Potwierdzam. Piję kawę gorzką jak łzy żalu, gorącą jak hiszpańskie plaże, czarną jak noc listopadowa i gęstą jak smoła z dna piekieł. I taka jest najlepsza.
Uwielbiam "badania", których konkluzja sprowadza się do "mogą". Zakładam (i to bez żadnych badań), że również osoby otyłe, oglądające "M jak miłość", chodzące na spacery z psem, noszące czerwone skarpetki oraz osoby kupujące narzędzia w Lidlu "mogą przejawiać takie cechy". W zasadzie to chyba jedyną grupą osób, która takich cech nie może przejawiać są osoby martwe.
@wroblitz: Muszę częściej przeglądać mistrzów. Za każdym razem gdy chcę napisać komentarz, Twój już wisi - a napisane zostało dokładnie to co miałem na myśli.
Potwierdzam. Piję kawę gorzką jak łzy żalu, gorącą jak hiszpańskie plaże, czarną jak noc listopadowa i gęstą jak smoła z dna piekieł. I taka jest najlepsza.
OdpowiedzUwielbiam "badania", których konkluzja sprowadza się do "mogą". Zakładam (i to bez żadnych badań), że również osoby otyłe, oglądające "M jak miłość", chodzące na spacery z psem, noszące czerwone skarpetki oraz osoby kupujące narzędzia w Lidlu "mogą przejawiać takie cechy". W zasadzie to chyba jedyną grupą osób, która takich cech nie może przejawiać są osoby martwe.
Odpowiedz@wroblitz: Muszę częściej przeglądać mistrzów. Za każdym razem gdy chcę napisać komentarz, Twój już wisi - a napisane zostało dokładnie to co miałem na myśli.
Odpowiedz@skydwayler: Tym razem to Ty mnie ubiegłeś, albowiem właśnie miałem napisać dokładnie to samo po tym swoim komentarzem.
OdpowiedzNo okej, a jakie są wady?
OdpowiedzBardziej skupiłabym się na osobach, które dowalają 8 łyżeczek cukru i 10 śmietanek do kawy. To dopiero jest podejrzane
OdpowiedzWyjątek nie obala teorii, ale... Jestem psychopatą, a piję nie tylko kawę z mlekiem, ale i z kakao.
Odpowiedz