Dodatkowo Gorna221 może zaskoczyć jeszcze fakt, że projektant wcale nie musi brać udziału w "czy nie da się taniej", żeby w ostateczności było taniej, a czasem może nawet nie poznać swojego projektu.
@BorekLR: Nom, psoro miasteczek sobie przestało istnieć. Na szczęście zdarzyło się to na takim tureckim Podlasiu, gdzie cywilizacji było mało nawet jak na standardy tureckie.
Ja jeśli chcecie trochę faktów...
W Turcji pozwolenie na budowę można zdobyć kilkoma ścieżkami. Jest oczywiście ta "lewacka", w której trzeba spełnić wszystkie normy, mieć odpowiedni projekt, certyfikowane materiały itd. W oparciu o tę ścieżkę budowany był pokazywany właśnie obiekt.
Są też ścieżki "dla ludzi". Takie, w których głupie urzędasy się nie wpierniczają ludziom w życie i w ich sprawy. W tej ścieżce trzeba opłacić kilka znaczków skarbowych, podpisać kilka deklaracji i można spokojnie olać większość tej strasznej biurokracji, która nikomu do niczego potrzebna nie jest. Dzięki pozbyciu się papierków i pozwoleń, buduje się szybciej i taniej. Tak własnie zbudowano te gruzy, o, leżące dookoła.
W tle widać też inny prawie nienaruszony, wysoki budynek. Wybudowany niedawno przez międzynarodowe korpo. Gdzieś bodajże na BBC o tym pisali. Korpo nie wiedziało, że można na skróty, więc zbudowali zgodnie z prawem, które jest naprawdę bardzo dobre, bo wzorowane na przepisach unijnych. W przeciwieństwie do przepisów unijnych, ma jednak sporo różnych gwiazdek, luk i mechanizmów obchodzenia go.
Dlatego pal licho unijną kasę. Unia wymusza swoimi dyrektywami odpowiednie standardy, bez których byłoby u nas teraz tak jak w Turcji, jeśli nie gorzej.
Dodatkowo Gorna221 może zaskoczyć jeszcze fakt, że projektant wcale nie musi brać udziału w "czy nie da się taniej", żeby w ostateczności było taniej, a czasem może nawet nie poznać swojego projektu.
OdpowiedzA żeby było śmieszniej: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/remontowali-siedzibe-dla-inzynierow-zawalila-sie-sciana-runely-stropy-263495
OdpowiedzTen obrazek sugeruje, że cała Turcja praktycznie przestała istnieć (jeden z NIEWIELU budynków)? :D
Odpowiedz@BorekLR: Nom, psoro miasteczek sobie przestało istnieć. Na szczęście zdarzyło się to na takim tureckim Podlasiu, gdzie cywilizacji było mało nawet jak na standardy tureckie. Ja jeśli chcecie trochę faktów... W Turcji pozwolenie na budowę można zdobyć kilkoma ścieżkami. Jest oczywiście ta "lewacka", w której trzeba spełnić wszystkie normy, mieć odpowiedni projekt, certyfikowane materiały itd. W oparciu o tę ścieżkę budowany był pokazywany właśnie obiekt. Są też ścieżki "dla ludzi". Takie, w których głupie urzędasy się nie wpierniczają ludziom w życie i w ich sprawy. W tej ścieżce trzeba opłacić kilka znaczków skarbowych, podpisać kilka deklaracji i można spokojnie olać większość tej strasznej biurokracji, która nikomu do niczego potrzebna nie jest. Dzięki pozbyciu się papierków i pozwoleń, buduje się szybciej i taniej. Tak własnie zbudowano te gruzy, o, leżące dookoła. W tle widać też inny prawie nienaruszony, wysoki budynek. Wybudowany niedawno przez międzynarodowe korpo. Gdzieś bodajże na BBC o tym pisali. Korpo nie wiedziało, że można na skróty, więc zbudowali zgodnie z prawem, które jest naprawdę bardzo dobre, bo wzorowane na przepisach unijnych. W przeciwieństwie do przepisów unijnych, ma jednak sporo różnych gwiazdek, luk i mechanizmów obchodzenia go. Dlatego pal licho unijną kasę. Unia wymusza swoimi dyrektywami odpowiednie standardy, bez których byłoby u nas teraz tak jak w Turcji, jeśli nie gorzej.
Odpowiedz