Wy się śmiejecie, a pisokatooszołomy potrafią stwierdzić, że "oprogramowanie komputerowe nie istnieje", a zaraz w następnym zdaniu: "całe oprogramowanie już wymyślili i mają schowane w szufladach u Żydów".
A jeśli się wam wydaje, że właśnie to sobie wymyśliłem i żaden pisokatooszołom nie powiedziałby czegoś takiego, mam dla was złe wiadomości.
Nie wiem co w tym śmiesznego... Nie znam i nie słyszałem o nikim kto by widział wirusa...
Może i istnieje... jak dobroduszność mojego byłego szefa... ale kto tam wie...
@jedyny360: A ja znałem kiedyś jednego. Wyraźnie był zakłopotany kiedy o tym powiedział. :)
Byłem przekonany, że z mojego komentarza wystaje ironia równie widoczna co słoma z butów Sasina.
@koszmarek66: Podstawiony człowiek ;)
No najwyraźniej nie, tekst pisany w internecie podchodzi pod prawo Poe'a, czyli idioty od człowieka sarkastycznie udającego idiotę bardzo ciężko rozróżnić
Za każdym razem, kiedy wydaje się wam, że coś jest tak głupie, że naprawdę nikt nie może w to wierzyć, gwarantuję wam, że oprócz Calvina jest zawsze jeszcze z 10 milionów polaków, którzy w to wierzą.
@Calvus: Nie, do biologii nigdy mnie nie ciągnęło, to i nie miałem okazji. Ale znajoma studiowała biologię, może ona miała okazję, mogę zapytać.
Z tym, że ja ci zarzucam hipokryzję i twoja odzywka nic w tej materii nie zmienia.
@Calvus: "Twoja również nic nie zmienia" - a co miała zmieniać, jak twoja odpowiedź nic nie zmieniła?
"Wyjaśnij mi tylko o jakiej mojej hipokryzji mówisz." - człowiek inteligentny i szczery nie powinien mieć problemu z namierzeniem hipokryzji w swojej wypowiedzi, ale skoro prosisz to proszę:
nie wierzysz w wirusa/y, *ponieważ* go/ich *nie widziałeś*, a przynajmniej zgadzasz się z takim rozumowaniem - jednocześnie wierząc, że komentarz był kupiony, *mimo*, że faktury wystawionej przez autora komentarza posądzanej przez ciebie firmie albo zawartej umowy *nie widziałeś*. Więc albo nie powinieneś mieć problemu z uwierzeniem, że wirus/y istnieje/ą sądząc po skutkach, albo nie powinieneś wierzyć, że Pfizer sponsorował komentarz bez zobaczenia dokumentów na to wskazujących.
Do tego pytanie "a ty widziałeś wirusa" to typowe wykręcanie kota ogonem, ale to nie świadczy o hipokryzji, a o braku szczerości i manipulatorskich zapędach.
@jedyny360: Bredzisz jak poparzony. Ty poprostu jesteś typem człowieka który gada bo uwielbia brzmienie swego głosu! Ty oczywiście sam nie widzisz że jesteś hipokrytą ale każdego kto się nie zgadza z twoimi poglądami tak nazywasz. Kupiłeś akcje Pfizera i teraz musisz go bronić żeby nie stracić kasy? Czy ty wiesz że Pfizer jest od dawna znany ze swoich machlojek i przekupstwa? Wiesz o tym że oni już wcześniej musieli zapłacić 2.3 miliardów za oszustwa? No, ale oczywiście zastrzyk na COVID to zupełnie co innego tak? Weź się obudź dupku.
Przytoczę tu swój pierwszy komentarz: "Porównanie sponsorowane przez PFIZER! LOL" czy to brzmi jak stwierdzenie czy ten "LOL" na końcu nic nie znaczy? Debilu!
Pfizer to Pay $2.3 Billion for Fraudulent Marketing
https://www.justice.gov/opa/pr/justice-department-announces-largest-health-care-fraud-settlement-its-history
@Calvus: "Bredzisz jak poparzony. Ty poprostu jesteś typem człowieka który gada bo uwielbia brzmienie swego głosu" - to dziwne, że piszę komentarze. Ale to chyba kolejny przykład hipokryzji, ci co żyją w szklanych domach... itd.
"Ty oczywiście sam nie widzisz że jesteś hipokrytą ale każdego kto się nie zgadza z twoimi poglądami tak nazywasz." - nie każdego z kim się nie zgadzam, a tych u których wypatruję hipokryzję. I może nie jestem na tyle inteligentny, bo dostrzec tę hipokryzję - możesz powiedzieć gdzie ją zaprezentowałem?
"Kupiłeś akcje Pfizera i teraz musisz go bronić żeby nie stracić kasy?" - zaraz będziesz próbował mówić "guys, I was merely pretending to be retarded" twierdząc, że oryginalny komentarz to tylko żart, a jednak tym zdaniem prezentujesz dokładnie tą samą postawę - widząc skutki już zaczynasz doszukiwać się przyczyny, której nie widziałeś (i nie miałeś prawa zobaczyć, bo nie gram na giełdzie, a nawet jeśli bym grał - nie inwestowałbym w sektorze którym się nie interesuję). To musisz zobaczyć by wierzyć, czy wystarczą ci efekty?
"Czy ty wiesz że Pfizer jest od dawna znany ze swoich machlojek i przekupstwa?" - wysłałeś maks. jeden przykład więc tylko w tyle uwierzę, ale nawet wtedy, to tak dowodzi, że Pfizer tego komentującego przekupił, tak jak to, że ruskie mają farmy trolli dowodzi, że jesteś ruskim trollem.
"Wiesz o tym że oni już wcześniej musieli zapłacić 2.3 miliardów za oszustwa?" - nie wiedziałem, ale jak to się ma do twojej hipokryzji? Mnie teraz interesuje tylko twoje tzw. integrity.
"No, ale oczywiście zastrzyk na COVID to zupełnie co innego tak?" - umiesz czytać, czy tylko się domyślasz o co ludziom chodzi? Gdzie ja niby napisałem cokolwiek o szczepionce na covid?
Ale pokazujesz tu dobrą rzecz - raz skłamali i ich złapali, to nie można im już ufać, nie są wiarygodni i wszystko co mówią trzeba weryfikować albo powątpiewać. To ile razy mnie okłamałeś? A ile razy cię google okłamał, a ty i tak mu ufasz co do dystansów na między punktami na Ziemi?
"Weź się obudź dupku" - ale ci mówiłem, że się nie szczepię, to o co ci chodzi, poza odwracaniem kota ogonem
"Przytoczę tu swój pierwszy komentarz: "Porównanie sponsorowane przez PFIZER! LOL" czy to brzmi jak stwierdzenie czy ten "LOL" na końcu nic nie znaczy?" - biorąc pod uwagę twoje kolejne komentarze: nie. Raz, że żarty są śmieszne, a to nie było, dwa, ironii i żartu używasz jako taniej ochrony przed krytyką, kiedy prezentujesz swoje faktyczne opinie - no bo po co byś przywoływał przekupstwo Pfizera w takim tonie gdyby to był żart? Po trzecie, to na końcu "LOL" tylko cię zdradza jak piszesz z innych kont xD
"Debilu!" - wołacza nie stosuje się w stosunku do pierwszej osoby ;)
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać
@Calvus: "No idiota, po prostu idiota i tyle!" - aha, czyli na proste pytanie "wskaż mi moją hipokryzję" to jest twoja jedyna odpowiedź? Dlaczego mnie to nie dziwi?
"Nie pisz do mnie więcej kretynie!" - ale to ty dzwonisz
@Calvus: "Pustak!" - puste, to są twoje słowa kolego, nie umiesz *niczego* poprzeć lub uargumentować jak normalny, inteligentny człowiek
"na liście płac Klausa Schwaba" - a widziałeś fakturę czy umowę? Czy dalej brniesz w swoją hipokryzję tylko potwierdzając moje zarzuty?
@Calvus: uuuu aż dwa komentarze :D Widać, że w czuły punkt trafiłem. I wybacz, ale mam żonę i faceci mnie nie pociągają. A nawet jakbym był gejem, to raczej nie spotykałbym się z agresywnymi pajacami. Także szukaj dalej, na pewno kogoś w końcu poznasz. W końcu miłość jest ślepa.
@NobbyNobbs: Gdy ktos mówi: "A nawet jakbym był gejem" tzn. że jest! To że masz żonę nie ma znaczenia. Freddy Mercury też miał żonę! Chowasz się pod żony spódnicą? Wyjdź z szafy, nie wstydź się.
@Calvus: to ty mnie nagabywałeś na jakieś spotkania - ja ci tylko odmówiłem. Przecież nie jesteś agresywnym, prymitywnym śmieciem i nie chodziło ci o udowodnienie swoich racji przy pomocy przemocy, prawda? W końcu nie jesteś tępym troglodytą, który uważa, że rację ma ten, który mocniej bije, prawda?
@NobbyNobbs: W którym miejscu? Zacytuj! bo mi się wydawało że się pytałem czy chcesz się spotkać a nie prosiłem żebyśmy się spotkali pedale! Ty masz naprawdę urojenia.
@Calvus: "Jesteś skończonym debilem. Jak dajesz komuś łapówkę to też oczekujesz "FAKTURY"? No idiota! Koniec dyskusji!" - no w końcu, po wielu godzinach wymyśliłeś *jeden* kontragument. Tylko od kiedy płacenie trollom jest jak dawanie łapówek? Nie wiem, jak ruskie mają Instytut Badań Internetowych gdzie ludzi zatrudniają na czysto tylko na fikcyjnych stanowiskach, to myślałem że większość firm też by tak robiło. Ale whatever, to i tak odwracanie kota ogonem, bo nieważne czy z fakturą czy bez, sugerujesz, że był transfer pieniędzy, którego nie widziałeś, ale wierzysz, że był bo widzisz jego domniemane skutki - ale jak ktoś jest chory, to ty nie wiesz dlaczego, ale wirus nie istnieje, bo ich nie widziałeś. Kompletny brak spójności wewnętrznej.
I widzę, że jak zwykle alt-konta poszły w ruch, no to się nie zesraj
"Zacytuj! bo mi się wydawało że się pytałem czy chcesz się spotkać a nie prosiłem żebyśmy się spotkali" - hahahahahahaha, ty serio myślisz, że te dwa zdania to nie jest dokładnie to samo? XD
@Calvus: "Ciebie najwyraźniej w szkole uczono co masz myśleć a nie jak myśleć" - jeden kontrargument i już limit myślenia wyczerpany? No, ale cóż, jeżeli myślisz, że w szkole uczą o tym jak działają ruskie farmy trolli to proponuję skończyć najpierw podstawówkę.
"Żal mi cię" - żyj sobie w swoim matrixie gdzie to ja jestem godny pożałowania
@Calvus: "Zgadzam się z tym co mówisz" - w końcu postanowiłeś przejrzeć na oczy i samemu pomyśleć?
"o sobie w 100% --> "godny pożałowania"" - no nie, za dużo po tobie oczekiwałem, ale jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to ty z tego matrixa nigdy nie wyjdziesz
@Calvus: "Nie, Klaus Schwab mówił o tobie, jak łatwo tobą manipulować bo nie masz własnego rozumu." - a ty nie umiesz XD
Pomijając wgl, że jak się wierzy w spisek Klausa Schwaba, to oczywiście chodzi się do niego na ploteczki XDDD
@jedyny360: Twierdzisz że nie ma żadnych spisków? Może według ciebie Klaus Schwab nie istnieje, a WEF to jest organizacja charytatywna mająca na celu pomoc humanitarną?
@Calvus: "Twierdzisz że nie ma żadnych spisków?" - zapytałbym czy umiesz czytać, czy może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi ale oboje wiemy, że nie umiesz, więc nawet nie będę pytał gdzie ja niby coś takiego napisałem.
"Może według ciebie Klaus Schwab nie istnieje, a WEF to jest organizacja charytatywna mająca na celu pomoc humanitarną?" - twierdzę tylko, że nie powinieneś z nim plotkować o mnie, jeżeli uważasz go za antychrysta
No i byłbym zapomniał, znowu operujesz na domniemaniach odnośnie Schwaba i WEF, no bo nie widziałeś tych ściśle tajnych planów spisku o którym piszesz.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2023 o 17:24
@jedyny360: Dlaczego się tak powtarzasz z tym: "może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi" i tym gównianym cytatem o szklanych domach? Nic innego nie masz w zanadrzu? Wyuczone formułki zapodane przez innych bo nie masz nic od siebie do powiedzenia.
@Calvus: "Dlaczego się tak powtarzasz z tym: "może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi"" - to jest twój tekst i bardzo mnie bawi, że miałeś czelność wyjechać z takim tekstem, kiedy sam nie umiesz czytać. A, no i nie powtórzyłem się teraz. Gdybyś umiał czytać, to byś wiedział.
"i tym gównianym cytatem o szklanych domach?" - a, przepraszam, że dałem ci zbyt skomplikowany idiom. Generalnie jest to taki znany w anglojęzycznych krajach tekst upominający kogoś, żeby nie był hipokrytą, bo jak się żyje w szklanym domu i się rzuci w kogoś kamieniem, to z dużym prawdopodobieństwem czy to dom, czy tylko jego część się rozbije, przez co jesteś stratny i wychodzisz na idiotę.
"Nic innego nie masz w zanadrzu?" - w zanadrzu nie, musiałbym pomyśleć żeby wymyślić nową trafną odpowiedź, ale po co jak w kółko popełniasz te same błędy?
"Wyuczone formułki zapodane przez innych bo nie masz nic od siebie do powiedzenia." - oj kurde, znowu wychodzisz na hipokrytę, bo to ty kiedy kończą ci się argumenty zamiast się zamknąć i wyjść z godnością to zaczynasz przeżywanie się i wykręcanie kota ogonem jakbyśmy byli w przedszkolu.
Widzisz, specjalnie dla ciebie się wysiliłem, a samo "those who live in glass houses and whatnot" by wystarczyło.
Albo to, że znowu wykręcasz kota ogonem, bo nie masz nic od siebie do powiedzenia.
@Calvus: "Cytaty wklejasz żeby wyglądało jak wiele napisałeś i przeanalizowałeś wypowiedź" - nie, cytaty wklejam, bo sam mnie o to prosiłeś, żebym wklejał ich jak najwięcej.
"a tak naprawdę nie napisałeś nic interesującego" - no jeśli wolisz żyć w matrixie, w którym ty jesteś najmądrzejszy, to tak, wtedy to nie będzie cię interesowało
"Dno!" - no wiem, że twoje komentarze to dno, nie musisz ich podpisywać ;)
No znowu nie mogłem się powstrzymać
@Calvus: "Okay, wracaj do przedszkola" - oj, nasz mały hipokryta chyba zapomniał, że mi wytykał gadanie żeby gadać jednocześnie nie mając nic do powiedzenia. I naprawdę jestem ciekawy, ile byś postawił na to, że w ślepym teście to ja wypadłbym bardziej dziecinnie, co? Moja największa wada jest taka, że nie mogę sobie odmówić przyjemności unaoczniać jak bardzo jesteś żałosny - bo o to gram z gołębiem w szachy, a gołąb jest bezsilny, bo nawet nasrać na szachownicę porządnie nie potrafi!
"dyskusja z tobą nie ma sensu." - jak to możesz ocenić, kiedy ty nawet nie próbowałeś dyskutować? Nie było żadnych kontrargumentów tylko od razu wyzwiska i dywersje. To co uprawiasz to nie dyskusja, to dziecinada - albo chamska (i nieudolna) manipulacja, bo w sumie jesteś kłamcą.
@Calvus: Bez taga to ja też mogę odpowiedzieć tak, żebyś nie zauważył. Gdybym był tak miażdżony argumentacją przeciwnika, to też bym rozważył opcję, ale jednak to by było bardzo tchórzliwe i dziecinne :)
"A to nie dziecinada, tak? Dawanie komuś minusów z fake kont" - a przepraszam, kto wczoraj wieczorem lub dzisiaj rano tak został striggerowany, że w ruch poszły jego konta @MISTERWISUS i @FactChecker i jak tu zajrzałem to wszystkie komentarze, które tobie nie przyklaskiwały miały po 3 minusy, a twoje magicznie 1 plus z trzech głosów? Czy to nie jest to samo? Czy można się mnie czepiać, bo ja to rzekomo robię lepiej niż ty potrafisz?
A mówię "rzekomo", bo nie potrafisz mi tego udowodnić. I znowu operujesz na domniemaniach, bo chyba nie widziałeś, żebym się przelogowywał, nie? Nie widziałeś ani jednego z tych kont, o których mówisz, nie? A teraz zamień "minusy" na "chorobę", a "alt-konta" na "wirusy" i czy twoja logika wciąż się tobie klei, czy nagle się przestała? Próbując mi wytknąć hipokryzję tylko jeszcze bardziej się pogrążyłeś XD
"I kto tu jest hipokrytą?" - ty, bo krytykujesz moje rzekome używanie alt kont tylko dlatego, że rzekomo robię to lepiej :)
A najlepsze jest to, że nawet gdybyś udowodnił, że to faktycznie moje alt konta - nie czyniło by to ze mnie hipokryty, bo mój problem z twoimi alt kontami miałem taki, że kłamiesz w żywe oczy, kiedy jesteś skonfrontowany - a już najbezczelniej kiedy sugerowałeś, że nie było żadnych minusów. No, może jednak trochę byłbym hipokrytą, bo w sumie gdyby twoje zarzuty okazały się prawdziwe, to to by znaczyło, że nawet jeśli nie kłamałem, to mijałem się z prawdą. Ale wciąż, w tym aspekcie i tak bijesz mnie na głowę - w końcu gdybym był na twoim poziomie to bym pisał "jakie minusy, co ty tu pokazujesz, to zwykłe komentarze, może powinieneś się przebadać, czy nie masz schizofrenii" ;)
@Calvus: "Nudzisz mnie" - ale to ty dzwonisz. Jak ci się nie podoba/nie umiesz przeczytać odpowiedzi dłuższej niż jedno zdanie i masz już dość bycia masakrowanym to nie odpisuj na moje komentarze i tyle. A i przy okazji wstydu sobie oszczędzisz
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2023 o 22:39
@Calvus: Tak, wiemy, wiemy, nie masz argumentów, ale twoje ego nie potrafi przyjąć, że możesz być w błędzie, więc będziesz przezywał jak na przedszkolaka przystało. Daj coś nowego.
@Calvus: "Ojejku :) Trafiłem w czuły punkt?" - żałośnie to brzmi z ust człowieka, którego ktoś faktycznie trafił w czuły punkt.
"12 minusów żeby zlikwidować obrazek bo was zbyt podnieca?" - a jaki to ma sens? Ludzie *lubią* oglądać podniecające obrazki - dlatego zdjęcia cycków zbierają plusy wśród głównie męskiej publiki (choć płeć piękna także często docenia piękno płci pięknej), a zdjęcia fiutów w tej samej populacji dostają minusy. Naturalna kolej rzeczy. Żeby sugerować cokolwiek innego albo trzeba być debilem niezdolnym do jakiejkolwiek logicznej myśli, albo trzeba być kryptogejem który wstydzi się swojej seksualności.
Ale to wciąż te same przezywanie się i dywersje, wymyśl nową strategię, bo się powtarzasz. Jedyny powód dla którego piszesz nowe treści komentarzy jest dlatego, że tylko ludzka głupota jest nieskończona.
@jedyny360: hahaha uderz w stół! Wyjdź z szafy i przestań się wstydzić. Dobrze ci to zrobi. Wszyscy wiedzą że te 12 minusów są od ciebie i NobbyNobbs. Truth will set you free :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 19:34
@Calvus: "hahaha uderz w stół!" - no i się odezwałeś jak cię nazwali kryptogejem ;)
"Wyjdź z szafy i przestań się wstydzić" - znowu podkradasz mi moje rozumowanie bo sam niczego sensownego nie potrafisz wymyślić? Ale jeśli myślisz, że faceci chętnie by oglądali takie obrazki i by ich nie minusowali to to tylko o tobie świadczy
"Wszyscy wiedzą że te 12 minusów są od ciebie i NobbyNobbs." - no nie, matematyka się nie zgadza, 2 użytkowników ≠ 12 minusów. Chyba, że znów operujesz na domniemaniach hipokryto.
"Truth will set you free :)" - powiedział notoryczny kłamca XD
@Calvus:
http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/2e36/2e3690194ec79773a669a1140a1b5ea6.jpeg
"Z tą różnicą że moje zdjęcie jest prawdziwe zrobione podczas twojego wyjścia z szafy" - to ja już wyszedłem z szafy, czy jeszcze nie wyszedłem i prawda ma mnie wyzwolić, nasz mały hipokryto? Pomyśl przez chwilę zanim coś napiszesz.
"a twój rysunek... no coż, to tylko durny rysunek." - ale nie rozumiesz, ty jesteś soyjakiem, już przegrałeś XD
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 22:19
@jedyny360: daj mu spokój, bo się synek zapętlił i jeszcze Cię pozwie, żądając kasy na leczenie traum. Aha, Kalwuś, te minusy to też ode mnie, multikonta kogo sobie uroisz.
@Calvus: "Zdałeś już do pierwszej klasy?" - skończ podstawówkę zanim będziesz wyjeżdżał z takimi tekstami
"Co to ma być za gówno?" - odpowiedź na twoim poziomie
"Ocho! Następny kretyn do kolekcji! Tamandua to alt konto Jedynego360?" - te dwa zdania same sobie przeczą więc przygarniał kocioł garnkowi. I kiedy wszyscy ludzie dookoła to idioci, to może znaczy, że ty jesteś idiotą? W końcu jakbyś jechał samochodem i wszyscy inni jechaliby pod prąd, to serio nie rozważał byś opcji, że to może tobie się pomyliło i jedziesz pod prąd?
A poza tym to widzę, że nie postanowiłeś w międzyczasie się przelogować i samemu pominusować innych i poplusować siebie, więc wytykanie innym rzekomych alt-kont (widziałeś, żebym się przelogowywał?) to chyba kolejny poziom hipokryzji, nie?
I jako, że wiem, jak bardzo cenisz sobie poprawną polszczyznę - wykrzyknik "oho" pisze się przez samo "h". No, to teraz odbębnisz zwycięstwo, bo "czepianie się literówek znaczy, że idjota nie ma argumentuf", zapominając jednocześnie, że sam zamiast argumentów pisałeś wyzwiska i idź spać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 23:40
@jedyny360: Ocho! (Ja tak piszę no i co mi zrobisz?) Każde moje zdanie jest tak dokładnie przeanalizowane, że normalnie czuję się jak jakiś bóg. Bardzo miło, ale wiem że cię stać na więcej. Wysil się troszkę bardziej. Potrzebujesz więcej cytatów, bo to chyba ci bardziej pomaga żebyś nie musiał nic od siebie wrzucić. Mamusia powinna ci czytać więcej książek przed spaniem.
@Calvus: "Ocho! (Ja tak piszę no i co mi zrobisz?)" - a więc znowu kłamałeś jak cię wcześniej poprawiłem. Dlaczego mnie to nie dziwi, że jesteś notorycznym kłamcą?
"Każde moje zdanie jest tak dokładnie przeanalizowane, że normalnie czuję się jak jakiś bóg" - to może zapisz się na obserwację w psychiatryku, będziesz się czuł chyba jak cały panteon!
"Bardzo miło, ale wiem że cię stać na więcej." - masz jakiś fetysz poniżania, że ci bardzo miło? I może mnie stać, ale na ciebie nie muszę się wysilać
"Potrzebujesz więcej cytatów, bo to chyba ci bardziej pomaga żebyś nie musiał nic od siebie wrzucić" - miałeś myśleć zanim coś napiszesz, bo to znowu kompletnie nie trzyma się kupy. Ja cytuję, żebyś nie miał problemu z ustaleniem które argumenty dotyczą których twoich punktów, bo jak już ustaliliśmy kompletnie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Jeżeli uważasz, że to zwalnia cię z potrzeby kontrargumentowania, to dlaczego sam nie zaczniesz mnie cytować? Nie musiałbyś się zmagać z dysonansem poznawczym, jaki ci serwuję!
"Mamusia powinna ci czytać więcej książek przed spaniem." - czyżby znowu projekcja, bo mamusia nie poświęca tobie uwagi? Tłumaczyłoby twoje wyżywanie się w internecie
@jedyny360: Wow! Trochę lepiej, dużo cytatów. Ocho! Widzę że zacząłeś używać słów których ja wcześniej używałem - dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia, no ale nie oczekuję od ciebie niczego. Masz rację odnośnie mojej mamy. Wcale nie poświęca mi uwagi bo od wielu lat nie żyje, dlatego powinieneś spędzać ze swoją więcej czasu na czytaniu książek przed spaniem, przynajmniej dopóki nie dorośniesz.
@Calvus: "Wow! Trochę lepiej, dużo cytatów." - jakbyś odpowiadał na to co piszę, a nie wykręcał kota ogonem to by było dużo więcej cytatów
Ale jak się ze mną we wszystkim zgadzasz i nie masz zastrzeń to cóż ;)
"Widzę że zacząłeś używać słów których ja wcześniej używałem" - użyłem też słowa "idiota", tego mi jakoś nie wytknąłeś
"dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia" - to wytłumacz jak takiś mądry. Co? Sam nie znasz, tylko używasz bo brzmi mądrze?
"no ale nie oczekuję od ciebie niczego" - i to nas różni, ja ci wciąż daję kredyt zaufania mimo, że ciągle pokazujesz jak bardzo jesteś niewypłacalny.
"Masz rację odnośnie mojej mamy. Wcale nie poświęca mi uwagi bo od wielu lat nie żyje" - to w sumie dla niej lepiej, nie musi się za ciebie wstydzić
"dlatego powinieneś spędzać ze swoją więcej czasu na czytaniu książek przed spaniem, przynajmniej dopóki nie dorośniesz" - gadanie o tym, żebym dorósł miało by więcej wartości, gdybyś sam nie zachowywał się jak przedszkolak
@jedyny360: ""dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia" - to wytłumacz jak takiś mądry. Co? Sam nie znasz, tylko używasz bo brzmi mądrze?"
Nie ma tak lekko kolego, teraz chcesz żebym cię oświecił? Sorry, ale nie będę twoim personalnym korepetytorem.
"to w sumie dla niej lepiej, nie musi się za ciebie wstydzić" Wow! To jest ten twój wspaniały poziom? Normalni ludzie mówią "przykro mi" albo "współczuję" no ale czego można oczekiwać od takiego palanta jak ty.
@Calvus: "Nie ma tak lekko kolego, teraz chcesz żebym cię oświecił? Sorry, ale nie będę twoim personalnym korepetytorem." - czyli tak jak mówiłem, nie wiesz. Bo gdybyś wiedział, to byś się nie przyczepił mojego poprawnego użycia xD
"Wow! To jest ten twój wspaniały poziom?" - nie, to jest twój poziom, no, może trochę wyżej niż twój, bo tak nisko zejść nie dam rady
"Normalni ludzie mówią "przykro mi" albo "współczuję"" - jeśli okazujesz tym normalnym ludziom szacunek to tak, tak odpowiadają. Ale jak nie umiesz się zachować jak człowiek i zamiast dyskutować ubliżasz innym to czego oczekujesz?
"no ale czego można oczekiwać od takiego palanta jak ty" - tego, że jak normalny człowiek powie ci, że matka by się wstydziła takiego zjēba - albo gorzej, ruskiego trolla, bo twoje alt konta powstały podejrzanie blisko inwazji ruskich na Ukrainę, to ciekawy zbieg okoliczności
@Calvus: "Czekaj, czy ty palancie jesteś adminem na "Mistrzach"?" - gdyby tak było to bym ci dawno wlepił bana z tego samego tytułu co gramin dostał, bo zasłużyłeś takimi tekstami
"To by wyjaśniało wiele rzeczy." - jak jesteś się ułomnym niezdolnym do logicznego myślenia człowiekiem to tak, mogłoby się wydawać, że to wiele tłumaczy
@jedyny360: Gramin był idiotą jedynym w swoim rodzaju, tak samo jak ty zresztą, więc wcale mnie to nie dziwi że dostał bana. Zawsze możesz mnie zgłosić żebym dostał bana. To rozwiąże twoje problemy a ja nareszcie przestanę pisać z debilami takimi jak ty, you condescending prick!
@Calvus: "Gramin był idiotą jedynym w swoim rodzaju, tak samo jak ty zresztą" - nowy rekord, przeczysz sobie w tym samym zdaniu.
I wcale nie był jedyny w swoim rodzaju, bo podobnie jak ty był prędki do obrażania innych użytkowników - i za to dostał w końcu bana
"Zawsze możesz mnie zgłosić żebym dostał bana" - jeżeli tyle zajęło, by gramin dostał bana na rok, to nie robiłbym sobie nadziei
"To rozwiąże twoje problemy" - jakie problemy? To ty masz problem ze mną, dlatego tak mnie ciągle obrażasz
"a ja nareszcie przestanę pisać z debilami takimi jak ty" - nikt ci nie każe pisać z rzekomymi debilami, jak chcesz możesz sam poprosić o usunięcie kont i będziesz już do końca życia siedzieć w swoim matrixie, gdzie jesteś jedynym inteligentnym człowiekiem na na całej kuli ziemskiej
"you condescending prick" - nie używaj słów, których znaczenia nie znasz
@jedyny360: Ale nikogo nie obrażam, tylko nazywam rzeczy po imieniu. Oj, ktoś tu chyba sobie przetłumaczył coś w Google na polski i nie zrozumiał o co chodzi?
Nie martw się, ja i tak chyba zrezygnuje z tego serwisu bo ta strona przyciąga zbyt wielu takich jak ty, a ja nie mam ochoty marnować czasu na idiotyzmy i kłócić się z pajacami którzy mają zryte łby i są tak zindokrynowani, że widzą tylko drzewa, ale lasu już nie.
@Calvus: "Ale nikogo nie obrażam, tylko nazywam rzeczy po imieniu" - gramin też tak się tłumaczył.
"Oj, ktoś tu chyba sobie przetłumaczył coś w Google na polski i nie zrozumiał o co chodzi?" - znowu projekcja kolego
"Nie martw się, ja i tak chyba zrezygnuje z tego serwisu bo ta strona przyciąga zbyt wielu takich jak ty, a ja nie mam ochoty marnować czasu na idiotyzmy i kłócić się z pajacami którzy mają zryte łby i są tak zindokrynowani, że widzą tylko drzewa, ale lasu już nie." - powodzenia życia w swoim matrixie
@Calvus: "...a ty w swoim!" - jak ty to robisz, że myślisz, że mnie tym zgasiłeś, a tak naprawdę sam się zaorałeś bo przyznałeś, że żyjesz w swoim matrixie. Tylko pytanie, kto z nas jest bezkrytyczny w swojej wierze i kłamie, by uniknąć jej sprawdzenia, a kto swój światopogląd aktywnie sprawdza i weryfikuje?
"Goodbye and good riddance!" - oj nie kłam, już któryś raz się żegnasz, ale ciebie tak łatwo sprowokować, że zawsze wracasz :)
ale przecież cała nauka kościoła katolickiego opiera się na domysłach, wymysłach, dopowiedzeniach, czarach i wyobrażeniach, a katolicy przychodzą do nas z wymaganiami zastosowania się do tego "prawa", co wymyślili ich przedstawiciele, pod groźbą spalenia w ogniu piekielnym, ale dopiero po śmierci xD Napisali sobie w tych kocopołach, ze są fajniejsi od kobiet, że kobieta ma im wiernie służyć, a jak ktoś wierzy w coś innego, to należy go nawrócić na "właściwe" tory - najchętniej używane sposoby to dyskryminacja i wykluczenie społeczne poprzedzone wytykaniem palcami i sugestią podjęcia leczenia, ale to i tak lepsze niż wyprawy krzyżowe.... xD
I serio nikogo to nie bawi? xD
@markizavel10: Wrzucasz ludzi do jednego wora kiedy oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego nawet nie próbowało negować istnienia wirusa, przeciętny katolik nie ma problemu z nauką, a foliarze, nawet ci z zabarwieniem religijnym typu ten czarodziej płaskoziemca co się w serii SciFuna pojawił, brzydzą się katolicyzmem.
Ale fakt, mnie zawsze bawi jak foliarze na jednym wdechu potrafią mówić "a ja wirusa nie widziałem, więc nie istnieje" i że na Antarktydzie, gdzie nie byli, bo niewolno, jest kopuła, której zdjęć nie ma, bo też nie wolno
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 12:43
@jedyny360: ale katolicy są w jednym worze z foliarzami i innymi naiwniakami obojętnymi na doniesienia naukowe nie dlatego, ze nie wierzą w wirusy, ale dlatego, że wierzą w kłamstwa (a niekiedy brednie), którymi karmią ich księża i jeszcze każą sobie za to płacić xD
@markizavel10: a ty jesteś w tym worku jeszcze głębiej, bo zamiast samemu sprawdzić, na czym ten cały katolicyzm polega, to powtarzasz głupoty pisane przez antyteistycznych szurów. No chyba, że w twoim małym prywatnym świecie we wszystkim co złe widzisz katolików i nawet jak klucze zgubisz, to pierwszą twoją reakcją jest "jakiś katol mi schował klucze!"
@NobbyNobbs: sprawdzone, nadal nie polecam tych bzdur z mchu i paproci. Ten bóg to po prostu siły przyrody, a prezenty dzieciom pod choinkę wrzucają rodzice, a nie św. Mikołaj. Dorośnij.
@markizavel10: +1, porównywanie boga do św. Mikołaja jest bardzo dobrym działaniem, a jeśli ktoś twierdzi że "to co innego", to niech się je*nie w łeb. Największa różnica między św. Mikołajem a bogiem jest taka że św. Mikołaj jest postacią historyczną i istniał naprawdę.
@markizavel10: czyli nie sprawdzone, bo w katolicyzmie nie ma nic o tym, że ktoś wrzuca prezenty, a siły przyrody nie są nigdzie negowane: to nie jest panteon grecki, gdzie za pioruny odpowiada wściekły Zeus. W Katolicyzmie to działa tak: "Bóg tak zaprojektował świat, że występują burze. Jeśli poznamy naturalny mechanizm ich powstawania, to będziemy o krok bliżej zrozumienia bożego dzieła". Właśnie dlatego nauka w średniowieczu była rozwijana głównie przez katolickich duchownych. No ale skąd taki ignorant i szur miałby to wiedzieć?
Ja ci nie mówię, że masz się nawrócić i zacząć wierzyć, bo taka gadka jest równie durna, co twoje próby "nawracania na ateizm". Po prostu zwracam ci uwagę, że to, co piszesz to zwykłe brednie. I naprawdę można być ateistą i jednocześnie nie uważać wierzących za idiotów - chyba, że jest się zakompleksionym dupkiem, to wtedy faktycznie może to być trudne.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 14:20
@Ruskiczolgistabeznogi: "porównywanie boga do św. Mikołaja jest bardzo dobrym działaniem, a jeśli ktoś twierdzi że "to co innego", to niech się je*nie w łeb" - hipotezę symulacji też odrzucasz w przedbiegach bo to to samo co św. Mikołaj?
@Ruskiczolgistabeznogi: to zabawne, że uważasz, że istnienie omnipotentnej istoty jest głupie, ale kiedy już ta omnipotentna istota - a taką z perspektywy symulacji jest jej twórca - dostanie komputer, to nagle uważasz, że ma to sens :D
@NobbyNobbs: nikt tego świata nie zaprojektował, bo powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu ciała nazywanego osobliwością, a powołanie się na badania średniowiecznych katolickich duchownych, to wybacz - ale nie ze mnie robi idiotkę :) Może całe szczęście, że twoj katolicyzm nie neguje sił przyrody, bo w takim cyrku to i ty byś się szybko połapał, że klecha wali w ch*ja byleby dostać na tacę albo zgwałcić ci dzieciaka xd Weź się za siebie zanim zrobią to księżą :D
@Ruskiczolgistabeznogi: Nie każda religia powstała by tłumaczyć świat fizyczny, buddyzm czy nawet chrześcijaństwo się tym nie zajmują.
Po drugie, to, że jakaś religia jest głupia nie znaczy, że idea istnienia jakiegokolwiek bóstwa jest głupia - ba, uważasz że hipotezy symulacji nie jest od czapy, ale jeżeli przyjmiemy, że jesteśmy jak te Simsy dla jakiejś rasy wyżej, to oni stworzyli naszą rzeczywistość ze wszystkimi parametrami itp. itd. to nie czyni to ich z naszej perspektywy de facto bogami?
I w sumie po co powstała hipoteza symulacji? Bo z wiedzy na pewno nie powstała, do żadnego dumpu naszej symulacji się nie dobraliśmy i z tego co słyszałem logika jest taka, że skoro my mamy mnóstwo komputerów, to prawdopodobnie poziom wyżej też jest mnóstwo komputerów i dlatego prawdopodobnie jesteśmy w symulacji. Czyli też gdybanie, tylko zmienił się język, zamiast fantasy mamy sci-fi, ale wciąż nie opiera się to na nauce.
@jedyny360: Hipoteza symulacji może jest prawdą, może nie, ale to co odróżnia ją od boga, to geneza. Religia powstała jako skutek niewiedzy, jest próbą racjonalizacji tego czego nie wiemy, albo abstrakcyjnych wartości, jak np. cel życia. Jest tylko ludzkim tworem, który wypełnia pewną pustkę, stworzonym na własne potrzeby. Hipoteza symulacji nie jest wymuszoną odpowiedzią na pytania bez odpowiedzi, jest po prostu czymś, co uznano za możliwe. Gdyby powstał kult bezkrytycznej wiary w symulację, którego przedstawiciele są przekonani jej istnienia tak samo jak osoby religijne są przekonane o istnieniu boga, traktowałbym to podobnie do religii.
I vice versa, gdyby religia mówiła "MOŻE bóg istnieje", to moja postawa byłaby zapewne inna.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 15:19
@markizavel10: Wielkiego Wybuchu...? W sensie masz na myśli to hipotetyczne zdarzenie, które przez lata było wyśmiewane przez ateistów, bo taką tezę postawił katolicki ksiądz i kojarzyło im się z pierwszymi wersetami Księgi Rodzaju o rozdzieleniu światła od ciemności? Masz rację: nikt, poza Tobą idiotki z ciebie nie robi :)
@Ruskiczolgistabeznogi: "Religia powstała jako skutek niewiedzy, jest próbą racjonalizacji tego czego nie wiemy, albo abstrakcyjnych wartości, jak np. cel życia. Jest tylko ludzkim tworem, który wypełnia pewną pustkę, stworzonym na własne potrzeby" - a hipoteza symulacji czy ateizm też nie pełnią takiej roli? Też narodziły się z niewiedzy, bo nie wiemy co jest czy nawet może być po śmierci czy poza Wszechświatem. Też pełnią rolę radzenia sobie z pustką, jesteśmy częścią jakiejś symulacji, może istnieniem pomagamy innej rasie. Albo nic nie ma ponad nami i nic nie ma tak naprawdę znaczenia więc nie muszę się krępować, będę czerpał z życia, bo i tak, i tak umrę, a przynajmniej nie będę niczego żałował.
"Hipoteza symulacji nie jest wymuszoną odpowiedzią na pytania bez odpowiedzi, jest po prostu czymś, co uznano za możliwe" - jak stwierdzić czy odpowiedź jest wymuszona?
"Gdyby powstał kult bezkrytycznej wiary w symulację" - a jak rozróżnisz bezkrytyczną wiarę od wiary przemyślanej? Słyszałem ludzi wypowiadających się o hipotezie symulacji, że to praktycznie pewnik, bo szansa na to, że świat jest rzeczywisty to 1, a szans na symulację są co najmniej miliardy, bo my mamy tyle komputerów.
"I vice versa, gdyby religia mówiła "MOŻE bóg istnieje", to moja postawa byłaby zapewne inna." - a co znaczy słowo "wierzyć"? Bo w kościele raczej się słyszy "WIERZĘ w Boga, Ojca wszechmogącego...", nie "wiem, że istnieje Bóg, Ojciec..." itd.
Poza tym to wciąż nie uzasadnia porównywania bóstw do św. Mikołaja - bo to, że religia jest głupia absolutnie nie znaczy, że idea istnienia bóstw jest głupia. Pomijając oczywiście, że czajniczkiem Russela nie rozwalimy hipotezy odnoszącej się do czegoś poza naszym Wszechświatem (a i z kosmitami byłyby problemy)
@Ruskiczolgistabeznogi: od kiedy geneza jakiegoś przekonania wpływa na jego prawdziwość? Jeśli ktoś sobie zaczął tłumaczyć, że za choroby odpowiadają robaki, a niektóre są tak małe, że ich nie widać, chociaż jego jedynym argumentem za tym było to, że robaki są obrzydliwe, to czy bakterie z automatu przestały być prawdziwe? Jeśli ktoś w starożytności patrzył w gwiazdy i myślał, że gdzieś tam jest inny świat, chociaż nie miał ku temu podstaw, to czy z automatu inne planety wyparowały? Więc jakim kurna cudem założenie, że za jakieś zjawisko odpowiada siła wyższa, z automatu ma sprawić, że żadnej siły wyższej nie ma? Jest taka dziedzina nauki, jaką jest logika. Naprawdę polecam, bo ci się przyda. I tak, w hipotezie symulacji jej twórca z naszej perspektywy jest bogiem.
@NobbyNobbs: "Więc jakim kurna cudem założenie, że za jakieś zjawisko odpowiada siła wyższa, z automatu ma sprawić, że żadnej siły wyższej nie ma?" Tego nie powiedzialem.
"od kiedy geneza jakiegoś przekonania wpływa na jego prawdziwość?" Tego też nie powiedziałem.
"Jest taka dziedzina nauki, jaką jest logika" Miałem z nią do czynienia na studiach, i zaliczyłem.
Jeśli ktoś z nas dwóch ma problem z wyciąganiem wniosków z wypowiedzi rozmówcy, to nie jestem ja.
@jedyny360: "a hipoteza symulacji czy ateizm też nie pełnią takiej roli?" Absolutnie nie. Ja odrzucam wiarę, co nie znaczy że przyjmuje wiarę w coś przeciwnego. Po prostu się odcinam, niczego nie wyznaję.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 18:13
@jedyny360: "a co znaczy słowo "wierzyć"" Kościół uznaje istnienie boga za niepodważalny fakt.
"Słyszałem ludzi wypowiadających się o hipotezie symulacji, że to praktycznie pewnik" To i tak mniejszy stopień przekonania niż u osób religijnych.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 18:22
Nigdy nie zrozumiem dlaczego religia dostaje tak mało krytyki. Czy to brak zdolności do kwestionowania tego do czego jest się przyzwyczajonym, czy strach, nie wiem. Ta hipokryzja jest ciężka do zniesienia. Ktoś powie "bóg nie istnieje", to dostanie tysiąc niezbyt logicznych odpowiedzi, często obraźliwych, chociaż nie zawsze, ale nigdy sensownych, i zawsze pojawi się argument typu gimboateista obraża wszystkich z którymi się nie zgadza i trzeba go tępić. A kiedy ktoś powie "Oczywiście że bóg istnieje i pójdziesz do piekła jeśli w niego nie wierzysz", to już spoko, normalna sprawa, tak trzymaj, masz prawo go obrażać gimbola ateiste tfu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 18:31
@Ruskiczolgistabeznogi: "Absolutnie nie. Ja odrzucam wiarę, co nie znaczy że przyjmuje wiarę w coś przeciwnego. Po prostu się odcinam, niczego nie wyznaję." - może nie u Ciebie, ale u wielu tak - a wydawało mi się, że mówimy ogólnikami.
"Kościół uznaje istnienie boga za niepodważalny fakt." - ale wierni w to wierzą. Albo nie wierzą i odchodzą. Na tym polega wiara.
"To i tak mniejszy stopień przekonania niż u osób religijnych" - no nie wiem, zależy z kim gadasz. Ale porównujmy oszołomów do oszołomów.
"Ktoś powie "bóg nie istnieje", to dostanie tysiąc niezbyt logicznych odpowiedzi, często obraźliwych, chociaż nie zawsze, ale nigdy sensownych, i zawsze pojawi się argument typu gimboateista obraża wszystkich z którymi się nie zgadza i trzeba go tępić. A kiedy ktoś powie "Oczywiście że bóg istnieje i pójdziesz do piekła jeśli w niego nie wierzysz", to już spoko, normalna sprawa, tak trzymaj, masz prawo go obrażać gimbola ateiste tfu." - ale to do tej dyskusji aluzja? Bo dla mnie jedynym problemem było przyklaskiwanie porównywaniu idei jakiegokolwiek bóstwa ze św. Mikołajem, bo to jest praktycznie to samo co czajniczek Russela, który nie jest aplikowalny w przypadku kiedy wychodzimy dywagacjami ponad naszą rzeczywistość.
A ten cytat to taki trochę chochoł mi się wydaje. Ew. jest to skrajny oszołom, ale z drugiej strony skrajnych oszołomów masz takiego gramina, który uważa, że jak nie jesteś ateistą to jesteś głupi, że agnostycyzm to tchórzostwo i wgl. deizm i hipoteza symulacji to głupota, bo nie da się tego sprawdzić i ani Boga, ani bogów nie ma i już.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 19:11
@jedyny360: Szczerze mówiąc, to porównując boga do św. Mikołaja, miałem na myśli coś innego niż to, o czym mówiłem później. W moim przekonaniu, porównanie tych dwóch kwestii ma sens w tym znaczeniu, że wierzymy w św. Mikołaja dopóki ktoś nam nie powie że to kłamstwo, a to samo nie tyczy się już boga. Prędzej czy później akceptujemy, że św. Mikołaj nie istnieje, i że byliśmy w błedzie uważając inaczej.
@NobbyNobbs: za mało świeckich opracowań naukowych, za dużo bibli. Jak zmienisz proporcje, to może nawet uda ci się kogoś obrazić, bo na razie budzisz śmiech i politowanie :)
Bóg rozdzielił światło od ciemności... jprle i to mówią dorośli ludzie xD
@Ruskiczolgistabeznogi: powiedziałeś. Twoim jedynym argumentem przeciwko istnieniu istoty wyższej jest to, że ludzie powoływali się na nią często z niewiedzy na temat zjawisk przyrodniczych.
@ArtemisEntreri: za wszystkie, których uczą się w seminarium. Tak naprawdę są to ludzie bez wykształcenia, nauczeni naginać i interpretować rzeczywistość na potrzeby własnych manipulacji. To nie są moje domysły, znam relacje niedoszłych kleryków (czy jak ich tam nazywają). Cięzko o bardziej zakłamany ku rwid0łek. I nie za bardzo rozumiem po co ich bronić, skoro mają wszystkich nas za gorszych, bo właśnie przez niewyobrażalną naiwność prostych ludzi, taki ojciec dyrektor z twoich podatków rozkręci biznes, ale ty pójdziesz tym śmierdzącym leniom jeszcze dorzucić na tacę, żeby przypadkiem nie spłonąć w ogniu piekielnym. Czy was już do reszty po*ebało? Przecież oni sami nie wierzą w to co kazano im gadać, ale mają świadomość, ze jak w Polsce powiesz największą głupotę, ale Z AMBONY - to musi być prawda objawiona xd
@markizavel10: tak, dorośli ludzie: naukowcy i to zadeklarowani ateiści. Którzy na tej podstawie z automatu odrzucili hipotezę Wielkiego Wybuchu. W sumie to oni nazwali to Wielkim Wybuchem, aby całą koncepcję wyśmiać, bo wybuch niczego brzmi mało poważnie.
A tak naprawdę wedle hipotezy tej, która z czasem zyskała status teorii, żadnego wybuchu nie było, a nagła ekspansja energii i czasoprzestrzeni, co teraz większość naukowców uznaje za najbardziej prawdopodobny scenariusz.
I nie, nie twierdzę, że to dowód na istnienie Boga. Sama wyskoczyłaś z teorią opracowaną przez księdza i wyśmianą przez ateistów, aby... no, aby udowodnić, że ateiści są mądrzy a wierzący głupi, więc tak zrobiłaś z siebie tym idiotkę.
I naprawdę, nie oceniaj mnie wedle swoich, rynsztokowych standardów, bo ja nie próbuję nikogo obrazić. Sama zaczęłaś mówić o robieniu z kogoś idioty, więc ci tylko zwróciłem uwagę, że jak na razie tylko ty z siebie kogoś takiego robisz.
Swoją drogą jak widzę, to Ty w rękach nie miałaś ani Biblii, ani opracowań naukowych.
@NobbyNobbs: czy ty masz romans z jakimś księdzem, że próbujesz wszystkim wmówić ich nieskończoną mądrość? Teorię powstania wszechświata w dość zrozumiały sposób tłumaczył Hawking, ale nigdy nie widziałam go w koloratce. Zanim po raz kolejny w nieuzasadniony sposób posłużysz się inwektywą, zastanów się czy przypadkiem w ten sposób nie przedstawiasz sam siebie, bowiem jakakolwiek by nie była historia wszechświata, to twoj wyimaginowany bóg go nie stworzył xD Nie wiesz (ja też nie) czy był to wybuch czy nagła ekspansja czasoprzestrzeni, ale wiesz, że na pewno to ręka boga? No bądź poważny, bo po przeczytaniu tego wiem, że ty nawet nie jesteś w stanie mnie obrazić xD
Swoją drogą, jak się domyślam - bo widzieć tego nie mogę - bardzo chcialbyś błysnąć, ale szukaj poklasku w kościele, bo świecki świat otrzymał już za dużo kłamst od ich przedstwicieli w intencji drenażu kieszeni wiernych.
@NobbyNobbs: To nie jest argument przeciwko istnieniu istoty wyższej. To jest argument przeciwko wierzącym. Istota wyższa równie dobrze może istnieć, ale powody ku wierzeniu w nią są wyssane z palca. Mówiłeś mi o logice, a sam masz z nią problemy.
@markizavel10: pierwsze zdanie i dalej nie czytam. Wybacz, ale nie zamierzam się bawić w dziecinne pyskówki z kimś, dla kogo pierwszym kontrargumentem na to, że teorię Wielkiego Wybuchu opracował ksiądz, jest to, że ksiądz mnie rucha. Dorośnij dziecko, to może wtedy pogadamy. A jeśli już jesteś dorosła to... no to ręce opadają.
@Ruskiczolgistabeznogi: tak samo, jak powody do kategorycznego jej odrzucenia. Jeśli chodzi o logikę, to tylko agnostycyzm trzyma fason. Mimo to najeżdżasz na wierzących, ale już nie na ateistów, mimo że ci dokonują identycznych błędów logicznych.
@NobbyNobbs: "tak samo, jak powody do kategorycznego jej odrzucenia" Nie zgodziłbym się. Jeśli Edyta Górniak twierdzi że ma 4000 lat, ja nie muszę mieć uzasadnienia dla kategorycznego odrzucenia tej teorii, wystarczy mi brak uzasadnienia z jej strony. Może ma, może nawet to ona jest bogiem, ale rozsądne jest założenie z góry że pie*doli głupoty. Niekoniecznie prawdziwe i słuszne, ale z całą pewnością rozsądne.
@Ruskiczolgistabeznogi: ponieważ wiesz, że przedstawiciel gatunku ludzkiego ma określoną długość życia. To niezbyt trafiony przykład. Lepszym jest Czajniczek Russella, tyle że znowu - logika nakazuje stwierdzić, że nie jest możliwe udowodnienie istnienia lub nieistnienia takiego obiektu i olanie sprawy, a nie zabieranie w niej kategorycznego stanowiska.
@NobbyNobbs: Przykład jak najbardziej trafiony. Ten przedstawiciel gatunku mógł być "wybrany" i nie dostosować się do określonej długości życia człowieka, tak samo jak np. Maryja "nie dostosowała się" do niemożliwości zajścia w ciążę bez zapłodnienia. Logika nakazuje mi stwierdzić że nie jest możliwe udowodnienie istnienia lub nieistnienia takiego obiektu, i dokładnie dlatego zakładam że nie istnieje. Zakładam z góry że jednorożce nie istnieją, zakładam z góry że magia nie istnieje, zakładam z góry że mój dom, którego w tej chwili nie widzę ponieważ jestem w pracy, dalej stoi tam, gdzie stał zanim wyszedłem, i nie widzę powodu żeby takiego założenia nie przyjąć.
@NobbyNobbs: Idąc tym tokiem myślenia, sędzia nie powinien uznać oskarżonego za niewinnego tylko dlatego że nie ma dowodów, i wydać stanowisko "może winny, może nie, nie da się udowodnić" bo przecież to oskarżony musi udowodnić brak winy. Brak dowodów nie znaczy że wina jest nieokreślona, tylko że z góry zakładamy jej brak, dopóki ktoś nie udowodni inaczej.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2023 o 10:36
@Ruskiczolgistabeznogi: nie musi udowodnić braku winy, ponieważ w sądzie wprowadzono dodatkowy element, czyli domniemanie niewinności. Wbrew temu, co sugerujesz, sąd nie osądza o braku winy, ponieważ zakłada, że skoro nie ma dowodów winy, to ktoś musi być niewinny. Robi to, ponieważ działa tu mechanizm, który narzuca taką decyzję.
I tak koniopodobne istoty z rogami mogą gdzieś istnieć we wszechświecie.
Magia nie ma swojej definicji, dla ludzi ze średniowiecza żarówka byłaby magią.
Twój dom - czego ci nie życzę - może już nie istnieć.
"Twój dom - czego ci nie życzę - może już nie istnieć.". Chodzi o to, do jakiego stopnia jakieś stwierdzenie jest uzasadnione, niekoniecznie czy jest ono obiektywnie prawdziwe. Jeśli stwierdzę "mój dom nadal istnieje", to prawdopodobnie mam rację. Nie mogę tego stwierdzić jako definitywny fakt, nawet jeśli go zobaczę, bo może mam halucynacje, a może śnię, a może nigdy tego domu nie miałem tylko moje wspomnienia zostały zmanipulowane, może wszechświat powstał sekundę temu, generując przy okazji wspomnienia o tym, co wydaje nam się że robiliśmy więcej niż sekundę temu. Mimo tych wszystkich potencjalnych czynników mogących sprawić że to zdanie będzie nieprawdą, nadal mam podstawy uznawać że "mój dom nadal istnieje". Co więcej, praktycznie, byłoby nierozsądne stwierdzać inaczej.
Podobnie mam z bogiem, mogę uznawać że go nie ma, i chociaż mogę nie mieć racji, nadal takie stwierdzenie uważam za jak najbardziej rozsądne.
@Ruskiczolgistabeznogi: tak zwany zdrowy rozsądek to efekt własnych doświadczeń, wymieszany z poglądami. Nie ma to związku z logiką. Weźmy takie splątanie kwantowe: jest jak najbardziej logiczne, jednak z perspektywy kogoś, kto nie rozumie tego mechanizmu, jest wręcz przeciwnie, ponieważ wymyka się ono zdrowemu rozsądkowi. Nie mieszajmy ze sobą dwóch różnych pojęć, bo to nie ma sensu: logika nie jest związana ani z przekonaniami, ani z doświadczeniami. Dlatego ja, jako wierzący zauważam, że agnostycyzm jest najbardziej logiczny.
I tak: przywołany przez Ciebie Mózg Boltzmanna również jest, jak najbardziej logicznym tworem, którego nie da się ani obalić, ani potwierdzić.
I tak samo jak Ty uważam, że moja wiara w Boga jest jak najbardziej sensowna, ponieważ - no cóż, inaczej bym w Niego nie wierzył. Rozdzielam jednak moje przekonania od logiki, bo to nie jest to samo.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2023 o 12:35
@NobbyNobbs: Niestety, nie dogadamy się. Według mnie, religię należy zwalczać, a w idealnym świecie, za 100 lat ludziom byłoby wstyd że ich przodkowie wierzyli.
Sam ateizm nie wystarczy, z religią NALEŻY walczyć.
@NobbyNobbs: dlaczego agnostycyzm jest logiczny? Jest tak samo logiczny jak wiara w Boga, lub niewiara w Boga. Agnostycyzm rózni się od wiary w Boga jedynie tym, ze nie definiuje Boga jako bytu, który możemy zrozumieć w jakikolwiek sposób lub z nim w jakikolwiek sposób obcować. Dla agnostyka "bóg" jest po prostu podstawową praprzyczyną istnienia wszystkiego, a czy nazwie go sobie ktoś osobliwość, symulacja, megawąż-9 czy Wielki Wybuch to już jego sprawa. Obaj macie w jakiejś mierze rację, ja nie zamierzam się kłócić, musicie jednak spojrzeń na to co leży u podstaw Waszych przekonań: Nobby, Ty, jako wierzący, uważasz, że wszystko zostało stworzone intencjonalnie, zaś czołgista uważa, że jesteśmy efektem zsumowanych działań przypadków, działających w ramach uniwersalnej mechaniki wszechświata i praw nim rządzących, którą próbujemy zrozumieć. Ja skłaniam się ku temu, w co wierzy Czołgista, ale nie odmawiam Ci prawa do wiary - to indywidualna sprawa i nie ma o co kruszyć kopi.
@Ruskiczolgistabeznogi: ponieważ? Bo wiesz: mamy tu gatunek, który istnieje jakieś 200-300 tysięcy lat w obecnej formie. Mimo to pierwsze duże cywilizacje pojawiły się kilka tysięcy lat temu i KAŻDA z nich miała w swoim centrum dużą religię. Dlaczego więc mechanizm, który sprawił, że nie walisz kamieniem w kości w nadziei, że uda ci się wyssać trochę szpiku, żeby cokolwiek zjeść, uważasz za swojego wroga?
@tamandua: nie, nie, nie. Jestem Katolikiem, a nie Protestantem. Nie przypisuj mi kreacjonizmu. Jak najbardziej akceptuję mechanikę Wszechświata. Po prostu wierzę, że stoi za nią wszechmocna siła wyższa, która jako wszechwiedzący byt doskonale wiedziała, w jaki sposób to się potoczy. To nie to samo, co tworzenie wszystkiego intencjonalnie.
Zwróć też uwagę, że ja nie zamierzam iść na wojnę z ateizmem, natomiast czołgista uważa, że takich jak ja należy tępić i próbuje to robić pod płaszczykiem "logiki".
A logiczność agnostycyzmu wynika z faktu, że nie zajmuje on stanowiska w sytuacji braku dowodów na poprawność lub niepoprawność twierdzenia dotyczącego sił wyższych.
Jeśli ktoś mnie zapyta na ulicy np. o to, czy istnieje Ewelina Drzazga-Piła z Lęborka, to nie odpowiem mu, że nie istnieje, bo nie słyszałem o niej, ani też, że nie słyszałem o niej, ale wierzę, że ktoś taki tam jest. Odpowiem, że nie mam pojęcia, czy Ewelina Drzazga-Piła z Lęborka istnieje, czy nie i uznam sprawę za zamkniętą.
@NobbyNobbs: Nie znudziło ci się jeszcze? Ja już mam dosyć od co najmniej kilku komentarzy, z tego powodu już podziękuję za rozmowę i doceniam brak protekcjonalnego podejścia, którym cechuje się większość obrońców religii z którymi dyskutuję (a przynajmniej nadmiernie protekcjonalnego).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2023 o 13:22
@Ruskiczolgistabeznogi: protekcjonalne podejście jest typowe dla osób, które uważają, że są miłe dla rozmówcy, a jednocześnie mają go za kogoś od siebie gorszego i głupszego. Ze strony antyteistów również się ono trafia, chociaż zwykle lecą wyzwiska.
Nie widzę powodu, żeby Cię trak traktować, ponieważ nie uważam Cię ani za kogoś gorszego, ani za kogoś głupszego - po prostu masz inne poglądy od moich.
Zresztą Ty również mnie nie traktowałeś ani z wyższością, ani z pogardą. Ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie, ale obydwaj wymieniliśmy się swoimi punktami widzenia, a przecież od tego jest kulturalna dyskusja.
@NobbyNobbs: chyba się nie zrozumieliśmy, Nobby. Mnie właśnie chodziło o to, co właśnie próbujesz mi wytłumaczyć :) Może nieprecyzyjnie się wyraziłem: wierzysz we wszechmocną siłę, która intencjonalnie stworzyła mechanikę wszechświata i wiedziała jakie efekty w jej ramach mogą wystąpić a czołgista oraz ja wierzymy, że nic za tą mechaniką nie stoi, żadnej istoty wyższej nie ma, jest tylko suma przypadków objawiająca się w istnieniu wszystkiego co możliwe w ramach procesów umożliwianych przez tę mechanikę. Dukaj kiedyś ładnie napisał, że wszechświat w ramach swojej mechaniki realizuje wszystkie możliwości, które ta mechanika mu daje, tylko jest to seria procesów rozciągająca się w czasie i przestrzeni.
Miłego dnia, panowie. Pozdrawiam - T
Wy się śmiejecie, a pisokatooszołomy potrafią stwierdzić, że "oprogramowanie komputerowe nie istnieje", a zaraz w następnym zdaniu: "całe oprogramowanie już wymyślili i mają schowane w szufladach u Żydów". A jeśli się wam wydaje, że właśnie to sobie wymyśliłem i żaden pisokatooszołom nie powiedziałby czegoś takiego, mam dla was złe wiadomości.
OdpowiedzNie wiem co w tym śmiesznego... Nie znam i nie słyszałem o nikim kto by widział wirusa... Może i istnieje... jak dobroduszność mojego byłego szefa... ale kto tam wie...
Odpowiedz@koszmarek66: A ja nie znam i nie słyszałem o nikim kto by był w lub pochodził z Wąchocka, więc chyba to miasto to jakaś ściema.
Odpowiedz@jedyny360: A ja znałem kiedyś jednego. Wyraźnie był zakłopotany kiedy o tym powiedział. :) Byłem przekonany, że z mojego komentarza wystaje ironia równie widoczna co słoma z butów Sasina.
Odpowiedz@koszmarek66: Podstawiony człowiek ;) No najwyraźniej nie, tekst pisany w internecie podchodzi pod prawo Poe'a, czyli idioty od człowieka sarkastycznie udającego idiotę bardzo ciężko rozróżnić
Odpowiedz@jedyny360: Inteligentni dają radę. reszta się tłumaczy.
OdpowiedzPorównanie sponsorowane przez PFIZER! LOL
Odpowiedz@Calvus: powyższa uwaga sponsorowana przez Justynę Sochę?
Odpowiedz@Calvus: Ale widziałeś faktury czy tylko operujesz na domniemaniach?
OdpowiedzZa każdym razem, kiedy wydaje się wam, że coś jest tak głupie, że naprawdę nikt nie może w to wierzyć, gwarantuję wam, że oprócz Calvina jest zawsze jeszcze z 10 milionów polaków, którzy w to wierzą.
Odpowiedz@jedyny360: A ty widziałeś wirusa?
Odpowiedz@Calvus: Nie, do biologii nigdy mnie nie ciągnęło, to i nie miałem okazji. Ale znajoma studiowała biologię, może ona miała okazję, mogę zapytać. Z tym, że ja ci zarzucam hipokryzję i twoja odzywka nic w tej materii nie zmienia.
Odpowiedz@jedyny360: Twoja również nic nie zmienia, no i co z tego? Wyjaśnij mi tylko o jakiej mojej hipokryzji mówisz.
Odpowiedz@Calvus: "Twoja również nic nie zmienia" - a co miała zmieniać, jak twoja odpowiedź nic nie zmieniła? "Wyjaśnij mi tylko o jakiej mojej hipokryzji mówisz." - człowiek inteligentny i szczery nie powinien mieć problemu z namierzeniem hipokryzji w swojej wypowiedzi, ale skoro prosisz to proszę: nie wierzysz w wirusa/y, *ponieważ* go/ich *nie widziałeś*, a przynajmniej zgadzasz się z takim rozumowaniem - jednocześnie wierząc, że komentarz był kupiony, *mimo*, że faktury wystawionej przez autora komentarza posądzanej przez ciebie firmie albo zawartej umowy *nie widziałeś*. Więc albo nie powinieneś mieć problemu z uwierzeniem, że wirus/y istnieje/ą sądząc po skutkach, albo nie powinieneś wierzyć, że Pfizer sponsorował komentarz bez zobaczenia dokumentów na to wskazujących. Do tego pytanie "a ty widziałeś wirusa" to typowe wykręcanie kota ogonem, ale to nie świadczy o hipokryzji, a o braku szczerości i manipulatorskich zapędach.
Odpowiedz@jedyny360: Bredzisz jak poparzony. Ty poprostu jesteś typem człowieka który gada bo uwielbia brzmienie swego głosu! Ty oczywiście sam nie widzisz że jesteś hipokrytą ale każdego kto się nie zgadza z twoimi poglądami tak nazywasz. Kupiłeś akcje Pfizera i teraz musisz go bronić żeby nie stracić kasy? Czy ty wiesz że Pfizer jest od dawna znany ze swoich machlojek i przekupstwa? Wiesz o tym że oni już wcześniej musieli zapłacić 2.3 miliardów za oszustwa? No, ale oczywiście zastrzyk na COVID to zupełnie co innego tak? Weź się obudź dupku. Przytoczę tu swój pierwszy komentarz: "Porównanie sponsorowane przez PFIZER! LOL" czy to brzmi jak stwierdzenie czy ten "LOL" na końcu nic nie znaczy? Debilu! Pfizer to Pay $2.3 Billion for Fraudulent Marketing https://www.justice.gov/opa/pr/justice-department-announces-largest-health-care-fraud-settlement-its-history
Odpowiedz@Calvus: "Bredzisz jak poparzony. Ty poprostu jesteś typem człowieka który gada bo uwielbia brzmienie swego głosu" - to dziwne, że piszę komentarze. Ale to chyba kolejny przykład hipokryzji, ci co żyją w szklanych domach... itd. "Ty oczywiście sam nie widzisz że jesteś hipokrytą ale każdego kto się nie zgadza z twoimi poglądami tak nazywasz." - nie każdego z kim się nie zgadzam, a tych u których wypatruję hipokryzję. I może nie jestem na tyle inteligentny, bo dostrzec tę hipokryzję - możesz powiedzieć gdzie ją zaprezentowałem? "Kupiłeś akcje Pfizera i teraz musisz go bronić żeby nie stracić kasy?" - zaraz będziesz próbował mówić "guys, I was merely pretending to be retarded" twierdząc, że oryginalny komentarz to tylko żart, a jednak tym zdaniem prezentujesz dokładnie tą samą postawę - widząc skutki już zaczynasz doszukiwać się przyczyny, której nie widziałeś (i nie miałeś prawa zobaczyć, bo nie gram na giełdzie, a nawet jeśli bym grał - nie inwestowałbym w sektorze którym się nie interesuję). To musisz zobaczyć by wierzyć, czy wystarczą ci efekty? "Czy ty wiesz że Pfizer jest od dawna znany ze swoich machlojek i przekupstwa?" - wysłałeś maks. jeden przykład więc tylko w tyle uwierzę, ale nawet wtedy, to tak dowodzi, że Pfizer tego komentującego przekupił, tak jak to, że ruskie mają farmy trolli dowodzi, że jesteś ruskim trollem. "Wiesz o tym że oni już wcześniej musieli zapłacić 2.3 miliardów za oszustwa?" - nie wiedziałem, ale jak to się ma do twojej hipokryzji? Mnie teraz interesuje tylko twoje tzw. integrity. "No, ale oczywiście zastrzyk na COVID to zupełnie co innego tak?" - umiesz czytać, czy tylko się domyślasz o co ludziom chodzi? Gdzie ja niby napisałem cokolwiek o szczepionce na covid? Ale pokazujesz tu dobrą rzecz - raz skłamali i ich złapali, to nie można im już ufać, nie są wiarygodni i wszystko co mówią trzeba weryfikować albo powątpiewać. To ile razy mnie okłamałeś? A ile razy cię google okłamał, a ty i tak mu ufasz co do dystansów na między punktami na Ziemi? "Weź się obudź dupku" - ale ci mówiłem, że się nie szczepię, to o co ci chodzi, poza odwracaniem kota ogonem "Przytoczę tu swój pierwszy komentarz: "Porównanie sponsorowane przez PFIZER! LOL" czy to brzmi jak stwierdzenie czy ten "LOL" na końcu nic nie znaczy?" - biorąc pod uwagę twoje kolejne komentarze: nie. Raz, że żarty są śmieszne, a to nie było, dwa, ironii i żartu używasz jako taniej ochrony przed krytyką, kiedy prezentujesz swoje faktyczne opinie - no bo po co byś przywoływał przekupstwo Pfizera w takim tonie gdyby to był żart? Po trzecie, to na końcu "LOL" tylko cię zdradza jak piszesz z innych kont xD "Debilu!" - wołacza nie stosuje się w stosunku do pierwszej osoby ;) Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać
Odpowiedz@jedyny360: No idiota, po prostu idiota i tyle! Nie pisz do mnie więcej kretynie!
Odpowiedz@Calvus: "No idiota, po prostu idiota i tyle!" - aha, czyli na proste pytanie "wskaż mi moją hipokryzję" to jest twoja jedyna odpowiedź? Dlaczego mnie to nie dziwi? "Nie pisz do mnie więcej kretynie!" - ale to ty dzwonisz
Odpowiedz@jedyny360: Pustak! na liście płac Klausa Schwaba
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2023 o 18:56
@Calvus: "Pustak!" - puste, to są twoje słowa kolego, nie umiesz *niczego* poprzeć lub uargumentować jak normalny, inteligentny człowiek "na liście płac Klausa Schwaba" - a widziałeś fakturę czy umowę? Czy dalej brniesz w swoją hipokryzję tylko potwierdzając moje zarzuty?
Odpowiedz@jedyny360: "Widziałeś fakturę" ??? Kretyn
Odpowiedz@Calvus: ""Widziałeś fakturę" ??? Kretyn" - czyli nie widziałeś, a w nią wierzysz. Skąd więc problem z wirusami?
Odpowiedz@jedyny360: łooo, jedyny, dałeś radę zawiesić Calvusa na inwektywach, za którymi nie podąża żadna jego inna - z braku lepszego słowa - myśl :)
Odpowiedz@jedyny360: Jesteś skończonym debilem. Jak dajesz komuś łapówkę to też oczekujesz "FAKTURY"? No idiota! Koniec dyskusji! @tamandua: W dupę mu wejdź!
Odpowiedz@Calvus: a skąd wiesz, jak się daje łapówki? Pewnie ktoś ci płaci za udawanie idioty, prawda?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Następny debil prowokator! Nie zaczynaj!
Odpowiedz@Calvus: bo ci podusia od płaczu po tym, jak cię wyżej zmasakrowano, jeszcze nie wyschła?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Jak nie przestaniesz PRDLĆ to twoja podusia będzie mokra!
Odpowiedz@NobbyNobbs: Masz jakiś interes do mnie? Czujesz coś do mnie? Chcesz się spotkać? Po co się wpi3rd@lasz w czyjeś sprawy które ciebie nie dotyczą?
Odpowiedz@Calvus: uuuu aż dwa komentarze :D Widać, że w czuły punkt trafiłem. I wybacz, ale mam żonę i faceci mnie nie pociągają. A nawet jakbym był gejem, to raczej nie spotykałbym się z agresywnymi pajacami. Także szukaj dalej, na pewno kogoś w końcu poznasz. W końcu miłość jest ślepa.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Gdy ktos mówi: "A nawet jakbym był gejem" tzn. że jest! To że masz żonę nie ma znaczenia. Freddy Mercury też miał żonę! Chowasz się pod żony spódnicą? Wyjdź z szafy, nie wstydź się.
Odpowiedz@Calvus: słuchaj, ale serio: nawet jakbym był, to i tak się z tobą nie spotkam, więc twoje usilne starania są na nic, bo nic z tego nie będzie.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Miej dalej urojenia. Szczekasz pod złym drzewem!
Odpowiedz@Calvus: to ty mnie nagabywałeś na jakieś spotkania - ja ci tylko odmówiłem. Przecież nie jesteś agresywnym, prymitywnym śmieciem i nie chodziło ci o udowodnienie swoich racji przy pomocy przemocy, prawda? W końcu nie jesteś tępym troglodytą, który uważa, że rację ma ten, który mocniej bije, prawda?
Odpowiedz@NobbyNobbs: W którym miejscu? Zacytuj! bo mi się wydawało że się pytałem czy chcesz się spotkać a nie prosiłem żebyśmy się spotkali pedale! Ty masz naprawdę urojenia.
Odpowiedz@Calvus: "Czujesz coś do mnie? Chcesz się spotkać?" Bardzo to sugestywne....
Odpowiedz@Calvus: "Jesteś skończonym debilem. Jak dajesz komuś łapówkę to też oczekujesz "FAKTURY"? No idiota! Koniec dyskusji!" - no w końcu, po wielu godzinach wymyśliłeś *jeden* kontragument. Tylko od kiedy płacenie trollom jest jak dawanie łapówek? Nie wiem, jak ruskie mają Instytut Badań Internetowych gdzie ludzi zatrudniają na czysto tylko na fikcyjnych stanowiskach, to myślałem że większość firm też by tak robiło. Ale whatever, to i tak odwracanie kota ogonem, bo nieważne czy z fakturą czy bez, sugerujesz, że był transfer pieniędzy, którego nie widziałeś, ale wierzysz, że był bo widzisz jego domniemane skutki - ale jak ktoś jest chory, to ty nie wiesz dlaczego, ale wirus nie istnieje, bo ich nie widziałeś. Kompletny brak spójności wewnętrznej. I widzę, że jak zwykle alt-konta poszły w ruch, no to się nie zesraj "Zacytuj! bo mi się wydawało że się pytałem czy chcesz się spotkać a nie prosiłem żebyśmy się spotkali" - hahahahahahaha, ty serio myślisz, że te dwa zdania to nie jest dokładnie to samo? XD
Odpowiedz@NobbyNobbs: Sugestywne dla ciebie bo jesteś pedałem.
Odpowiedz@jedyny360: Ciebie najwyraźniej w szkole uczono co masz myśleć a nie jak myśleć. Żal mi cię.
Odpowiedz@Calvus: "Ciebie najwyraźniej w szkole uczono co masz myśleć a nie jak myśleć" - jeden kontrargument i już limit myślenia wyczerpany? No, ale cóż, jeżeli myślisz, że w szkole uczą o tym jak działają ruskie farmy trolli to proponuję skończyć najpierw podstawówkę. "Żal mi cię" - żyj sobie w swoim matrixie gdzie to ja jestem godny pożałowania
Odpowiedz@jedyny360: Zgadzam się z tym co mówisz o sobie w 100% --> "godny pożałowania"
Odpowiedz@Calvus: "Zgadzam się z tym co mówisz" - w końcu postanowiłeś przejrzeć na oczy i samemu pomyśleć? "o sobie w 100% --> "godny pożałowania"" - no nie, za dużo po tobie oczekiwałem, ale jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to ty z tego matrixa nigdy nie wyjdziesz
Odpowiedz@jedyny360: Ja natomiast wobec ciebie nie miałem żadnych oczekiwań bo wiem kim jesteś.
Odpowiedz@Calvus: "Ja natomiast wobec ciebie nie miałem żadnych oczekiwań bo wiem kim jesteś." - co, koledzy z ruskiego wywiadu ci podesłali czy jak?
Odpowiedz@jedyny360: Nie, Klaus Schwab mówił o tobie, jak łatwo tobą manipulować bo nie masz własnego rozumu.
Odpowiedz@Calvus: "Nie, Klaus Schwab mówił o tobie, jak łatwo tobą manipulować bo nie masz własnego rozumu." - a ty nie umiesz XD Pomijając wgl, że jak się wierzy w spisek Klausa Schwaba, to oczywiście chodzi się do niego na ploteczki XDDD
Odpowiedz@jedyny360: Twierdzisz że nie ma żadnych spisków? Może według ciebie Klaus Schwab nie istnieje, a WEF to jest organizacja charytatywna mająca na celu pomoc humanitarną?
Odpowiedz@Calvus: "Twierdzisz że nie ma żadnych spisków?" - zapytałbym czy umiesz czytać, czy może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi ale oboje wiemy, że nie umiesz, więc nawet nie będę pytał gdzie ja niby coś takiego napisałem. "Może według ciebie Klaus Schwab nie istnieje, a WEF to jest organizacja charytatywna mająca na celu pomoc humanitarną?" - twierdzę tylko, że nie powinieneś z nim plotkować o mnie, jeżeli uważasz go za antychrysta No i byłbym zapomniał, znowu operujesz na domniemaniach odnośnie Schwaba i WEF, no bo nie widziałeś tych ściśle tajnych planów spisku o którym piszesz.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2023 o 17:24
@jedyny360: Dlaczego się tak powtarzasz z tym: "może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi" i tym gównianym cytatem o szklanych domach? Nic innego nie masz w zanadrzu? Wyuczone formułki zapodane przez innych bo nie masz nic od siebie do powiedzenia.
Odpowiedz@Calvus: "Dlaczego się tak powtarzasz z tym: "może się tylko domyślasz o co ludziom chodzi"" - to jest twój tekst i bardzo mnie bawi, że miałeś czelność wyjechać z takim tekstem, kiedy sam nie umiesz czytać. A, no i nie powtórzyłem się teraz. Gdybyś umiał czytać, to byś wiedział. "i tym gównianym cytatem o szklanych domach?" - a, przepraszam, że dałem ci zbyt skomplikowany idiom. Generalnie jest to taki znany w anglojęzycznych krajach tekst upominający kogoś, żeby nie był hipokrytą, bo jak się żyje w szklanym domu i się rzuci w kogoś kamieniem, to z dużym prawdopodobieństwem czy to dom, czy tylko jego część się rozbije, przez co jesteś stratny i wychodzisz na idiotę. "Nic innego nie masz w zanadrzu?" - w zanadrzu nie, musiałbym pomyśleć żeby wymyślić nową trafną odpowiedź, ale po co jak w kółko popełniasz te same błędy? "Wyuczone formułki zapodane przez innych bo nie masz nic od siebie do powiedzenia." - oj kurde, znowu wychodzisz na hipokrytę, bo to ty kiedy kończą ci się argumenty zamiast się zamknąć i wyjść z godnością to zaczynasz przeżywanie się i wykręcanie kota ogonem jakbyśmy byli w przedszkolu. Widzisz, specjalnie dla ciebie się wysiliłem, a samo "those who live in glass houses and whatnot" by wystarczyło. Albo to, że znowu wykręcasz kota ogonem, bo nie masz nic od siebie do powiedzenia.
Odpowiedz@jedyny360: Cytaty wklejasz żeby wyglądało jak wiele napisałeś i przeanalizowałeś wypowiedź, a tak naprawdę nie napisałeś nic interesującego. Dno!
Odpowiedz@Calvus: "Cytaty wklejasz żeby wyglądało jak wiele napisałeś i przeanalizowałeś wypowiedź" - nie, cytaty wklejam, bo sam mnie o to prosiłeś, żebym wklejał ich jak najwięcej. "a tak naprawdę nie napisałeś nic interesującego" - no jeśli wolisz żyć w matrixie, w którym ty jesteś najmądrzejszy, to tak, wtedy to nie będzie cię interesowało "Dno!" - no wiem, że twoje komentarze to dno, nie musisz ich podpisywać ;) No znowu nie mogłem się powstrzymać
Odpowiedz@jedyny360: Okay, wracaj do przedszkola bo dyskusja z tobą nie ma sensu.
Odpowiedz@Calvus: "Okay, wracaj do przedszkola" - oj, nasz mały hipokryta chyba zapomniał, że mi wytykał gadanie żeby gadać jednocześnie nie mając nic do powiedzenia. I naprawdę jestem ciekawy, ile byś postawił na to, że w ślepym teście to ja wypadłbym bardziej dziecinnie, co? Moja największa wada jest taka, że nie mogę sobie odmówić przyjemności unaoczniać jak bardzo jesteś żałosny - bo o to gram z gołębiem w szachy, a gołąb jest bezsilny, bo nawet nasrać na szachownicę porządnie nie potrafi! "dyskusja z tobą nie ma sensu." - jak to możesz ocenić, kiedy ty nawet nie próbowałeś dyskutować? Nie było żadnych kontrargumentów tylko od razu wyzwiska i dywersje. To co uprawiasz to nie dyskusja, to dziecinada - albo chamska (i nieudolna) manipulacja, bo w sumie jesteś kłamcą.
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/34ae/34aed0531b601f35e8ccdd7fd2e75a10.jpeg
Odpowiedz@Calvus: Bez taga to ja też mogę odpowiedzieć tak, żebyś nie zauważył. Gdybym był tak miażdżony argumentacją przeciwnika, to też bym rozważył opcję, ale jednak to by było bardzo tchórzliwe i dziecinne :) "A to nie dziecinada, tak? Dawanie komuś minusów z fake kont" - a przepraszam, kto wczoraj wieczorem lub dzisiaj rano tak został striggerowany, że w ruch poszły jego konta @MISTERWISUS i @FactChecker i jak tu zajrzałem to wszystkie komentarze, które tobie nie przyklaskiwały miały po 3 minusy, a twoje magicznie 1 plus z trzech głosów? Czy to nie jest to samo? Czy można się mnie czepiać, bo ja to rzekomo robię lepiej niż ty potrafisz? A mówię "rzekomo", bo nie potrafisz mi tego udowodnić. I znowu operujesz na domniemaniach, bo chyba nie widziałeś, żebym się przelogowywał, nie? Nie widziałeś ani jednego z tych kont, o których mówisz, nie? A teraz zamień "minusy" na "chorobę", a "alt-konta" na "wirusy" i czy twoja logika wciąż się tobie klei, czy nagle się przestała? Próbując mi wytknąć hipokryzję tylko jeszcze bardziej się pogrążyłeś XD "I kto tu jest hipokrytą?" - ty, bo krytykujesz moje rzekome używanie alt kont tylko dlatego, że rzekomo robię to lepiej :) A najlepsze jest to, że nawet gdybyś udowodnił, że to faktycznie moje alt konta - nie czyniło by to ze mnie hipokryty, bo mój problem z twoimi alt kontami miałem taki, że kłamiesz w żywe oczy, kiedy jesteś skonfrontowany - a już najbezczelniej kiedy sugerowałeś, że nie było żadnych minusów. No, może jednak trochę byłbym hipokrytą, bo w sumie gdyby twoje zarzuty okazały się prawdziwe, to to by znaczyło, że nawet jeśli nie kłamałem, to mijałem się z prawdą. Ale wciąż, w tym aspekcie i tak bijesz mnie na głowę - w końcu gdybym był na twoim poziomie to bym pisał "jakie minusy, co ty tu pokazujesz, to zwykłe komentarze, może powinieneś się przebadać, czy nie masz schizofrenii" ;)
Odpowiedz@jedyny360: Nudzisz mnie.
Odpowiedz@Calvus: "Nudzisz mnie" - ale to ty dzwonisz. Jak ci się nie podoba/nie umiesz przeczytać odpowiedzi dłuższej niż jedno zdanie i masz już dość bycia masakrowanym to nie odpisuj na moje komentarze i tyle. A i przy okazji wstydu sobie oszczędzisz
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2023 o 22:39
@Calvus: Tak, wiemy, wiemy, nie masz argumentów, ale twoje ego nie potrafi przyjąć, że możesz być w błędzie, więc będziesz przezywał jak na przedszkolaka przystało. Daj coś nowego.
Odpowiedz@Calvus: wyzywasz innych od pedałów i masz dziwaczną fiksację na temat prącia. Kryptogej jak się patrzy.
Odpowiedz@jedyny360: @NobbyNobbs: Ojejku :) Trafiłem w czuły punkt? 12 minusów żeby zlikwidować obrazek bo was zbyt podnieca?
Odpowiedz@Calvus: "Ojejku :) Trafiłem w czuły punkt?" - żałośnie to brzmi z ust człowieka, którego ktoś faktycznie trafił w czuły punkt. "12 minusów żeby zlikwidować obrazek bo was zbyt podnieca?" - a jaki to ma sens? Ludzie *lubią* oglądać podniecające obrazki - dlatego zdjęcia cycków zbierają plusy wśród głównie męskiej publiki (choć płeć piękna także często docenia piękno płci pięknej), a zdjęcia fiutów w tej samej populacji dostają minusy. Naturalna kolej rzeczy. Żeby sugerować cokolwiek innego albo trzeba być debilem niezdolnym do jakiejkolwiek logicznej myśli, albo trzeba być kryptogejem który wstydzi się swojej seksualności. Ale to wciąż te same przezywanie się i dywersje, wymyśl nową strategię, bo się powtarzasz. Jedyny powód dla którego piszesz nowe treści komentarzy jest dlatego, że tylko ludzka głupota jest nieskończona.
Odpowiedz@jedyny360: hahaha uderz w stół! Wyjdź z szafy i przestań się wstydzić. Dobrze ci to zrobi. Wszyscy wiedzą że te 12 minusów są od ciebie i NobbyNobbs. Truth will set you free :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 19:34
http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/05d0/05d068a22a647cfdcaa2c94b42404371.jpeg
Odpowiedz@Calvus: "hahaha uderz w stół!" - no i się odezwałeś jak cię nazwali kryptogejem ;) "Wyjdź z szafy i przestań się wstydzić" - znowu podkradasz mi moje rozumowanie bo sam niczego sensownego nie potrafisz wymyślić? Ale jeśli myślisz, że faceci chętnie by oglądali takie obrazki i by ich nie minusowali to to tylko o tobie świadczy "Wszyscy wiedzą że te 12 minusów są od ciebie i NobbyNobbs." - no nie, matematyka się nie zgadza, 2 użytkowników ≠ 12 minusów. Chyba, że znów operujesz na domniemaniach hipokryto. "Truth will set you free :)" - powiedział notoryczny kłamca XD
Odpowiedz@Calvus: Oj, chyba wygrałem, bo zrobiłem obrazek na którym ty jesteś soyjakiem xdd http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/5b7b/5b7b2c096a128682c27a70633110e3b8.png
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 20:03
@jedyny360: Z tą różnicą że moje zdjęcie jest prawdziwe zrobione podczas twojego wyjścia z szafy, a twój rysunek... no coż, to tylko durny rysunek.
Odpowiedz@Calvus: http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/2e36/2e3690194ec79773a669a1140a1b5ea6.jpeg "Z tą różnicą że moje zdjęcie jest prawdziwe zrobione podczas twojego wyjścia z szafy" - to ja już wyszedłem z szafy, czy jeszcze nie wyszedłem i prawda ma mnie wyzwolić, nasz mały hipokryto? Pomyśl przez chwilę zanim coś napiszesz. "a twój rysunek... no coż, to tylko durny rysunek." - ale nie rozumiesz, ty jesteś soyjakiem, już przegrałeś XD
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 22:19
@jedyny360: daj mu spokój, bo się synek zapętlił i jeszcze Cię pozwie, żądając kasy na leczenie traum. Aha, Kalwuś, te minusy to też ode mnie, multikonta kogo sobie uroisz.
Odpowiedz@jedyny360: Zdałeś już do pierwszej klasy? Co to ma być za gówno?
Odpowiedz@tamandua: Ocho! Następny kretyn do kolekcji! Tamandua to alt konto Jedynego360?
Odpowiedz@Calvus: "Zdałeś już do pierwszej klasy?" - skończ podstawówkę zanim będziesz wyjeżdżał z takimi tekstami "Co to ma być za gówno?" - odpowiedź na twoim poziomie "Ocho! Następny kretyn do kolekcji! Tamandua to alt konto Jedynego360?" - te dwa zdania same sobie przeczą więc przygarniał kocioł garnkowi. I kiedy wszyscy ludzie dookoła to idioci, to może znaczy, że ty jesteś idiotą? W końcu jakbyś jechał samochodem i wszyscy inni jechaliby pod prąd, to serio nie rozważał byś opcji, że to może tobie się pomyliło i jedziesz pod prąd? A poza tym to widzę, że nie postanowiłeś w międzyczasie się przelogować i samemu pominusować innych i poplusować siebie, więc wytykanie innym rzekomych alt-kont (widziałeś, żebym się przelogowywał?) to chyba kolejny poziom hipokryzji, nie? I jako, że wiem, jak bardzo cenisz sobie poprawną polszczyznę - wykrzyknik "oho" pisze się przez samo "h". No, to teraz odbębnisz zwycięstwo, bo "czepianie się literówek znaczy, że idjota nie ma argumentuf", zapominając jednocześnie, że sam zamiast argumentów pisałeś wyzwiska i idź spać.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 23:40
@jedyny360: Ocho! (Ja tak piszę no i co mi zrobisz?) Każde moje zdanie jest tak dokładnie przeanalizowane, że normalnie czuję się jak jakiś bóg. Bardzo miło, ale wiem że cię stać na więcej. Wysil się troszkę bardziej. Potrzebujesz więcej cytatów, bo to chyba ci bardziej pomaga żebyś nie musiał nic od siebie wrzucić. Mamusia powinna ci czytać więcej książek przed spaniem.
Odpowiedz@Calvus: "Ocho! (Ja tak piszę no i co mi zrobisz?)" - a więc znowu kłamałeś jak cię wcześniej poprawiłem. Dlaczego mnie to nie dziwi, że jesteś notorycznym kłamcą? "Każde moje zdanie jest tak dokładnie przeanalizowane, że normalnie czuję się jak jakiś bóg" - to może zapisz się na obserwację w psychiatryku, będziesz się czuł chyba jak cały panteon! "Bardzo miło, ale wiem że cię stać na więcej." - masz jakiś fetysz poniżania, że ci bardzo miło? I może mnie stać, ale na ciebie nie muszę się wysilać "Potrzebujesz więcej cytatów, bo to chyba ci bardziej pomaga żebyś nie musiał nic od siebie wrzucić" - miałeś myśleć zanim coś napiszesz, bo to znowu kompletnie nie trzyma się kupy. Ja cytuję, żebyś nie miał problemu z ustaleniem które argumenty dotyczą których twoich punktów, bo jak już ustaliliśmy kompletnie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Jeżeli uważasz, że to zwalnia cię z potrzeby kontrargumentowania, to dlaczego sam nie zaczniesz mnie cytować? Nie musiałbyś się zmagać z dysonansem poznawczym, jaki ci serwuję! "Mamusia powinna ci czytać więcej książek przed spaniem." - czyżby znowu projekcja, bo mamusia nie poświęca tobie uwagi? Tłumaczyłoby twoje wyżywanie się w internecie
Odpowiedz@jedyny360: Wow! Trochę lepiej, dużo cytatów. Ocho! Widzę że zacząłeś używać słów których ja wcześniej używałem - dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia, no ale nie oczekuję od ciebie niczego. Masz rację odnośnie mojej mamy. Wcale nie poświęca mi uwagi bo od wielu lat nie żyje, dlatego powinieneś spędzać ze swoją więcej czasu na czytaniu książek przed spaniem, przynajmniej dopóki nie dorośniesz.
Odpowiedz@Calvus: "Wow! Trochę lepiej, dużo cytatów." - jakbyś odpowiadał na to co piszę, a nie wykręcał kota ogonem to by było dużo więcej cytatów Ale jak się ze mną we wszystkim zgadzasz i nie masz zastrzeń to cóż ;) "Widzę że zacząłeś używać słów których ja wcześniej używałem" - użyłem też słowa "idiota", tego mi jakoś nie wytknąłeś "dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia" - to wytłumacz jak takiś mądry. Co? Sam nie znasz, tylko używasz bo brzmi mądrze? "no ale nie oczekuję od ciebie niczego" - i to nas różni, ja ci wciąż daję kredyt zaufania mimo, że ciągle pokazujesz jak bardzo jesteś niewypłacalny. "Masz rację odnośnie mojej mamy. Wcale nie poświęca mi uwagi bo od wielu lat nie żyje" - to w sumie dla niej lepiej, nie musi się za ciebie wstydzić "dlatego powinieneś spędzać ze swoją więcej czasu na czytaniu książek przed spaniem, przynajmniej dopóki nie dorośniesz" - gadanie o tym, żebym dorósł miało by więcej wartości, gdybyś sam nie zachowywał się jak przedszkolak
Odpowiedz@jedyny360: ""dysonans poznawczy... i nadal nie ogarniasz znaczenia" - to wytłumacz jak takiś mądry. Co? Sam nie znasz, tylko używasz bo brzmi mądrze?" Nie ma tak lekko kolego, teraz chcesz żebym cię oświecił? Sorry, ale nie będę twoim personalnym korepetytorem. "to w sumie dla niej lepiej, nie musi się za ciebie wstydzić" Wow! To jest ten twój wspaniały poziom? Normalni ludzie mówią "przykro mi" albo "współczuję" no ale czego można oczekiwać od takiego palanta jak ty.
Odpowiedz@Calvus: "Nie ma tak lekko kolego, teraz chcesz żebym cię oświecił? Sorry, ale nie będę twoim personalnym korepetytorem." - czyli tak jak mówiłem, nie wiesz. Bo gdybyś wiedział, to byś się nie przyczepił mojego poprawnego użycia xD "Wow! To jest ten twój wspaniały poziom?" - nie, to jest twój poziom, no, może trochę wyżej niż twój, bo tak nisko zejść nie dam rady "Normalni ludzie mówią "przykro mi" albo "współczuję"" - jeśli okazujesz tym normalnym ludziom szacunek to tak, tak odpowiadają. Ale jak nie umiesz się zachować jak człowiek i zamiast dyskutować ubliżasz innym to czego oczekujesz? "no ale czego można oczekiwać od takiego palanta jak ty" - tego, że jak normalny człowiek powie ci, że matka by się wstydziła takiego zjēba - albo gorzej, ruskiego trolla, bo twoje alt konta powstały podejrzanie blisko inwazji ruskich na Ukrainę, to ciekawy zbieg okoliczności
Odpowiedz@jedyny360: Czekaj, czy ty palancie jesteś adminem na "Mistrzach"? To by wyjaśniało wiele rzeczy.
Odpowiedz@Calvus: "Czekaj, czy ty palancie jesteś adminem na "Mistrzach"?" - gdyby tak było to bym ci dawno wlepił bana z tego samego tytułu co gramin dostał, bo zasłużyłeś takimi tekstami "To by wyjaśniało wiele rzeczy." - jak jesteś się ułomnym niezdolnym do logicznego myślenia człowiekiem to tak, mogłoby się wydawać, że to wiele tłumaczy
Odpowiedz@jedyny360: Gramin był idiotą jedynym w swoim rodzaju, tak samo jak ty zresztą, więc wcale mnie to nie dziwi że dostał bana. Zawsze możesz mnie zgłosić żebym dostał bana. To rozwiąże twoje problemy a ja nareszcie przestanę pisać z debilami takimi jak ty, you condescending prick!
Odpowiedz@Calvus: "Gramin był idiotą jedynym w swoim rodzaju, tak samo jak ty zresztą" - nowy rekord, przeczysz sobie w tym samym zdaniu. I wcale nie był jedyny w swoim rodzaju, bo podobnie jak ty był prędki do obrażania innych użytkowników - i za to dostał w końcu bana "Zawsze możesz mnie zgłosić żebym dostał bana" - jeżeli tyle zajęło, by gramin dostał bana na rok, to nie robiłbym sobie nadziei "To rozwiąże twoje problemy" - jakie problemy? To ty masz problem ze mną, dlatego tak mnie ciągle obrażasz "a ja nareszcie przestanę pisać z debilami takimi jak ty" - nikt ci nie każe pisać z rzekomymi debilami, jak chcesz możesz sam poprosić o usunięcie kont i będziesz już do końca życia siedzieć w swoim matrixie, gdzie jesteś jedynym inteligentnym człowiekiem na na całej kuli ziemskiej "you condescending prick" - nie używaj słów, których znaczenia nie znasz
Odpowiedz@jedyny360: Ale nikogo nie obrażam, tylko nazywam rzeczy po imieniu. Oj, ktoś tu chyba sobie przetłumaczył coś w Google na polski i nie zrozumiał o co chodzi? Nie martw się, ja i tak chyba zrezygnuje z tego serwisu bo ta strona przyciąga zbyt wielu takich jak ty, a ja nie mam ochoty marnować czasu na idiotyzmy i kłócić się z pajacami którzy mają zryte łby i są tak zindokrynowani, że widzą tylko drzewa, ale lasu już nie.
Odpowiedz@Calvus: GRAMIN wrócił i mi dał minusa, czy to jakiś jego zwolennik? Wow! Just Wow!
Odpowiedz@Calvus: "Ale nikogo nie obrażam, tylko nazywam rzeczy po imieniu" - gramin też tak się tłumaczył. "Oj, ktoś tu chyba sobie przetłumaczył coś w Google na polski i nie zrozumiał o co chodzi?" - znowu projekcja kolego "Nie martw się, ja i tak chyba zrezygnuje z tego serwisu bo ta strona przyciąga zbyt wielu takich jak ty, a ja nie mam ochoty marnować czasu na idiotyzmy i kłócić się z pajacami którzy mają zryte łby i są tak zindokrynowani, że widzą tylko drzewa, ale lasu już nie." - powodzenia życia w swoim matrixie
Odpowiedz@jedyny360: ...a ty w swoim! Goodbye and good riddance!
Odpowiedz@Calvus: "...a ty w swoim!" - jak ty to robisz, że myślisz, że mnie tym zgasiłeś, a tak naprawdę sam się zaorałeś bo przyznałeś, że żyjesz w swoim matrixie. Tylko pytanie, kto z nas jest bezkrytyczny w swojej wierze i kłamie, by uniknąć jej sprawdzenia, a kto swój światopogląd aktywnie sprawdza i weryfikuje? "Goodbye and good riddance!" - oj nie kłam, już któryś raz się żegnasz, ale ciebie tak łatwo sprowokować, że zawsze wracasz :)
Odpowiedzżaden człowiek nigdy nie widział podczerwieni. Pilot do telewizora działa na magię przyjaźni!
Odpowiedzale przecież cała nauka kościoła katolickiego opiera się na domysłach, wymysłach, dopowiedzeniach, czarach i wyobrażeniach, a katolicy przychodzą do nas z wymaganiami zastosowania się do tego "prawa", co wymyślili ich przedstawiciele, pod groźbą spalenia w ogniu piekielnym, ale dopiero po śmierci xD Napisali sobie w tych kocopołach, ze są fajniejsi od kobiet, że kobieta ma im wiernie służyć, a jak ktoś wierzy w coś innego, to należy go nawrócić na "właściwe" tory - najchętniej używane sposoby to dyskryminacja i wykluczenie społeczne poprzedzone wytykaniem palcami i sugestią podjęcia leczenia, ale to i tak lepsze niż wyprawy krzyżowe.... xD I serio nikogo to nie bawi? xD
OdpowiedzNiektórych ludzi trzeźwo myślących to śmieszy, a innych przeraża :)
Odpowiedz@markizavel10: Wrzucasz ludzi do jednego wora kiedy oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego nawet nie próbowało negować istnienia wirusa, przeciętny katolik nie ma problemu z nauką, a foliarze, nawet ci z zabarwieniem religijnym typu ten czarodziej płaskoziemca co się w serii SciFuna pojawił, brzydzą się katolicyzmem. Ale fakt, mnie zawsze bawi jak foliarze na jednym wdechu potrafią mówić "a ja wirusa nie widziałem, więc nie istnieje" i że na Antarktydzie, gdzie nie byli, bo niewolno, jest kopuła, której zdjęć nie ma, bo też nie wolno
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 12:43
@jedyny360: ale katolicy są w jednym worze z foliarzami i innymi naiwniakami obojętnymi na doniesienia naukowe nie dlatego, ze nie wierzą w wirusy, ale dlatego, że wierzą w kłamstwa (a niekiedy brednie), którymi karmią ich księża i jeszcze każą sobie za to płacić xD
Odpowiedz@markizavel10: a ty jesteś w tym worku jeszcze głębiej, bo zamiast samemu sprawdzić, na czym ten cały katolicyzm polega, to powtarzasz głupoty pisane przez antyteistycznych szurów. No chyba, że w twoim małym prywatnym świecie we wszystkim co złe widzisz katolików i nawet jak klucze zgubisz, to pierwszą twoją reakcją jest "jakiś katol mi schował klucze!"
Odpowiedz@NobbyNobbs: sprawdzone, nadal nie polecam tych bzdur z mchu i paproci. Ten bóg to po prostu siły przyrody, a prezenty dzieciom pod choinkę wrzucają rodzice, a nie św. Mikołaj. Dorośnij.
Odpowiedz@markizavel10: +1, porównywanie boga do św. Mikołaja jest bardzo dobrym działaniem, a jeśli ktoś twierdzi że "to co innego", to niech się je*nie w łeb. Największa różnica między św. Mikołajem a bogiem jest taka że św. Mikołaj jest postacią historyczną i istniał naprawdę.
Odpowiedz@markizavel10: czyli nie sprawdzone, bo w katolicyzmie nie ma nic o tym, że ktoś wrzuca prezenty, a siły przyrody nie są nigdzie negowane: to nie jest panteon grecki, gdzie za pioruny odpowiada wściekły Zeus. W Katolicyzmie to działa tak: "Bóg tak zaprojektował świat, że występują burze. Jeśli poznamy naturalny mechanizm ich powstawania, to będziemy o krok bliżej zrozumienia bożego dzieła". Właśnie dlatego nauka w średniowieczu była rozwijana głównie przez katolickich duchownych. No ale skąd taki ignorant i szur miałby to wiedzieć? Ja ci nie mówię, że masz się nawrócić i zacząć wierzyć, bo taka gadka jest równie durna, co twoje próby "nawracania na ateizm". Po prostu zwracam ci uwagę, że to, co piszesz to zwykłe brednie. I naprawdę można być ateistą i jednocześnie nie uważać wierzących za idiotów - chyba, że jest się zakompleksionym dupkiem, to wtedy faktycznie może to być trudne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 14:20
@Ruskiczolgistabeznogi: "porównywanie boga do św. Mikołaja jest bardzo dobrym działaniem, a jeśli ktoś twierdzi że "to co innego", to niech się je*nie w łeb" - hipotezę symulacji też odrzucasz w przedbiegach bo to to samo co św. Mikołaj?
Odpowiedz@jedyny360: Nie, bo hipoteza symulacji nie powstała jako skutek niewiedzy i próba usprawiedliwienia niewytłumaczalnego. W przeciwieństwie do religii.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 14:50
@Ruskiczolgistabeznogi: to zabawne, że uważasz, że istnienie omnipotentnej istoty jest głupie, ale kiedy już ta omnipotentna istota - a taką z perspektywy symulacji jest jej twórca - dostanie komputer, to nagle uważasz, że ma to sens :D
Odpowiedz@NobbyNobbs: nikt tego świata nie zaprojektował, bo powstał w wyniku Wielkiego Wybuchu ciała nazywanego osobliwością, a powołanie się na badania średniowiecznych katolickich duchownych, to wybacz - ale nie ze mnie robi idiotkę :) Może całe szczęście, że twoj katolicyzm nie neguje sił przyrody, bo w takim cyrku to i ty byś się szybko połapał, że klecha wali w ch*ja byleby dostać na tacę albo zgwałcić ci dzieciaka xd Weź się za siebie zanim zrobią to księżą :D
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: Nie każda religia powstała by tłumaczyć świat fizyczny, buddyzm czy nawet chrześcijaństwo się tym nie zajmują. Po drugie, to, że jakaś religia jest głupia nie znaczy, że idea istnienia jakiegokolwiek bóstwa jest głupia - ba, uważasz że hipotezy symulacji nie jest od czapy, ale jeżeli przyjmiemy, że jesteśmy jak te Simsy dla jakiejś rasy wyżej, to oni stworzyli naszą rzeczywistość ze wszystkimi parametrami itp. itd. to nie czyni to ich z naszej perspektywy de facto bogami? I w sumie po co powstała hipoteza symulacji? Bo z wiedzy na pewno nie powstała, do żadnego dumpu naszej symulacji się nie dobraliśmy i z tego co słyszałem logika jest taka, że skoro my mamy mnóstwo komputerów, to prawdopodobnie poziom wyżej też jest mnóstwo komputerów i dlatego prawdopodobnie jesteśmy w symulacji. Czyli też gdybanie, tylko zmienił się język, zamiast fantasy mamy sci-fi, ale wciąż nie opiera się to na nauce.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Jeśli widzisz tutaj jakieś powiązanie, to masz problem.
Odpowiedz@jedyny360: Hipoteza symulacji może jest prawdą, może nie, ale to co odróżnia ją od boga, to geneza. Religia powstała jako skutek niewiedzy, jest próbą racjonalizacji tego czego nie wiemy, albo abstrakcyjnych wartości, jak np. cel życia. Jest tylko ludzkim tworem, który wypełnia pewną pustkę, stworzonym na własne potrzeby. Hipoteza symulacji nie jest wymuszoną odpowiedzią na pytania bez odpowiedzi, jest po prostu czymś, co uznano za możliwe. Gdyby powstał kult bezkrytycznej wiary w symulację, którego przedstawiciele są przekonani jej istnienia tak samo jak osoby religijne są przekonane o istnieniu boga, traktowałbym to podobnie do religii. I vice versa, gdyby religia mówiła "MOŻE bóg istnieje", to moja postawa byłaby zapewne inna.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 15:19
@markizavel10: Wielkiego Wybuchu...? W sensie masz na myśli to hipotetyczne zdarzenie, które przez lata było wyśmiewane przez ateistów, bo taką tezę postawił katolicki ksiądz i kojarzyło im się z pierwszymi wersetami Księgi Rodzaju o rozdzieleniu światła od ciemności? Masz rację: nikt, poza Tobą idiotki z ciebie nie robi :)
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: "Religia powstała jako skutek niewiedzy, jest próbą racjonalizacji tego czego nie wiemy, albo abstrakcyjnych wartości, jak np. cel życia. Jest tylko ludzkim tworem, który wypełnia pewną pustkę, stworzonym na własne potrzeby" - a hipoteza symulacji czy ateizm też nie pełnią takiej roli? Też narodziły się z niewiedzy, bo nie wiemy co jest czy nawet może być po śmierci czy poza Wszechświatem. Też pełnią rolę radzenia sobie z pustką, jesteśmy częścią jakiejś symulacji, może istnieniem pomagamy innej rasie. Albo nic nie ma ponad nami i nic nie ma tak naprawdę znaczenia więc nie muszę się krępować, będę czerpał z życia, bo i tak, i tak umrę, a przynajmniej nie będę niczego żałował. "Hipoteza symulacji nie jest wymuszoną odpowiedzią na pytania bez odpowiedzi, jest po prostu czymś, co uznano za możliwe" - jak stwierdzić czy odpowiedź jest wymuszona? "Gdyby powstał kult bezkrytycznej wiary w symulację" - a jak rozróżnisz bezkrytyczną wiarę od wiary przemyślanej? Słyszałem ludzi wypowiadających się o hipotezie symulacji, że to praktycznie pewnik, bo szansa na to, że świat jest rzeczywisty to 1, a szans na symulację są co najmniej miliardy, bo my mamy tyle komputerów. "I vice versa, gdyby religia mówiła "MOŻE bóg istnieje", to moja postawa byłaby zapewne inna." - a co znaczy słowo "wierzyć"? Bo w kościele raczej się słyszy "WIERZĘ w Boga, Ojca wszechmogącego...", nie "wiem, że istnieje Bóg, Ojciec..." itd. Poza tym to wciąż nie uzasadnia porównywania bóstw do św. Mikołaja - bo to, że religia jest głupia absolutnie nie znaczy, że idea istnienia bóstw jest głupia. Pomijając oczywiście, że czajniczkiem Russela nie rozwalimy hipotezy odnoszącej się do czegoś poza naszym Wszechświatem (a i z kosmitami byłyby problemy)
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: od kiedy geneza jakiegoś przekonania wpływa na jego prawdziwość? Jeśli ktoś sobie zaczął tłumaczyć, że za choroby odpowiadają robaki, a niektóre są tak małe, że ich nie widać, chociaż jego jedynym argumentem za tym było to, że robaki są obrzydliwe, to czy bakterie z automatu przestały być prawdziwe? Jeśli ktoś w starożytności patrzył w gwiazdy i myślał, że gdzieś tam jest inny świat, chociaż nie miał ku temu podstaw, to czy z automatu inne planety wyparowały? Więc jakim kurna cudem założenie, że za jakieś zjawisko odpowiada siła wyższa, z automatu ma sprawić, że żadnej siły wyższej nie ma? Jest taka dziedzina nauki, jaką jest logika. Naprawdę polecam, bo ci się przyda. I tak, w hipotezie symulacji jej twórca z naszej perspektywy jest bogiem.
Odpowiedz@NobbyNobbs: "Więc jakim kurna cudem założenie, że za jakieś zjawisko odpowiada siła wyższa, z automatu ma sprawić, że żadnej siły wyższej nie ma?" Tego nie powiedzialem. "od kiedy geneza jakiegoś przekonania wpływa na jego prawdziwość?" Tego też nie powiedziałem. "Jest taka dziedzina nauki, jaką jest logika" Miałem z nią do czynienia na studiach, i zaliczyłem. Jeśli ktoś z nas dwóch ma problem z wyciąganiem wniosków z wypowiedzi rozmówcy, to nie jestem ja. @jedyny360: "a hipoteza symulacji czy ateizm też nie pełnią takiej roli?" Absolutnie nie. Ja odrzucam wiarę, co nie znaczy że przyjmuje wiarę w coś przeciwnego. Po prostu się odcinam, niczego nie wyznaję.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 18:13
@jedyny360: "a co znaczy słowo "wierzyć"" Kościół uznaje istnienie boga za niepodważalny fakt. "Słyszałem ludzi wypowiadających się o hipotezie symulacji, że to praktycznie pewnik" To i tak mniejszy stopień przekonania niż u osób religijnych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 18:22
Nigdy nie zrozumiem dlaczego religia dostaje tak mało krytyki. Czy to brak zdolności do kwestionowania tego do czego jest się przyzwyczajonym, czy strach, nie wiem. Ta hipokryzja jest ciężka do zniesienia. Ktoś powie "bóg nie istnieje", to dostanie tysiąc niezbyt logicznych odpowiedzi, często obraźliwych, chociaż nie zawsze, ale nigdy sensownych, i zawsze pojawi się argument typu gimboateista obraża wszystkich z którymi się nie zgadza i trzeba go tępić. A kiedy ktoś powie "Oczywiście że bóg istnieje i pójdziesz do piekła jeśli w niego nie wierzysz", to już spoko, normalna sprawa, tak trzymaj, masz prawo go obrażać gimbola ateiste tfu.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 18:31
@Ruskiczolgistabeznogi: "Absolutnie nie. Ja odrzucam wiarę, co nie znaczy że przyjmuje wiarę w coś przeciwnego. Po prostu się odcinam, niczego nie wyznaję." - może nie u Ciebie, ale u wielu tak - a wydawało mi się, że mówimy ogólnikami. "Kościół uznaje istnienie boga za niepodważalny fakt." - ale wierni w to wierzą. Albo nie wierzą i odchodzą. Na tym polega wiara. "To i tak mniejszy stopień przekonania niż u osób religijnych" - no nie wiem, zależy z kim gadasz. Ale porównujmy oszołomów do oszołomów. "Ktoś powie "bóg nie istnieje", to dostanie tysiąc niezbyt logicznych odpowiedzi, często obraźliwych, chociaż nie zawsze, ale nigdy sensownych, i zawsze pojawi się argument typu gimboateista obraża wszystkich z którymi się nie zgadza i trzeba go tępić. A kiedy ktoś powie "Oczywiście że bóg istnieje i pójdziesz do piekła jeśli w niego nie wierzysz", to już spoko, normalna sprawa, tak trzymaj, masz prawo go obrażać gimbola ateiste tfu." - ale to do tej dyskusji aluzja? Bo dla mnie jedynym problemem było przyklaskiwanie porównywaniu idei jakiegokolwiek bóstwa ze św. Mikołajem, bo to jest praktycznie to samo co czajniczek Russela, który nie jest aplikowalny w przypadku kiedy wychodzimy dywagacjami ponad naszą rzeczywistość. A ten cytat to taki trochę chochoł mi się wydaje. Ew. jest to skrajny oszołom, ale z drugiej strony skrajnych oszołomów masz takiego gramina, który uważa, że jak nie jesteś ateistą to jesteś głupi, że agnostycyzm to tchórzostwo i wgl. deizm i hipoteza symulacji to głupota, bo nie da się tego sprawdzić i ani Boga, ani bogów nie ma i już.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 19:11
@jedyny360: Szczerze mówiąc, to porównując boga do św. Mikołaja, miałem na myśli coś innego niż to, o czym mówiłem później. W moim przekonaniu, porównanie tych dwóch kwestii ma sens w tym znaczeniu, że wierzymy w św. Mikołaja dopóki ktoś nam nie powie że to kłamstwo, a to samo nie tyczy się już boga. Prędzej czy później akceptujemy, że św. Mikołaj nie istnieje, i że byliśmy w błedzie uważając inaczej.
Odpowiedz@markizavel10 za ktore klamstwa kościół kaze sobie płacić?
Odpowiedz@NobbyNobbs: za mało świeckich opracowań naukowych, za dużo bibli. Jak zmienisz proporcje, to może nawet uda ci się kogoś obrazić, bo na razie budzisz śmiech i politowanie :) Bóg rozdzielił światło od ciemności... jprle i to mówią dorośli ludzie xD
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: powiedziałeś. Twoim jedynym argumentem przeciwko istnieniu istoty wyższej jest to, że ludzie powoływali się na nią często z niewiedzy na temat zjawisk przyrodniczych.
Odpowiedz@ArtemisEntreri: za wszystkie, których uczą się w seminarium. Tak naprawdę są to ludzie bez wykształcenia, nauczeni naginać i interpretować rzeczywistość na potrzeby własnych manipulacji. To nie są moje domysły, znam relacje niedoszłych kleryków (czy jak ich tam nazywają). Cięzko o bardziej zakłamany ku rwid0łek. I nie za bardzo rozumiem po co ich bronić, skoro mają wszystkich nas za gorszych, bo właśnie przez niewyobrażalną naiwność prostych ludzi, taki ojciec dyrektor z twoich podatków rozkręci biznes, ale ty pójdziesz tym śmierdzącym leniom jeszcze dorzucić na tacę, żeby przypadkiem nie spłonąć w ogniu piekielnym. Czy was już do reszty po*ebało? Przecież oni sami nie wierzą w to co kazano im gadać, ale mają świadomość, ze jak w Polsce powiesz największą głupotę, ale Z AMBONY - to musi być prawda objawiona xd
Odpowiedz@markizavel10: tak, dorośli ludzie: naukowcy i to zadeklarowani ateiści. Którzy na tej podstawie z automatu odrzucili hipotezę Wielkiego Wybuchu. W sumie to oni nazwali to Wielkim Wybuchem, aby całą koncepcję wyśmiać, bo wybuch niczego brzmi mało poważnie. A tak naprawdę wedle hipotezy tej, która z czasem zyskała status teorii, żadnego wybuchu nie było, a nagła ekspansja energii i czasoprzestrzeni, co teraz większość naukowców uznaje za najbardziej prawdopodobny scenariusz. I nie, nie twierdzę, że to dowód na istnienie Boga. Sama wyskoczyłaś z teorią opracowaną przez księdza i wyśmianą przez ateistów, aby... no, aby udowodnić, że ateiści są mądrzy a wierzący głupi, więc tak zrobiłaś z siebie tym idiotkę. I naprawdę, nie oceniaj mnie wedle swoich, rynsztokowych standardów, bo ja nie próbuję nikogo obrazić. Sama zaczęłaś mówić o robieniu z kogoś idioty, więc ci tylko zwróciłem uwagę, że jak na razie tylko ty z siebie kogoś takiego robisz. Swoją drogą jak widzę, to Ty w rękach nie miałaś ani Biblii, ani opracowań naukowych.
Odpowiedz@NobbyNobbs: czy ty masz romans z jakimś księdzem, że próbujesz wszystkim wmówić ich nieskończoną mądrość? Teorię powstania wszechświata w dość zrozumiały sposób tłumaczył Hawking, ale nigdy nie widziałam go w koloratce. Zanim po raz kolejny w nieuzasadniony sposób posłużysz się inwektywą, zastanów się czy przypadkiem w ten sposób nie przedstawiasz sam siebie, bowiem jakakolwiek by nie była historia wszechświata, to twoj wyimaginowany bóg go nie stworzył xD Nie wiesz (ja też nie) czy był to wybuch czy nagła ekspansja czasoprzestrzeni, ale wiesz, że na pewno to ręka boga? No bądź poważny, bo po przeczytaniu tego wiem, że ty nawet nie jesteś w stanie mnie obrazić xD Swoją drogą, jak się domyślam - bo widzieć tego nie mogę - bardzo chcialbyś błysnąć, ale szukaj poklasku w kościele, bo świecki świat otrzymał już za dużo kłamst od ich przedstwicieli w intencji drenażu kieszeni wiernych.
Odpowiedz@NobbyNobbs: To nie jest argument przeciwko istnieniu istoty wyższej. To jest argument przeciwko wierzącym. Istota wyższa równie dobrze może istnieć, ale powody ku wierzeniu w nią są wyssane z palca. Mówiłeś mi o logice, a sam masz z nią problemy.
Odpowiedz@markizavel10: pierwsze zdanie i dalej nie czytam. Wybacz, ale nie zamierzam się bawić w dziecinne pyskówki z kimś, dla kogo pierwszym kontrargumentem na to, że teorię Wielkiego Wybuchu opracował ksiądz, jest to, że ksiądz mnie rucha. Dorośnij dziecko, to może wtedy pogadamy. A jeśli już jesteś dorosła to... no to ręce opadają.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: tak samo, jak powody do kategorycznego jej odrzucenia. Jeśli chodzi o logikę, to tylko agnostycyzm trzyma fason. Mimo to najeżdżasz na wierzących, ale już nie na ateistów, mimo że ci dokonują identycznych błędów logicznych.
Odpowiedz@NobbyNobbs: "tak samo, jak powody do kategorycznego jej odrzucenia" Nie zgodziłbym się. Jeśli Edyta Górniak twierdzi że ma 4000 lat, ja nie muszę mieć uzasadnienia dla kategorycznego odrzucenia tej teorii, wystarczy mi brak uzasadnienia z jej strony. Może ma, może nawet to ona jest bogiem, ale rozsądne jest założenie z góry że pie*doli głupoty. Niekoniecznie prawdziwe i słuszne, ale z całą pewnością rozsądne.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: ponieważ wiesz, że przedstawiciel gatunku ludzkiego ma określoną długość życia. To niezbyt trafiony przykład. Lepszym jest Czajniczek Russella, tyle że znowu - logika nakazuje stwierdzić, że nie jest możliwe udowodnienie istnienia lub nieistnienia takiego obiektu i olanie sprawy, a nie zabieranie w niej kategorycznego stanowiska.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Przykład jak najbardziej trafiony. Ten przedstawiciel gatunku mógł być "wybrany" i nie dostosować się do określonej długości życia człowieka, tak samo jak np. Maryja "nie dostosowała się" do niemożliwości zajścia w ciążę bez zapłodnienia. Logika nakazuje mi stwierdzić że nie jest możliwe udowodnienie istnienia lub nieistnienia takiego obiektu, i dokładnie dlatego zakładam że nie istnieje. Zakładam z góry że jednorożce nie istnieją, zakładam z góry że magia nie istnieje, zakładam z góry że mój dom, którego w tej chwili nie widzę ponieważ jestem w pracy, dalej stoi tam, gdzie stał zanim wyszedłem, i nie widzę powodu żeby takiego założenia nie przyjąć.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Idąc tym tokiem myślenia, sędzia nie powinien uznać oskarżonego za niewinnego tylko dlatego że nie ma dowodów, i wydać stanowisko "może winny, może nie, nie da się udowodnić" bo przecież to oskarżony musi udowodnić brak winy. Brak dowodów nie znaczy że wina jest nieokreślona, tylko że z góry zakładamy jej brak, dopóki ktoś nie udowodni inaczej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2023 o 10:36
@Ruskiczolgistabeznogi: nie musi udowodnić braku winy, ponieważ w sądzie wprowadzono dodatkowy element, czyli domniemanie niewinności. Wbrew temu, co sugerujesz, sąd nie osądza o braku winy, ponieważ zakłada, że skoro nie ma dowodów winy, to ktoś musi być niewinny. Robi to, ponieważ działa tu mechanizm, który narzuca taką decyzję. I tak koniopodobne istoty z rogami mogą gdzieś istnieć we wszechświecie. Magia nie ma swojej definicji, dla ludzi ze średniowiecza żarówka byłaby magią. Twój dom - czego ci nie życzę - może już nie istnieć.
Odpowiedz"Twój dom - czego ci nie życzę - może już nie istnieć.". Chodzi o to, do jakiego stopnia jakieś stwierdzenie jest uzasadnione, niekoniecznie czy jest ono obiektywnie prawdziwe. Jeśli stwierdzę "mój dom nadal istnieje", to prawdopodobnie mam rację. Nie mogę tego stwierdzić jako definitywny fakt, nawet jeśli go zobaczę, bo może mam halucynacje, a może śnię, a może nigdy tego domu nie miałem tylko moje wspomnienia zostały zmanipulowane, może wszechświat powstał sekundę temu, generując przy okazji wspomnienia o tym, co wydaje nam się że robiliśmy więcej niż sekundę temu. Mimo tych wszystkich potencjalnych czynników mogących sprawić że to zdanie będzie nieprawdą, nadal mam podstawy uznawać że "mój dom nadal istnieje". Co więcej, praktycznie, byłoby nierozsądne stwierdzać inaczej. Podobnie mam z bogiem, mogę uznawać że go nie ma, i chociaż mogę nie mieć racji, nadal takie stwierdzenie uważam za jak najbardziej rozsądne.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: tak zwany zdrowy rozsądek to efekt własnych doświadczeń, wymieszany z poglądami. Nie ma to związku z logiką. Weźmy takie splątanie kwantowe: jest jak najbardziej logiczne, jednak z perspektywy kogoś, kto nie rozumie tego mechanizmu, jest wręcz przeciwnie, ponieważ wymyka się ono zdrowemu rozsądkowi. Nie mieszajmy ze sobą dwóch różnych pojęć, bo to nie ma sensu: logika nie jest związana ani z przekonaniami, ani z doświadczeniami. Dlatego ja, jako wierzący zauważam, że agnostycyzm jest najbardziej logiczny. I tak: przywołany przez Ciebie Mózg Boltzmanna również jest, jak najbardziej logicznym tworem, którego nie da się ani obalić, ani potwierdzić. I tak samo jak Ty uważam, że moja wiara w Boga jest jak najbardziej sensowna, ponieważ - no cóż, inaczej bym w Niego nie wierzył. Rozdzielam jednak moje przekonania od logiki, bo to nie jest to samo.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2023 o 12:35
@NobbyNobbs: Niestety, nie dogadamy się. Według mnie, religię należy zwalczać, a w idealnym świecie, za 100 lat ludziom byłoby wstyd że ich przodkowie wierzyli. Sam ateizm nie wystarczy, z religią NALEŻY walczyć.
Odpowiedz@NobbyNobbs: dlaczego agnostycyzm jest logiczny? Jest tak samo logiczny jak wiara w Boga, lub niewiara w Boga. Agnostycyzm rózni się od wiary w Boga jedynie tym, ze nie definiuje Boga jako bytu, który możemy zrozumieć w jakikolwiek sposób lub z nim w jakikolwiek sposób obcować. Dla agnostyka "bóg" jest po prostu podstawową praprzyczyną istnienia wszystkiego, a czy nazwie go sobie ktoś osobliwość, symulacja, megawąż-9 czy Wielki Wybuch to już jego sprawa. Obaj macie w jakiejś mierze rację, ja nie zamierzam się kłócić, musicie jednak spojrzeń na to co leży u podstaw Waszych przekonań: Nobby, Ty, jako wierzący, uważasz, że wszystko zostało stworzone intencjonalnie, zaś czołgista uważa, że jesteśmy efektem zsumowanych działań przypadków, działających w ramach uniwersalnej mechaniki wszechświata i praw nim rządzących, którą próbujemy zrozumieć. Ja skłaniam się ku temu, w co wierzy Czołgista, ale nie odmawiam Ci prawa do wiary - to indywidualna sprawa i nie ma o co kruszyć kopi.
Odpowiedz@Ruskiczolgistabeznogi: ponieważ? Bo wiesz: mamy tu gatunek, który istnieje jakieś 200-300 tysięcy lat w obecnej formie. Mimo to pierwsze duże cywilizacje pojawiły się kilka tysięcy lat temu i KAŻDA z nich miała w swoim centrum dużą religię. Dlaczego więc mechanizm, który sprawił, że nie walisz kamieniem w kości w nadziei, że uda ci się wyssać trochę szpiku, żeby cokolwiek zjeść, uważasz za swojego wroga?
Odpowiedz@tamandua: nie, nie, nie. Jestem Katolikiem, a nie Protestantem. Nie przypisuj mi kreacjonizmu. Jak najbardziej akceptuję mechanikę Wszechświata. Po prostu wierzę, że stoi za nią wszechmocna siła wyższa, która jako wszechwiedzący byt doskonale wiedziała, w jaki sposób to się potoczy. To nie to samo, co tworzenie wszystkiego intencjonalnie. Zwróć też uwagę, że ja nie zamierzam iść na wojnę z ateizmem, natomiast czołgista uważa, że takich jak ja należy tępić i próbuje to robić pod płaszczykiem "logiki". A logiczność agnostycyzmu wynika z faktu, że nie zajmuje on stanowiska w sytuacji braku dowodów na poprawność lub niepoprawność twierdzenia dotyczącego sił wyższych. Jeśli ktoś mnie zapyta na ulicy np. o to, czy istnieje Ewelina Drzazga-Piła z Lęborka, to nie odpowiem mu, że nie istnieje, bo nie słyszałem o niej, ani też, że nie słyszałem o niej, ale wierzę, że ktoś taki tam jest. Odpowiem, że nie mam pojęcia, czy Ewelina Drzazga-Piła z Lęborka istnieje, czy nie i uznam sprawę za zamkniętą.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Nie znudziło ci się jeszcze? Ja już mam dosyć od co najmniej kilku komentarzy, z tego powodu już podziękuję za rozmowę i doceniam brak protekcjonalnego podejścia, którym cechuje się większość obrońców religii z którymi dyskutuję (a przynajmniej nadmiernie protekcjonalnego).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2023 o 13:22
@Ruskiczolgistabeznogi: protekcjonalne podejście jest typowe dla osób, które uważają, że są miłe dla rozmówcy, a jednocześnie mają go za kogoś od siebie gorszego i głupszego. Ze strony antyteistów również się ono trafia, chociaż zwykle lecą wyzwiska. Nie widzę powodu, żeby Cię trak traktować, ponieważ nie uważam Cię ani za kogoś gorszego, ani za kogoś głupszego - po prostu masz inne poglądy od moich. Zresztą Ty również mnie nie traktowałeś ani z wyższością, ani z pogardą. Ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie, ale obydwaj wymieniliśmy się swoimi punktami widzenia, a przecież od tego jest kulturalna dyskusja.
Odpowiedz@NobbyNobbs: chyba się nie zrozumieliśmy, Nobby. Mnie właśnie chodziło o to, co właśnie próbujesz mi wytłumaczyć :) Może nieprecyzyjnie się wyraziłem: wierzysz we wszechmocną siłę, która intencjonalnie stworzyła mechanikę wszechświata i wiedziała jakie efekty w jej ramach mogą wystąpić a czołgista oraz ja wierzymy, że nic za tą mechaniką nie stoi, żadnej istoty wyższej nie ma, jest tylko suma przypadków objawiająca się w istnieniu wszystkiego co możliwe w ramach procesów umożliwianych przez tę mechanikę. Dukaj kiedyś ładnie napisał, że wszechświat w ramach swojej mechaniki realizuje wszystkie możliwości, które ta mechanika mu daje, tylko jest to seria procesów rozciągająca się w czasie i przestrzeni. Miłego dnia, panowie. Pozdrawiam - T
Odpowiedz@tamandua: wybacz, regularnie ktoś mi przypisuje kreacjonizm, że nadinterpretowałem nieco Twój komentarz.
Odpowiedz