Nikt murzynów nigdy w siatki nie łapał.
Polecam lekcje historii.
Dla zachęty powiem, że wszelkiej maści oszołomom prawda może się nawet bardziej spodobać, niż popkulturowe bajki. Naprawdę. Nie zawsze prawda was boli. Zdarzają się wyjątki, nieliczne co prawda, ale się zdarzają!
@Maquabra Masz rację. Bo to nie taka prosta sprawa złapać w siatkę zwinnego , silnego murzyna i wywieźć go za ocean. Więc wywieźli takich co nie potrafili spier*olić przed siatką, albo byli największymi głąbami w plemieniu i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek. Bo i tak nie miał by z nich pożytku. I ci wszyscy nieudaczncy popłynęli do Ameryki. To jest fakt kolega Fred mi opowiadał.
@pert: Przede wszystkim siatki są nieefektywne. Jeśli już ktoś miałby złapać niewolnika ganiającego po sawannie to użyłby bolasa. A czym jest bolas? Jest to prymitywna broń stosowana np... przez ludy afrykańskie. Te same ludy, które ufundowały światowe niewolnictwo. Ale zdecydowanie najskuteczniejszą formą łapania niewolników jest zayebanie im strzała w głowę maczugą, kijem, albo innym tępym przedmiotem. Można też złapać dzieci i zmusić rodziców do poddania się. Afrykanie mieli mnóstwo sposobów by sprzedawać w niewolę swoich sąsiadów(albo nawet własne dzieci). Ale siatka na pewno nie była jedną z nich.
@gomezvader: Oczywiście, że łatwiej kogoś związać i szarpać za sznurek pozwalając mu iść samemu (ewentualnie z Twoim kolegą z batem z tyłu, żeby nadawał tempo marszu) niż szarpać go w siatce całą drogę. Ale jeśli już tak czepiamy się słówek to ambitnie jest użyć słowa "nigdy" ^^ Tutaj się wahałem czy kolega słyszał o niewoli kontraktowej i uznał że tak wszyscy czarni byli tak dostarczeni do Ameryki czy chciał powiedzieć, że Ci niewolnicy bardzo często (dalej nie zawsze) byli kupowani (ale to znaczy, że zostali wzięci w niewolę przez innych czarnych/arabów/kogoś, więc "łapani w siatkę")
Nikt murzynów nigdy w siatki nie łapał. Polecam lekcje historii. Dla zachęty powiem, że wszelkiej maści oszołomom prawda może się nawet bardziej spodobać, niż popkulturowe bajki. Naprawdę. Nie zawsze prawda was boli. Zdarzają się wyjątki, nieliczne co prawda, ale się zdarzają!
Odpowiedz@Maquabra: Dajesz swoje mądrości o tym jak NIGDY w siatkę nie łapano murzynów. Z chęcią posłucham :>
Odpowiedz@Maquabra Masz rację. Bo to nie taka prosta sprawa złapać w siatkę zwinnego , silnego murzyna i wywieźć go za ocean. Więc wywieźli takich co nie potrafili spier*olić przed siatką, albo byli największymi głąbami w plemieniu i wódz sprzedawał ich za paczkę fajek. Bo i tak nie miał by z nich pożytku. I ci wszyscy nieudaczncy popłynęli do Ameryki. To jest fakt kolega Fred mi opowiadał.
Odpowiedz@pert: Przede wszystkim siatki są nieefektywne. Jeśli już ktoś miałby złapać niewolnika ganiającego po sawannie to użyłby bolasa. A czym jest bolas? Jest to prymitywna broń stosowana np... przez ludy afrykańskie. Te same ludy, które ufundowały światowe niewolnictwo. Ale zdecydowanie najskuteczniejszą formą łapania niewolników jest zayebanie im strzała w głowę maczugą, kijem, albo innym tępym przedmiotem. Można też złapać dzieci i zmusić rodziców do poddania się. Afrykanie mieli mnóstwo sposobów by sprzedawać w niewolę swoich sąsiadów(albo nawet własne dzieci). Ale siatka na pewno nie była jedną z nich.
Odpowiedz@gomezvader: Oczywiście, że łatwiej kogoś związać i szarpać za sznurek pozwalając mu iść samemu (ewentualnie z Twoim kolegą z batem z tyłu, żeby nadawał tempo marszu) niż szarpać go w siatce całą drogę. Ale jeśli już tak czepiamy się słówek to ambitnie jest użyć słowa "nigdy" ^^ Tutaj się wahałem czy kolega słyszał o niewoli kontraktowej i uznał że tak wszyscy czarni byli tak dostarczeni do Ameryki czy chciał powiedzieć, że Ci niewolnicy bardzo często (dalej nie zawsze) byli kupowani (ale to znaczy, że zostali wzięci w niewolę przez innych czarnych/arabów/kogoś, więc "łapani w siatkę")
OdpowiedzDobry wujek Europejczyk stworzył dla Murzynów siatkę kartograficzną, aby mogli nią łapać ryby i nie byli głodni. Tak było
Odpowiedz