W Polsce byłby nagłówek "Polacy lubią mieszkać razem i wybierają mieszkanie z obcymi". I oczywiście przerzucanie problemu cen mieszkań na osoby, które są ofiarami - dokładnie jak w komentarzach z obrazka. Wystarczy przecież zmienić pracę i wziąć kredyt. Albo zmienić studia i wziąć kredyt.
Duży lokal jest zwykle tańszy niż dwa małe. Wspólnie można mieć jedną kuchnię, korytarz, pralkę, potrzeba nieco mniej miejsca. No i razem można się dzielić obowiązkami, praktycznie dochodzi jeden etat gratis.
Facetom nie będzie tak wesoło, jak dziewczynom się okresy zsynchronizują.
OdpowiedzWidzę w tym drugie dno.
OdpowiedzW Polsce byłby nagłówek "Polacy lubią mieszkać razem i wybierają mieszkanie z obcymi". I oczywiście przerzucanie problemu cen mieszkań na osoby, które są ofiarami - dokładnie jak w komentarzach z obrazka. Wystarczy przecież zmienić pracę i wziąć kredyt. Albo zmienić studia i wziąć kredyt.
OdpowiedzTo zależy, co ma się na myśli przez "bark prywatności". Są tacy ludzie, którzy się naprawdę lubią, nie tylko tak powierzchownie.
OdpowiedzMoże wszyscy tam kłują się nawzajem, swingersi
OdpowiedzDuży lokal jest zwykle tańszy niż dwa małe. Wspólnie można mieć jedną kuchnię, korytarz, pralkę, potrzeba nieco mniej miejsca. No i razem można się dzielić obowiązkami, praktycznie dochodzi jeden etat gratis.
Odpowiedz@ZONTAR: chcę zobaczyć jak wygląda organizacja wyjścia do pracy rano, przy 4 osobach dorosłych, 2 dzieci i jednej łazience. :D
Odpowiedz@daroc: Gdzie ja pisałem o jednej łazience?
Odpowiedz@ZONTAR: nigdzie, napisałem tylko, że chciałbym zobaczyć taką sytuację. ;)
Odpowiedz