Gdy tylko zaczęła się wojna, wszędzie słyszałam że już po Ukrainie, bo Rosjanie mają taką przewagę liczebną że Ukrainę nakryliby czapkami. Tylko że w Rosji jest jeden główny problem który nie pozwala im wygrać tej wojny, a tym bardziej rozpocząć kolejnych - jest to czynnik ludzki, jak zresztą w każdej dyktaturze. Jeśli coś w którymś miejscu źle funkcjonuje, to osoba za to odpowiedzialna nie zgłosi tego wyżej - bo poleci jego głowa. I tak to się pnie od najniższych do najwyższych szczebli. Więc ten kto siedzi najwyżej dostaje same pozytywne raporty o stanie wojska, uzbrojenia itp., a gdy jednak prawda wychodzi na jaw - lecą głowy. I tak to się kręci, każdy boi się o swój tyłek i próbuje zamaskować to że np. w czasach pokoju gdy nic nie zapowiadało wojny, przepuścił uzbrojenie za bezcen dla jakiegoś zagranicznego handlarza, magazyn stoi pusty ale on pisze raport że jest w pełni zaopatrzony. Gdyby Putin wiedział w jakim stanie w rzeczywistości jest jego armia, to nigdy nie zdecydowałby się na atak, no ale - sam na siebie ten bicz ukręcił i kręci dalej - pozbywając się ludzi którzy nie są w stanie wypełnić jego rozkazów bo brakuje sprzętu, dowódców, zaopatrzenia itd.
Ok ok możemy założyć, że rosja wyciągała broń i czołgi z muzeów, żeby trochę osłabić ukrainę, a potem dopiero miała zamiar wjechać prawdziwym sprzętem... Ale musimy pamiętać jedno. Tak jak w ameryce najważniejsze jest kłamstwo, że oni są jedynym prawdziwie wolnym narodem na świecie. Tak w rosji najważniejszym kłamstwem utrzymującym społeczeństwo w ryzach jest, że rosja jest silna i każdy się jej boi. Nie sądzę więc, żeby ktokolwiek w rosji wyszedł z planem, który miałby ośmieszyć cały kraj i władzę i odrzeć całą rosję z tej otoczki mitycznej potęgi.
Nikt nie rozważa takiego wariantu, bo w Hiszpanii rządzą komuniści: prędzej przyjęliby ruskich z otwartymi ramionami...
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/e820/e820ae1593e6d5155ef37d7ad5b71fdf.jpeg Hiszpańska gwiazda śmierci.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2023 o 14:11
Gdy tylko zaczęła się wojna, wszędzie słyszałam że już po Ukrainie, bo Rosjanie mają taką przewagę liczebną że Ukrainę nakryliby czapkami. Tylko że w Rosji jest jeden główny problem który nie pozwala im wygrać tej wojny, a tym bardziej rozpocząć kolejnych - jest to czynnik ludzki, jak zresztą w każdej dyktaturze. Jeśli coś w którymś miejscu źle funkcjonuje, to osoba za to odpowiedzialna nie zgłosi tego wyżej - bo poleci jego głowa. I tak to się pnie od najniższych do najwyższych szczebli. Więc ten kto siedzi najwyżej dostaje same pozytywne raporty o stanie wojska, uzbrojenia itp., a gdy jednak prawda wychodzi na jaw - lecą głowy. I tak to się kręci, każdy boi się o swój tyłek i próbuje zamaskować to że np. w czasach pokoju gdy nic nie zapowiadało wojny, przepuścił uzbrojenie za bezcen dla jakiegoś zagranicznego handlarza, magazyn stoi pusty ale on pisze raport że jest w pełni zaopatrzony. Gdyby Putin wiedział w jakim stanie w rzeczywistości jest jego armia, to nigdy nie zdecydowałby się na atak, no ale - sam na siebie ten bicz ukręcił i kręci dalej - pozbywając się ludzi którzy nie są w stanie wypełnić jego rozkazów bo brakuje sprzętu, dowódców, zaopatrzenia itd.
OdpowiedzRozważył. Dlatego właśnie zatrzymałaby się w Hiszpanii.
OdpowiedzJak to jest możliwe że ktoś w ogóle jeszcze rozważa scenariusz silnej rosji po tym wszystkim co widzieliśmy to ja nie wiem...
OdpowiedzOk ok możemy założyć, że rosja wyciągała broń i czołgi z muzeów, żeby trochę osłabić ukrainę, a potem dopiero miała zamiar wjechać prawdziwym sprzętem... Ale musimy pamiętać jedno. Tak jak w ameryce najważniejsze jest kłamstwo, że oni są jedynym prawdziwie wolnym narodem na świecie. Tak w rosji najważniejszym kłamstwem utrzymującym społeczeństwo w ryzach jest, że rosja jest silna i każdy się jej boi. Nie sądzę więc, żeby ktokolwiek w rosji wyszedł z planem, który miałby ośmieszyć cały kraj i władzę i odrzeć całą rosję z tej otoczki mitycznej potęgi.
Odpowiedz