Pewnie tak do końca nigdy.
Głupi ludzie zawsze będą istnieli. Zadaniem dla tych trochę bardziej rozgarniętych jest znajdowanie zajęcia dla tych głupich, żeby za bardzo nie szkodzili. Sport i popkultura to dwa dobre rozwiązania, ale jeszcze nie całościowe. Jak jeszcze ze 2 takie rzeczy uda się ogarnąć, to magiczni Żydzi i wróżki Halyny zostaną na totalnym marginesie.
Pewnie tak do końca nigdy. Głupi ludzie zawsze będą istnieli. Zadaniem dla tych trochę bardziej rozgarniętych jest znajdowanie zajęcia dla tych głupich, żeby za bardzo nie szkodzili. Sport i popkultura to dwa dobre rozwiązania, ale jeszcze nie całościowe. Jak jeszcze ze 2 takie rzeczy uda się ogarnąć, to magiczni Żydzi i wróżki Halyny zostaną na totalnym marginesie.
OdpowiedzAle przecież wiele wyznań jest opartych właśnie na wierze w człowieka. Problem nie jest z wiarą w Boga czy katechizmami, ale z czynnikiem ludzkim.
Odpowiedz