@Vania: Pewnie pomimo czasu wolnego, zapisywała wizytę jako funduszową, dzięki czemu dostawała pieniądze za odbytą wizytę.
Gdy pracowałem jako fizjo na fundusz i mój tata akurat był po operacji nadgarstka to pracowałem z nim przed pracą, jak przychodnia była zamknięta. Ponadto nie wpisywałem go w turnus rehabilitacyjny, czyli nikt mi za to nie płacił oraz nie skorzystał z wejścia w kolejkę zamiast kogoś innego.
@NobbyNobbs: za nasze i JEJ i jej PACJENTÓW pieniądze... to jak pacjent znajdzie rozwiązanie takie, że idzie do lekarza w innych godzinach, to jego składki nie mają już znaczenia?
Dalej się należy opieka zdrowotna, godziny nie mają znaczenia. Przecież ona kurde nie robi wałków z ubezpieczeniem.
@Vania: takie, że nie ma wtedy mowy o czasie wolnym, bo się jej to liczy do pracy. I w czasie pracy, sprzętem, który do niej nie należy, obsługuje kogoś po znajomości poza kolejnością. Takie praktyki trzeba tępić. W końcu czemu lekarz nie miałby kogoś obsłużyć poza kolejnością w zamian za drobny upominek? Czym to się różni od obsługi pacjentów po znajomości? Kultura koperty powoli odchodzi do lamusa, a tobie się marzy powrót, aby celebrytki krzywda nie spotkała...Masz w nosie innych, ale może o sobie też pomyśl?
@NobbyNobbs: Jeśli nie pobiera wynagrodzenia, to jest to jej czas wolny i tyle. Korzystają ze sprzętów w ramach opłaconej w składkach opieki zdrowotnej. I faktycznie, jak ci znajomi w godzinach, w których pacjenci nie są przyjmowani, robią to, co by robili w godzinach przyjmowania pacjentów, to kolejki o nich się zmniejszają. Nic tu nie odbywa się kosztem innych pacjentów.
W nosie mam celebrytki, ja nawet nie wiem kto to jest. Natomiast widzę tekst o lekarzu, który przyjmuje pacjentów poza kolejnością ale w wolnym czasie i nie widzę w tym nic naruszającego etyke zawodową, czy szkodzącą innym ludziom. Myślę też w tym momencie o sobie, bo jak ona obskoczy 10 pacjentów, to tych 10 pacjentów nie będzie stało przedemną w kolejce.
Jak widać na powyższym przykładzie, "ukończenie medycyny" nie chroni przed byciem idiotką.
OdpowiedzChwila! Ona napisała, że robi to W CZASIE WOLNYM, zatem nie widzę problemu.
Odpowiedz@Vania: Pewnie pomimo czasu wolnego, zapisywała wizytę jako funduszową, dzięki czemu dostawała pieniądze za odbytą wizytę. Gdy pracowałem jako fizjo na fundusz i mój tata akurat był po operacji nadgarstka to pracowałem z nim przed pracą, jak przychodnia była zamknięta. Ponadto nie wpisywałem go w turnus rehabilitacyjny, czyli nikt mi za to nie płacił oraz nie skorzystał z wejścia w kolejkę zamiast kogoś innego.
Odpowiedz@Vania: na NFZ, czyli w czasie wolnym za NASZE pieniądze. Czyli w sumie nie w czasie wolnym, bo się jej to liczyło do pracy.
Odpowiedz@NobbyNobbs: za nasze i JEJ i jej PACJENTÓW pieniądze... to jak pacjent znajdzie rozwiązanie takie, że idzie do lekarza w innych godzinach, to jego składki nie mają już znaczenia? Dalej się należy opieka zdrowotna, godziny nie mają znaczenia. Przecież ona kurde nie robi wałków z ubezpieczeniem.
Odpowiedz@Vania: takie, że nie ma wtedy mowy o czasie wolnym, bo się jej to liczy do pracy. I w czasie pracy, sprzętem, który do niej nie należy, obsługuje kogoś po znajomości poza kolejnością. Takie praktyki trzeba tępić. W końcu czemu lekarz nie miałby kogoś obsłużyć poza kolejnością w zamian za drobny upominek? Czym to się różni od obsługi pacjentów po znajomości? Kultura koperty powoli odchodzi do lamusa, a tobie się marzy powrót, aby celebrytki krzywda nie spotkała...Masz w nosie innych, ale może o sobie też pomyśl?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Jeśli nie pobiera wynagrodzenia, to jest to jej czas wolny i tyle. Korzystają ze sprzętów w ramach opłaconej w składkach opieki zdrowotnej. I faktycznie, jak ci znajomi w godzinach, w których pacjenci nie są przyjmowani, robią to, co by robili w godzinach przyjmowania pacjentów, to kolejki o nich się zmniejszają. Nic tu nie odbywa się kosztem innych pacjentów. W nosie mam celebrytki, ja nawet nie wiem kto to jest. Natomiast widzę tekst o lekarzu, który przyjmuje pacjentów poza kolejnością ale w wolnym czasie i nie widzę w tym nic naruszającego etyke zawodową, czy szkodzącą innym ludziom. Myślę też w tym momencie o sobie, bo jak ona obskoczy 10 pacjentów, to tych 10 pacjentów nie będzie stało przedemną w kolejce.
OdpowiedzDopiero kiedy placenie zusu przestaloby byc obowiazkowe to by zrewidowano kolesiostwo w polskim lecznictwie
OdpowiedzWidzę tu sporo świętoj*bliwych nadal wierzących w socjal.
Odpowiedz@kontraparka jak na razoe nie ma żadnych dowodów na przyjmowanie poza kolejkA
Odpowiedz