miernym monarchą. Królową została wyłącznie dlatego, że miała chorowitego ojca, a wujek abdykował, zgasiła Słońce nad Imperium Brytyjskim, jej premierzy "przywieźli pokój", odnieśli sukces militarnej ewakuacji z Dunkierki, musieli dogadywać się ze Stalinem, ledwie ją namówili na odbicie Falklandów, swoich własnych dzieci też nie wychowała na jakieś wybitne postaci. W zasadzie w całym swoim królewskim życiu nie odniosła chyba żadnego sukcesu, który mogłaby przypisać sobie, a nie urzędowi. Taki Andrzej Duda - skryba podpisujący ustawy, które przyniesie mu Kaczyński. I taka polska Agata Duda - mogła by cokolwiek zmienić, ale po co, skoro można ładnie się uśmiechać do dzieci. I taki polski papież turysta JP2 - wystarczy przymknąć oczy na problemy i mozna je zignorować, ważne żeby po świecie wozili, wygody zapewniali, ludzie łapkami machali.
O małości tych ludzi świadczy fakt, że już dzisiaj historia nie pamięta żadnego z ich "osiągnięć", są jedynie pustymi podpisami pod twarzami, jakie my znamy, ale następne pokolenia nie będą kojarzyły (pokażcie fotkę JP2 dzieciom, które nie uczęszczają na zajęcia z indoktrynacji).
Wyborcza tak serio?
OdpowiedzAcha! Z ręki Tuska wylatuje pocisk rakietowy! Proszę państwa, czy potrzebujemy jeszcze innych dowodów na winę tego człowieka? Nawet Wyborcza nie wstydzi się tego przyznać.
OdpowiedzZ tej królowej to też takiego zachwytu nie rozumiem - jak na swoją pozycję oraz potencjał możliwości, jakie daje ta funkcja, była wybitnie miernym monarchą. Królową została wyłącznie dlatego, że miała chorowitego ojca, a wujek abdykował, zgasiła Słońce nad Imperium Brytyjskim, jej premierzy "przywieźli pokój", odnieśli sukces militarnej ewakuacji z Dunkierki, musieli dogadywać się ze Stalinem, ledwie ją namówili na odbicie Falklandów, swoich własnych dzieci też nie wychowała na jakieś wybitne postaci. W zasadzie w całym swoim królewskim życiu nie odniosła chyba żadnego sukcesu, który mogłaby przypisać sobie, a nie urzędowi. Taki Andrzej Duda - skryba podpisujący ustawy, które przyniesie mu Kaczyński. I taka polska Agata Duda - mogła by cokolwiek zmienić, ale po co, skoro można ładnie się uśmiechać do dzieci. I taki polski papież turysta JP2 - wystarczy przymknąć oczy na problemy i mozna je zignorować, ważne żeby po świecie wozili, wygody zapewniali, ludzie łapkami machali. O małości tych ludzi świadczy fakt, że już dzisiaj historia nie pamięta żadnego z ich "osiągnięć", są jedynie pustymi podpisami pod twarzami, jakie my znamy, ale następne pokolenia nie będą kojarzyły (pokażcie fotkę JP2 dzieciom, które nie uczęszczają na zajęcia z indoktrynacji).
Odpowiedz