To nie jest ekonomia pisowska, tylko socjalistyczna. Podstawowym zadaniem wolnego rynku nie jest zapewnianie jakiejś wolności, sprawiedliwości czy czego tam jeszcze nie wymyślają sobie mentzenowo-korwinowi intelektualiści o rozumieniu ekonomii na poziomie Brudzińskiego. Wolny rynek dokonuje rozproszonej wyceny.
Kiedy w podmiocie wolnorynkowym dochodzi do takich absurdów, jest on natychmiast (<- definiowane w zależności od branży) zastępowany przez podmiot racjonalny i absurdy się kończą. Podmiot socjalistyczny upada dopiero w momencie, kiedy pociąga za sobą całą gospodarkę, więc absurdy mogą trwać i trwać, a o ich eliminowaniu lub nie decyduje chwilowy interes polityczny jakiegoś kacyka.
Hm... U gory wprowadziłem rozróżnienie na gospodarkę pisowską i socjalistyczną, chociaż to chyba różnica czysto semantyczna.
Logika cen pociagow w UK tez jest pokretna - moj przyklad osobisty: jezdze z mojego miasteczka (M) do Londynu 1 w tygodniu, wyjazd o 5:40 i z londymu powrotny 16:50.
Cena na relacji M-Londyn + powrotny moedzy 85-120 funtów.
Ale cena na relacji Londyn-M to 37.50 stala cena z powrotnym.
Zatem kupuje ten drugi i w warunkach przewozu bilet "powrotny" moge uzyc o kazdej godzinie tego dnia wiec powrotnego uzywam zeby dojechac a wracam na bilecie w 1 strone o 16:50.
F Logic
To nie jest ekonomia pisowska, tylko socjalistyczna. Podstawowym zadaniem wolnego rynku nie jest zapewnianie jakiejś wolności, sprawiedliwości czy czego tam jeszcze nie wymyślają sobie mentzenowo-korwinowi intelektualiści o rozumieniu ekonomii na poziomie Brudzińskiego. Wolny rynek dokonuje rozproszonej wyceny. Kiedy w podmiocie wolnorynkowym dochodzi do takich absurdów, jest on natychmiast (<- definiowane w zależności od branży) zastępowany przez podmiot racjonalny i absurdy się kończą. Podmiot socjalistyczny upada dopiero w momencie, kiedy pociąga za sobą całą gospodarkę, więc absurdy mogą trwać i trwać, a o ich eliminowaniu lub nie decyduje chwilowy interes polityczny jakiegoś kacyka. Hm... U gory wprowadziłem rozróżnienie na gospodarkę pisowską i socjalistyczną, chociaż to chyba różnica czysto semantyczna.
OdpowiedzLogika cen pociagow w UK tez jest pokretna - moj przyklad osobisty: jezdze z mojego miasteczka (M) do Londynu 1 w tygodniu, wyjazd o 5:40 i z londymu powrotny 16:50. Cena na relacji M-Londyn + powrotny moedzy 85-120 funtów. Ale cena na relacji Londyn-M to 37.50 stala cena z powrotnym. Zatem kupuje ten drugi i w warunkach przewozu bilet "powrotny" moge uzyc o kazdej godzinie tego dnia wiec powrotnego uzywam zeby dojechac a wracam na bilecie w 1 strone o 16:50. F Logic
Odpowiedz