wdrażać? Wdrażanie jest dla zarządu i koleżanek z pokoju obok przychodzących na herbatkę. Dla nowych pracowników jest "robienie". A czego robienie? A o tym się nowy dowie po zebraniu opier*olu, bo nie zrobił albo zrobił źle. Taką miałem przygodę w pracy rok temu :D Teraz jest zabawnie ale to była moja pierwsza praca, w której po powrocie do domu zwymiotowałem ze stresu.
Taaa.. albo mina pracownika, kiedy dowiaduje się że jednak nie jest niezastąpiony, a jego pracodawcą jest już zmęczony roszczeniowym podejściem.
Odpowiedzwdrażać? Wdrażanie jest dla zarządu i koleżanek z pokoju obok przychodzących na herbatkę. Dla nowych pracowników jest "robienie". A czego robienie? A o tym się nowy dowie po zebraniu opier*olu, bo nie zrobił albo zrobił źle. Taką miałem przygodę w pracy rok temu :D Teraz jest zabawnie ale to była moja pierwsza praca, w której po powrocie do domu zwymiotowałem ze stresu.
Odpowiedz