Przy czym ogarnęli, że ludzie robili sobie dziecko z nieznanym ojcem dla chajsy, wprowadzono więc inne przepisy aby socjal przysługiwał tylko, gdy ojciec jest znany i nie płaci alimentów. Skończyło się tym, że robią sobie dzieci jak dawniej, podają ojca, ale z rodziną nie mieszka i pracuje na czarno aby nie było z czego chajsy ściągać.
Jeśli dobrze rozumiem, to jest to kwota na dziecko, a nie na dorosłego. Jeśli małżeństwo ma dwoje dzieci to dostaną 2x35000zł czyli 70000zł. Jeśli się rozwiodą i przy każdym z nich zostanie jedno dziecko to każde dostanie po 20000zł, razem 40000zł. Bardziej opłaca się żenić, a nie rozwodzić.
@tomac: Dlatego, że to pomysł Japończyków, a nie naszych czempionów, którzy pod szumnymi hasłami walki o rodzinę promują finansowo konkubinaty bez ślubu.
@tomac:
Ja ten tekst rozumiem tak, że singiel to osoba nieposiadająca dzieci (i za przeprowadzkę na wieś dostaje równowartość 20 tys. zł), a para to - w tym przypadku - małżeństwo bezdzietne (tacy dostają równowartość 30 tys. zł) i w takim układzie wyliczenia carramia mają sens.
Gdyby małżeństwo z dwójką dzieci rozwiodło się i przy każdym z rodziców zostałoby jedno dziecko, to mielibyśmy dwie rodziny, z których każda - po przeprowadzce na wieś - otrzymałaby równowartość 35 tys. zł, czyli łącznie dostaliby tyle samo, co bez rozwodu. Gdyby zaś - po rozwodzie - dzieci zostały przy jednym z rodziców, to ten z dziećmi otrzymałby 70 tys. zł, a ten drugi 20 tys. zł (jako singiel), czyli w tym wypadku bardziej by się opłacało rozwieść, niż zostać razem.
Z tego artykułu: https://edition.cnn.com/2023/01/04/business/japan-pay-families-relocate-tokyo-intl-hnk/index.html wynika, że rodzic samotnie wychowujący dziecko jest w Japonii (tak jak i w Polsce) rodziną.
W USA samotne matki otrzymują większy socjal, dlatego wśród murzynów jest tak potężny odsetek bękartów.
OdpowiedzPrzy czym ogarnęli, że ludzie robili sobie dziecko z nieznanym ojcem dla chajsy, wprowadzono więc inne przepisy aby socjal przysługiwał tylko, gdy ojciec jest znany i nie płaci alimentów. Skończyło się tym, że robią sobie dzieci jak dawniej, podają ojca, ale z rodziną nie mieszka i pracuje na czarno aby nie było z czego chajsy ściągać.
OdpowiedzA można wziąć kasę przeprowadzić się na wieś, a nastepnie za pol roku przeprowadzić się do miasta importem… znowu wziąć kasę za przeprowadzkę
OdpowiedzJeśli dobrze rozumiem, to jest to kwota na dziecko, a nie na dorosłego. Jeśli małżeństwo ma dwoje dzieci to dostaną 2x35000zł czyli 70000zł. Jeśli się rozwiodą i przy każdym z nich zostanie jedno dziecko to każde dostanie po 20000zł, razem 40000zł. Bardziej opłaca się żenić, a nie rozwodzić.
Odpowiedz@tomac: Dlatego, że to pomysł Japończyków, a nie naszych czempionów, którzy pod szumnymi hasłami walki o rodzinę promują finansowo konkubinaty bez ślubu.
Odpowiedz@tomac: Ja ten tekst rozumiem tak, że singiel to osoba nieposiadająca dzieci (i za przeprowadzkę na wieś dostaje równowartość 20 tys. zł), a para to - w tym przypadku - małżeństwo bezdzietne (tacy dostają równowartość 30 tys. zł) i w takim układzie wyliczenia carramia mają sens. Gdyby małżeństwo z dwójką dzieci rozwiodło się i przy każdym z rodziców zostałoby jedno dziecko, to mielibyśmy dwie rodziny, z których każda - po przeprowadzce na wieś - otrzymałaby równowartość 35 tys. zł, czyli łącznie dostaliby tyle samo, co bez rozwodu. Gdyby zaś - po rozwodzie - dzieci zostały przy jednym z rodziców, to ten z dziećmi otrzymałby 70 tys. zł, a ten drugi 20 tys. zł (jako singiel), czyli w tym wypadku bardziej by się opłacało rozwieść, niż zostać razem. Z tego artykułu: https://edition.cnn.com/2023/01/04/business/japan-pay-families-relocate-tokyo-intl-hnk/index.html wynika, że rodzic samotnie wychowujący dziecko jest w Japonii (tak jak i w Polsce) rodziną.
Odpowiedz