oczywiście że dzieci nie uczą się przez modelowanie i nie powielają wzorców podpatrzonych w dzieciństwie, dlatego nie ma żadnej korelacji z tym że dzieci pijących rodziców wyrastają na pijaków dzieci przedsiębiorczych na przedsiębiorczych, dzieci cyganów lubią cygańskie życie itd, to zupełny przypadek i pełna dowolność, co więcej wszyscy naukowcy doskonale sobie z tego zdają sprawę, dlatego też nie ma żadnego cisśnienia żeby w filmach i serialach pokazywać bądź nie dominujących białych mężczyzn bo wiadomo że taki stereotyp mężczyzny i kobiety w żaden sposób nie utrwali się w świadomości dziecka
@zpiesciamudotwarzy to o czym piszesz to bardziej warunki środowiskowe i fakt powielania zachowań widzianych w najbliższym otoczeniu, serial czy film jest jednak czymś trochę innym. Bardziej przyrównałbym to do gry, fakt grania przez tysiące dzieci w GTA (choć raczej miliony, patrząc na skalę światową i czas jaki minął od wydania 1 części) nie ma specjalnego powiązania ze wzrostem zabójstw prostytutek czy rozjeżdżania przypadkowych ludzi na ulicach. Jeśli film z gejem w roli głównej robi z Ciebie geja, to wybacz, ale chyba powinieneś ze sobą poważnie porozmawiać xd Raczej bym powiedział że z racji przyzwyczajenia do tego że temat istnieję zmniejszy się, nazwijmy to, homofobia wśród dzieci, a część z nich faktycznie nie będzie miała obaw powiedzieć że podoba im sie płeć ta sama. Za to totalnie nie podoba mi sie wciskanie wątków homo bez żadnego logicznego sensu, czarnych na brytyjskim tronie czy białych pracujących w polu w Afryce. Jeśli coś już opieramy na historii to wypaczanie jej w ten sposób jest po prostu słabe.
@zpiesciamudotwarzy orientacja seksualna nie jest ani dobrym, ani złym wzorcem. Ona po prostu jest. I tyle. Pod wpływem mediów ludzie mogą czuć się bardziej skłonni, żeby poznawać swoją orientację albo nie kryć się z nią i to jest oczywiście faktyczny (pozytywny) wpływ. W świadomości dziecka utrwali się to, że ma prawo czuć to, co czuje i że nie ma w tym nic złego.
@Rodzio:
@Oho: moim zdaniem wasze wypowiedzi świadczą właśnie o tym co napisałem - można manipulować ludźmi poprzez pokazywanie im określonych wzorców - telewizja pokazywała silnych zaradnych mężczyzn z sukcesami i powodzeniem u kobiet więc młodzi mężczyźni wiedzieli jak się zachowywyać żeby mieć powodzenie, a młode kobiety wiedziały jaki facet jest fajny (no chyba że nie jest prawdą że nie wiem tom cruise jest uważany przez kobiety za symbol seksu pomimo że jakby go spotkały na ulicy nie wiedząc kim jest to by nie splunęły)...
aktualnie seriale (już od dobrych paru lat) promują delikatnych niezdecydowanych uległych facetów, a ulice są pełne dziwnych nastolatków o niezidentyfikowanej płci - nikt mi nie powie że to "naturalne" i tv tylko wyzwoliła ich wewnętrzne "ja"..
odsetek ludzi z zaburzeniami identyfikacji płciowej jest malutki - fala która nas zalewa to ludzie z zaburzeniami osobowości a nie seksualnymi - tak jak niektórzy uważają się za jezusa inni za super fajną dziunię, tak samo teraz media wypromowały lgbt - nie powiecie mi że odsetek roszczeniowych pretensjonalnych atencyjnych dziwnaków wsrod ludzi deklarujących sie jako lgbt jest przypadkowy
@Rodzio nie wypowiem się na temat czy to dobre czy źle, lecz zauważ że porównałeś to do przykładu gier i nauki zabójstw, gdzie oczywiście że nie ma to zbyt dużego wpływu gdyż zabójstwa są z reguły moralnie jak i prawnie piętnowane, z drugiej strony orientacje etc. Są w tych czasach stawiane na piedestał. Więc próbując wskazać wypaczanie danych, sam przedstawiłeś wypaczone dane.
@zpiesciamudotwarzy: nie no, serio, to gadanie w stylu jesteś tym co jesz. Żaden film nie zrobi z Ciebie mięśniaka, a komedia romantyczna ciapy. To, że dwie rzeczy dzieją się po sobie nie oznacza ich przyczynowości - 40 lat temu żeby wyżyć trzeba było tyrać po 12h dziennie w polu, przez co owszem, mężczyźni byli bardziej sprawni dopóki nie umarli przed 60 bo ich organizm był tak przeryty. Dzisiaj masz corpo, możliwość odpoczęcia po robocie, możesz iść na manicure i inny masaż, w skrócie poziom życia urósł na tyle mocno że w otoczeniu widzisz więcej różnych ludzi. Widzisz też więcej kobiet mających wyższe ambicje niż nie przesolenie zupy. Nie wspomnę już o tym że LGBT pojawiło się najpierw w życiu, a potem w TV... I całkowicie nie zgadzam się że kiedyś faceci byli bardziej zaradni, tak samo jak i teraz było mnóstwo gości ogarniających tylko to co konieczne, w tym naparzanie kablem Michasia bo zamiast przekopać ogródek to wolał iść się spotkać z kolegą. Podsumowując, jeśli TV tak bardzo Cie kształtuje, to musisz być niezłym miksem hetero-LGBT-zabojco-psycholo-żołnierzem-kobietą, bo jak rozumiem jesteś po trochu wszystkim co oglądałeś xd
@Shir07: moralność nie wnosi tu raczej zbyt wiele, sugerujesz że mam ochotę rozjeżdżać ludzi bo robiłem to w GTA ale się powstrzymuje bo jest to źle postrzegane? Nie, nie mam ochoty nikogo rozjeżdżać, bo umiem rozgraniczyć życie od gry. I zdrowi ludzie będą mieć podobnie, także w przypadku TV - odcinają fikcję od rzeczywistości. I chyba mylicie tu akceptację/nie pchanie nosa w łóżka innych z gloryfikacją czegoś (wciąż mam na myśli sceny gdzie ma to sens, a nie jest wrzucony Netflix style że pokażemy nagle seks dwóch facetów bo dawno nie było). Nie wiem jak Ciebie, ale mnie srednio interesuje z kim sypiasz dopóki nie chcesz żebym robił za materac.
@Rodzio Czyli sądzisz że ograniczenia moralne i prawne (które wpajają nam wzorce rzeczy które powinniśmy robić a których nie), nie mają wpływu na nasze zachowanie? Dlaczego w takim razie ludzie mają często problem z akceptacją zabicia kogoś? Przecież to jest naturalne, w przyrodzie wygrywa (przeżywa) najsilniejszy, a słabszych się pożera.
@Shir07: nie, zgadzam się że mają wpływ, ale one uruchamiają się w momencie chęci podjęcia takiej czynności - zdrowa osoba nie chce strzelać do ludzi w centrum handlowym po partyjce gry w jakąś strzelankę. Nie dociera do momentu, o którym piszesz po prostu. I nie powiedziałbym że kanibalizm (pożeranie słabszych) jest naturalny, naturalne jest zabijanie zwierząt dla pożywienia, a nie przyjemności, a z tego co mi wiadomo kanibalizm nie był nigdy jakimś super popularnym zjawiskiem, z pominięciem pojedynczych plemion. Zabójstwa też przeważnie są wynikiem choroby/zemsty/czegokolwiek a nie chęci zdobycia pożywienia.
@zpiesciamudotwarzy Jestem z tych roczników, którzy mieli te męski zaradne wzorce jako ideal faceta. Efekt jest taki, że do dziś uważam faceta, który nie potrafi mówić o swoich uczuciach i otworzyć się emocjonalnie jak już Ci zaufa za miękką, bojaźliwą, piz*eczkę, która się pewnie załamie i wpadnie w alkoholizm przy najbliższym niepowodzeniu. I jeszcze będzie mieć pretensje że kobieta potrafi utrzymać rodzinę, kiedy on nic nie robi cały dzień.
Tom Cruise był dla mnie totalnie metroseksualny, typ z kaloryferem i miseczką B z mięśni musi godzinami siedzieć na siłowni i stosować restrykcyjną dietę. Plus minus jak życie, ze stereotypową kobietą, która ma milion kosmetyków i swoje rytuały. Facet, który pracuje fizycznie cały dzień tak nie wygląda. Jak komuś się podoba, nie moja sprawa, ale na mnie takie kreowane "ciacha" nie działały.
Oddzieliłabym "social warriors" czyli tych roszczeniowych pyskaczy, którzy czują się lepiej jak nazywają innych Terfami i mają poklask grupy, od tych ludzi, którzy faktycznie zawsze chcieli moc wyjść na ulicę w spódnicy i wypchanym staniku mimo jabłka Adama na szyi. Chcą to niech chodzą, całkiem to dla mnie normalne.
@Svarozyca: kłamiesz - nie jesteś z tych roczników, używasz innego języka niż roczniki 198X od biedy możesz być 90' ale w polsce to przepaść w realiach wychowania więc nijak nie możesz się wówczas wypowiadać o tym jacy my jesteśmy i dlaczego jesteśmy "zamknięci emocjonalnie"
ps. polacy nie piją dlatego że się załamali tylko dlatego że są wychowani w kulturze w której to jest nie tyle normalne co wręcz wskazane i cenione - nie wierzę że nigdy nie spotkaaś się z rozmowami "facetów" typu "ja mam mocną głowę" ja to mogę duzo wypić, franek to jest cienias, po pół litra rzyga.. i wiele wiele innych.. jeśli mi powiesz że to nie jest efekt wychowania i stereotypów (tylko wrodzona orientcja alkoholowa) to sorry nie mamy o czym gadać.. ja z kolei twierdze że niektóre słabe jednostki - mogą zostać ofiarami tego prania mózgu i uwierzyć że czują sie wyalienowani w społeczństwie nie dlatego że są biedni głupi i brzydcy, tylko dlatego że są "lgbt" - to bardzo kuszące bo z ofiar losu stają się jednostkami wyjątkowymi i chronionymi
"Nigdy nie chciałem zostać" no a ja akurat chciałem. Wojowniczym żółwiem ninja też chciałem być ale potem wyrosłem.
OdpowiedzJa za młodu oglądałem lolę bunny i teraz mam na pc folder zatytułowany Judy Hops. I kto tu ma rację?
Odpowiedz@gomezvader: Dobrze, że nie "Nick Wilde".
Odpowiedzoczywiście że dzieci nie uczą się przez modelowanie i nie powielają wzorców podpatrzonych w dzieciństwie, dlatego nie ma żadnej korelacji z tym że dzieci pijących rodziców wyrastają na pijaków dzieci przedsiębiorczych na przedsiębiorczych, dzieci cyganów lubią cygańskie życie itd, to zupełny przypadek i pełna dowolność, co więcej wszyscy naukowcy doskonale sobie z tego zdają sprawę, dlatego też nie ma żadnego cisśnienia żeby w filmach i serialach pokazywać bądź nie dominujących białych mężczyzn bo wiadomo że taki stereotyp mężczyzny i kobiety w żaden sposób nie utrwali się w świadomości dziecka
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy to o czym piszesz to bardziej warunki środowiskowe i fakt powielania zachowań widzianych w najbliższym otoczeniu, serial czy film jest jednak czymś trochę innym. Bardziej przyrównałbym to do gry, fakt grania przez tysiące dzieci w GTA (choć raczej miliony, patrząc na skalę światową i czas jaki minął od wydania 1 części) nie ma specjalnego powiązania ze wzrostem zabójstw prostytutek czy rozjeżdżania przypadkowych ludzi na ulicach. Jeśli film z gejem w roli głównej robi z Ciebie geja, to wybacz, ale chyba powinieneś ze sobą poważnie porozmawiać xd Raczej bym powiedział że z racji przyzwyczajenia do tego że temat istnieję zmniejszy się, nazwijmy to, homofobia wśród dzieci, a część z nich faktycznie nie będzie miała obaw powiedzieć że podoba im sie płeć ta sama. Za to totalnie nie podoba mi sie wciskanie wątków homo bez żadnego logicznego sensu, czarnych na brytyjskim tronie czy białych pracujących w polu w Afryce. Jeśli coś już opieramy na historii to wypaczanie jej w ten sposób jest po prostu słabe.
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy orientacja seksualna nie jest ani dobrym, ani złym wzorcem. Ona po prostu jest. I tyle. Pod wpływem mediów ludzie mogą czuć się bardziej skłonni, żeby poznawać swoją orientację albo nie kryć się z nią i to jest oczywiście faktyczny (pozytywny) wpływ. W świadomości dziecka utrwali się to, że ma prawo czuć to, co czuje i że nie ma w tym nic złego.
Odpowiedz@Rodzio: @Oho: moim zdaniem wasze wypowiedzi świadczą właśnie o tym co napisałem - można manipulować ludźmi poprzez pokazywanie im określonych wzorców - telewizja pokazywała silnych zaradnych mężczyzn z sukcesami i powodzeniem u kobiet więc młodzi mężczyźni wiedzieli jak się zachowywyać żeby mieć powodzenie, a młode kobiety wiedziały jaki facet jest fajny (no chyba że nie jest prawdą że nie wiem tom cruise jest uważany przez kobiety za symbol seksu pomimo że jakby go spotkały na ulicy nie wiedząc kim jest to by nie splunęły)... aktualnie seriale (już od dobrych paru lat) promują delikatnych niezdecydowanych uległych facetów, a ulice są pełne dziwnych nastolatków o niezidentyfikowanej płci - nikt mi nie powie że to "naturalne" i tv tylko wyzwoliła ich wewnętrzne "ja".. odsetek ludzi z zaburzeniami identyfikacji płciowej jest malutki - fala która nas zalewa to ludzie z zaburzeniami osobowości a nie seksualnymi - tak jak niektórzy uważają się za jezusa inni za super fajną dziunię, tak samo teraz media wypromowały lgbt - nie powiecie mi że odsetek roszczeniowych pretensjonalnych atencyjnych dziwnaków wsrod ludzi deklarujących sie jako lgbt jest przypadkowy
Odpowiedz@Rodzio nie wypowiem się na temat czy to dobre czy źle, lecz zauważ że porównałeś to do przykładu gier i nauki zabójstw, gdzie oczywiście że nie ma to zbyt dużego wpływu gdyż zabójstwa są z reguły moralnie jak i prawnie piętnowane, z drugiej strony orientacje etc. Są w tych czasach stawiane na piedestał. Więc próbując wskazać wypaczanie danych, sam przedstawiłeś wypaczone dane.
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: nie no, serio, to gadanie w stylu jesteś tym co jesz. Żaden film nie zrobi z Ciebie mięśniaka, a komedia romantyczna ciapy. To, że dwie rzeczy dzieją się po sobie nie oznacza ich przyczynowości - 40 lat temu żeby wyżyć trzeba było tyrać po 12h dziennie w polu, przez co owszem, mężczyźni byli bardziej sprawni dopóki nie umarli przed 60 bo ich organizm był tak przeryty. Dzisiaj masz corpo, możliwość odpoczęcia po robocie, możesz iść na manicure i inny masaż, w skrócie poziom życia urósł na tyle mocno że w otoczeniu widzisz więcej różnych ludzi. Widzisz też więcej kobiet mających wyższe ambicje niż nie przesolenie zupy. Nie wspomnę już o tym że LGBT pojawiło się najpierw w życiu, a potem w TV... I całkowicie nie zgadzam się że kiedyś faceci byli bardziej zaradni, tak samo jak i teraz było mnóstwo gości ogarniających tylko to co konieczne, w tym naparzanie kablem Michasia bo zamiast przekopać ogródek to wolał iść się spotkać z kolegą. Podsumowując, jeśli TV tak bardzo Cie kształtuje, to musisz być niezłym miksem hetero-LGBT-zabojco-psycholo-żołnierzem-kobietą, bo jak rozumiem jesteś po trochu wszystkim co oglądałeś xd
Odpowiedz@Shir07: moralność nie wnosi tu raczej zbyt wiele, sugerujesz że mam ochotę rozjeżdżać ludzi bo robiłem to w GTA ale się powstrzymuje bo jest to źle postrzegane? Nie, nie mam ochoty nikogo rozjeżdżać, bo umiem rozgraniczyć życie od gry. I zdrowi ludzie będą mieć podobnie, także w przypadku TV - odcinają fikcję od rzeczywistości. I chyba mylicie tu akceptację/nie pchanie nosa w łóżka innych z gloryfikacją czegoś (wciąż mam na myśli sceny gdzie ma to sens, a nie jest wrzucony Netflix style że pokażemy nagle seks dwóch facetów bo dawno nie było). Nie wiem jak Ciebie, ale mnie srednio interesuje z kim sypiasz dopóki nie chcesz żebym robił za materac.
Odpowiedz@Rodzio Czyli sądzisz że ograniczenia moralne i prawne (które wpajają nam wzorce rzeczy które powinniśmy robić a których nie), nie mają wpływu na nasze zachowanie? Dlaczego w takim razie ludzie mają często problem z akceptacją zabicia kogoś? Przecież to jest naturalne, w przyrodzie wygrywa (przeżywa) najsilniejszy, a słabszych się pożera.
Odpowiedz@Shir07: nie, zgadzam się że mają wpływ, ale one uruchamiają się w momencie chęci podjęcia takiej czynności - zdrowa osoba nie chce strzelać do ludzi w centrum handlowym po partyjce gry w jakąś strzelankę. Nie dociera do momentu, o którym piszesz po prostu. I nie powiedziałbym że kanibalizm (pożeranie słabszych) jest naturalny, naturalne jest zabijanie zwierząt dla pożywienia, a nie przyjemności, a z tego co mi wiadomo kanibalizm nie był nigdy jakimś super popularnym zjawiskiem, z pominięciem pojedynczych plemion. Zabójstwa też przeważnie są wynikiem choroby/zemsty/czegokolwiek a nie chęci zdobycia pożywienia.
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy Jestem z tych roczników, którzy mieli te męski zaradne wzorce jako ideal faceta. Efekt jest taki, że do dziś uważam faceta, który nie potrafi mówić o swoich uczuciach i otworzyć się emocjonalnie jak już Ci zaufa za miękką, bojaźliwą, piz*eczkę, która się pewnie załamie i wpadnie w alkoholizm przy najbliższym niepowodzeniu. I jeszcze będzie mieć pretensje że kobieta potrafi utrzymać rodzinę, kiedy on nic nie robi cały dzień. Tom Cruise był dla mnie totalnie metroseksualny, typ z kaloryferem i miseczką B z mięśni musi godzinami siedzieć na siłowni i stosować restrykcyjną dietę. Plus minus jak życie, ze stereotypową kobietą, która ma milion kosmetyków i swoje rytuały. Facet, który pracuje fizycznie cały dzień tak nie wygląda. Jak komuś się podoba, nie moja sprawa, ale na mnie takie kreowane "ciacha" nie działały. Oddzieliłabym "social warriors" czyli tych roszczeniowych pyskaczy, którzy czują się lepiej jak nazywają innych Terfami i mają poklask grupy, od tych ludzi, którzy faktycznie zawsze chcieli moc wyjść na ulicę w spódnicy i wypchanym staniku mimo jabłka Adama na szyi. Chcą to niech chodzą, całkiem to dla mnie normalne.
Odpowiedz@Svarozyca: kłamiesz - nie jesteś z tych roczników, używasz innego języka niż roczniki 198X od biedy możesz być 90' ale w polsce to przepaść w realiach wychowania więc nijak nie możesz się wówczas wypowiadać o tym jacy my jesteśmy i dlaczego jesteśmy "zamknięci emocjonalnie" ps. polacy nie piją dlatego że się załamali tylko dlatego że są wychowani w kulturze w której to jest nie tyle normalne co wręcz wskazane i cenione - nie wierzę że nigdy nie spotkaaś się z rozmowami "facetów" typu "ja mam mocną głowę" ja to mogę duzo wypić, franek to jest cienias, po pół litra rzyga.. i wiele wiele innych.. jeśli mi powiesz że to nie jest efekt wychowania i stereotypów (tylko wrodzona orientcja alkoholowa) to sorry nie mamy o czym gadać.. ja z kolei twierdze że niektóre słabe jednostki - mogą zostać ofiarami tego prania mózgu i uwierzyć że czują sie wyalienowani w społeczństwie nie dlatego że są biedni głupi i brzydcy, tylko dlatego że są "lgbt" - to bardzo kuszące bo z ofiar losu stają się jednostkami wyjątkowymi i chronionymi
Odpowiedz