Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

20%

Dodaj nowy komentarz
avatar lukasz0706
7 15

Jakieś źródło tych danych o gwałtach, czy jak zwykle w przypadku takich oszołomkiń, źródłem jest Instytut Danych z D*py?

Odpowiedz
avatar deathnote
2 8

@lukasz0706: ale jakie mają wpływy. Już mówisz ich językiem - "oszołomkiń" pierwszy raz to widzę

Odpowiedz
avatar Saszka999
6 14

@mnalicka: Strona CPK (feminazilegit?) - "Według policyjnych statystyk co roku w Polsce do gwałtów dochodzi od 1800 do 2300 razy. Z kolei ze statystyk Niebieskiej Linii wynika, że rocznie ofiarą gwałtu pada 30 tys. polskich kobiet." Nawet przyjmując statystyki NL - serio, w Polsce jest 150 tys. kobiet? Chyba mamy innego "Google.com"...

Odpowiedz
avatar Saszka999
2 6

@lukasz0706: Jak zawsze u lewactwa - IDzD. No ale to oczywiste dla każdego normalnego...

Odpowiedz
avatar lukasz0706
-1 5

@deathnote: Wykorzystuję ich własną broń ( feminatywy) przeciwko im. Do tej osoby pasuje też "dzbanini".

Odpowiedz
avatar Nevilleness
1 3

@Saszka999: dla ścisłości: podajesz statystykę roczną, a na screenie mowa jest o całym (dotychczasowym) życiu.

Odpowiedz
avatar lukasz0706
1 1

@mnalicka: Bardzo....

Odpowiedz
avatar Piotrwie
-3 5

@Saszka999: a przeciętna kobieta żyje jeden rok wg ciebie? Ta wielkosc sie kumuluje w populacji przez lata. Zakładając, że wiek w którym może to spotkać kobietę to jakieś 30 lat jej życia, 30x30tys to już prawie milion. Wciąż daleko do 20%, ale zaczyna już być 5%. Śmiało można założyć że wiele z nich tego faktu nie zgłasza. Nawet na NL... resztę dopisz sobie sam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2023 o 7:25

avatar BulaLodz
4 4

@Piotrwie Tak samo można założyć, że jedną kobietę spotyka to więcej razy niż raz w roku, zwłaszcza jeśli obraca się stale w tym samym towarzystwie

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
3 3

@Piotrwie: ci gwałciciele to jednak spoko goście są. Raz zgwałcona jest już nietykalna i ma immunitet... Ty tak serio, czy po prostu specjalnie piszesz takie bzdury, bo liczysz, że na Mistrzów Twój komentarz trafi?

Odpowiedz
avatar Pirlipatka
1 1

@Piotrwie a przeciętna kobieta dzwoniąca na niebieską linię i żyjąca wiele lat z przemocowym mężem może kilka razy w życiu zgłaszać gwałt i nagle kilka Półek z tego się zrobi? Te statystyki to o kant rozbić.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@BulaLodz: Oczywiscie ze tak mozna zalozyc. Odnioslem sie w swojej wypowiedzi do EWIDENTNEGO bledu we wnioskach ktory wysnul(a?) Saszka999, zakladajac ze ilosc rocznych zgloszen odpowiada ilosci kobiet w spoleczenstwie ktorych to dotyka. I zgadza sie, ze ta sama osoba moze dzwonic wiele razy.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@NobbyNobbs: Oczywiscie ze jedna kobieta moze to zglaszac wiele razy. Zauwaz - ze w oryginalnym poscie chodzilo o ilosc kobiet ktore PRZYNAJMNIEJ raz w zyciu przez to przeszly. I nie bede dyskutowac czy 20% jest wielkoscia prawdziwa, bo nie mam pojecia (czuje ze jest solidnie przesadzona). Ale blad interpretacji statystyki ktora wrzucil(a?) "Saszka" wymagal sprostowania. Z reszta, ten sama blad logiczny mozna zarzucic Twojej interpretacji. To ze ta sama kobieta przez to przeszla wiele razy, wcale nie znaczy ze za kazdym razem dzwonila. Jestem wiecej niz pewien, ze w naszym spoleczenstwie jest to temat kompletnie przemilczany. I ze u wielu ludzi dominuje interpretacja 'gwaltu' zarysowana przez niezyjacego juz Leppera, ktory nie potrafil znalezc logiki w stwierdzeniu ", ze mozna zgwalcic prostytutke". Jestem pewien ze 90% tych sytuacji - gdzie gwaltowi nie towarzyszy pobicie ani istniejsze urazy fizyczne - nie jest zglaszanych. Bo sama zglaszajaca jeszcze by oberwala po glowie. "Za glupote, za podstawianie sie, za prowokowanie, za podskakiwanie...", albo po prostu, ze wzgledu na zbyt niska swiadomosc wlasnej godnosci i zrozumienia dla faktu "co tu sie wlasciwie wydarzylo". Znajdz sobie sam uzasadnienie.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 0

@Piotrwie: jestem więcej niż pewien, że Twoja pewność oparta na uczuciach gówno mnie obchodzi i nie powinna być w ogóle rozpatrywana jako argument w tak poważnej dyskusji jak odebranie komukolwiek podstawowego demokratycznego prawa jak domniemanie niewinności. Skupmy się wiec na jedynej kwestii w twojej argumentacji, nad którą warto się pochylić, czyli nad raportem Niebieskiej Linii: W Polsce żyje około 19 687 572 kobiet -- dane GUS: https://www.polskawliczbach.pl/ Jeśli założymy, że 11 tysięcy kobiet zostało zgwałconych po raz pierwszy w danym roku. Teraz, tak dla jaj żeby cię obśmiać potraktujmy poważnie Twoje twierdzenie, że 90% gwałtów nie jest zgłaszanych. Mamy więc 99 tysięcy nowych gwałtów rocznie. A znaj łaskę Pana: zaokrąglijmy to do 100 000. Tym samym, żeby spełnić warunek 20% zgwałconych kobiet w Polsce, przy obecnej ich liczbie żadna nowa kobieta nie mogłaby się urodzić, ani żadna umrzeć przez ostatnie 40 lat. Inaczej liczby nam się całkowicie rozjeżdżają. Nawet jeśli byśmy założyli, że na każdy pogrzeb kobiety przypadka dodatkowy gwałt, to w kontekście 40% pierwotnych zgłoszeń wciąż nie ma to najmniejszego sensu z punktu widzenia matematyki. Już sam pogrzeb mojej babci i fakt, że mojemu koledze urodziła się córeczka. Co ja mówię... już sam fakt, że moja żona jest ledwo po 30-stce jest najlepszym dowodem na to, że to co wypisujesz się kupy nie trzyma.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@NobbyNobbs: A na jakiej podstawie zalozyles, ze ktos chce komus odbierac podstawowe demokratyczne prawo domniemania niewinnosci??? Juz jeden z komentujacych zwrocil uwage na to, ze sam mem jest klamstwem, bo oryginaly wpis pani Spurek (poszukaj go!) nigdzie nie wspominal o zabieraniu prawa do domniemania niewinnosci! To jest wymysl jakiegos lokatora piwnicy tylko po to by moc szczuc jednych na drugich. Wpadles w jego sidla! Sukcesik.

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@NobbyNobbs: Moje 90% odnosilo sie do raportow policji (wg ktorych takich aktow w polsce ma miejsce okolo 3 tysiecy rocznie). Nie do blekitnej linii, bo to nie jest zadne zgloszenie, tylko szukanie pomocy - rowniez psychologicznej. Co do reszty twojej kalkulacji to policz sobie na spokojnie. Teraz odniose sie (moj Panie) tylko i wylacznie do niej - merytorycznie. Skoro gwalt moze dotyczyc 15 letniej dziewczyny, jak i 45 letniej kobiety, to znaczy ze moze je to spotkac przez kolejnych 30 lat ich zycia. Jesli nawet w polowie przypadkow zdarzy sie to tylko raz, oznacza to, ze w spoleczenstwie ilosc kobiet ktore to doknelo KUMULUJE sie przez kolejnych 15-30 lat (zalezy ile sobie tam policzysz). Czyli, skoro spotyka to jakies 30 tysiecy kobiet rocznie, to skumuluje sie to w spoleczenstwie w postaci ostatecznej liczby oscylujacej wokol pol - do miliona. Dalej daleko do 20%, ale zaczyna byc blisko 4%. Slusznie zauwazyles - kobiety nie 'uciekaja' ze spoleczenstwa po skonczeniu pierwszego roku bycia kobieta. Tylko nie uwzgledniles tego faktu w swojej kalkulacji.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2023 o 9:44

avatar NobbyNobbs
0 0

@Piotrwie: po prostu nie jestem idiotą. Z jej założenia wynika, że jak długo facet nie ma oświadczenia — najlepiej podpisanego w obecności notariusza, bo przecież można kogoś podstępem zmusić do podpisu, po to jest notariusz — tak długo będzie można go skazać za gwałt, bo kobieta może stwierdzić, że jednak nie wyraziła zgody i to samo w sobie wystarczy. Widzę, że nie tylko z matematyką sobie nie radzisz. A co do Twoich obliczeń... zakładają, że na jedną kobietę przypada jeden gwałt. I pomyśleć, że twoje lekcje matematyki były z moich podatków...

Odpowiedz
avatar Piotrwie
0 0

@NobbyNobbs: Nie czepiaj sie mojej matematyki. Z reszta, do tego nie jest potrzebna matematyka. Tylko zdrowy rozsadek i umiejetnosc robienia prostej kalkulacji. Ponizej szkic rozwiazania. Zakladam 20 milionow kobiet w Polsce i ze problem gwaltu dotyczy kobiet o rozpietosci wieku 20-50 lat (choc z tego co slyszalem jest to wieksza rozpietosc, wiec kumuluje sie na jeszcze wiekszej przestrzeni): rok 1. problem spotyka 30 tys kobiet, z czego 20 tys po raz pierwszy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2023 o 12:51

avatar Piotrwie
0 0

@NobbyNobbs: Zginal moj komentarz w pelnej formie, wiec wklejam go raz jeszcze: @NobbyNobbs: Nie czepiaj sie mojej matematyki. Z reszta, do tego nie jest potrzebna matematyka. Tylko zdrowy rozsadek i umiejetnosc robienia prostej kalkulacji. Ponizej szkic rozwiazania. Zakladam pelna populacje 20 milionow kobiet w Polsce i ze problem gwaltu dotyczy kobiet o rozpietosci wieku 20-50 lat (choc z tego co slyszalem jest to wieksza rozpietosc, wiec kumuluje sie na jeszcze wiekszej przestrzeni... jest to po prostu jakies przyblizenie): rok 1. problem spotyka 30 tys kobiet, z czego 20 tys po raz pierwszy. czyli w sumie jest to 1 promil. Najmlodsza ma 20 lat, najstarsza 50. rok 2. problem spotyka 30 tys kobiet, z czego 20 tys po raz pierwszy. razem z zeszlym rokiem jest to 40 tys kobiet, czyli 2 promile. Najmlodsza ma 20 lat, najstarsza 51. rok 3. problem spotyka 30 tys kobiet, z czego 20 tys po raz pierwszy. razem z zeszlymi latami jest to 60 tys kobiet, czyli 3 promile. Najmlodsza ma 20 lat, najstarsza 52. Powtorz to samo jeszcze przez 27 lat. najstarsze beda mialy wtedy 80 lat, najmlodsze znow 20 ale w sumie bedzie to prawie 3% (prawie - bo czesc nie dozyje tego 30tego roku tej statystyki. To czego najwyrazniej nie wziales pod uwage, ze nawet jesli ktos padl ofiara gwaltu 30 lat temu i wciaz zyje (jest duza szansa ze tak wlasnie jest) - to wciaz jest wliczany - nawet w dzisiejszych statystykach - jako ofiara gwaltu. Wez sobie kartke papieru i zrob te analize sam. Ja bardziej lopatologicznie nie potrafie wytlumaczyc. A w kwestii opodatkowania to zle trafiles bo, z tego co czytam wnioskuje, ze to Twoja edukacja byla oplacana z moich podatkow, nie na odwrot.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
0 0

@Piotrwie: oczywiście, że się będę czepiał Twojej matematyki w sytuacji, która rozbija się o matematykę! A twój "zdrowy rozsądek, chłopski rozum" czy jak tego nie nazwiesz, naprawdę gówno mnie obchodzi i nie jest, ani nie będzie dla mnie nigdy żadnym argumentem. Po drugie: problem gwałtu nie spotyka kobiet w przedziale od 20 do 50 lat. Problem gwałtu spotyka kobiety od urodzenia po śmierć. Dziewczynka zgwałcona przez pedofila wciąż jest zgwałconą kobietą - tak jak zgwałcona emerytka. Nawet gdyby twoje obliczenia, które są gówniane, bo zakładają, że żadna kobieta się nie rodzi i żadna nie umiera były prawdziwe, to wciąż mamy daleko do tych słynnych 20%. Na szczęście twoje obliczenia SĄ gówniane.

Odpowiedz
avatar Gumball
1 3

Biedne półki…

Odpowiedz
avatar lukasz0706
-1 3

Tak przy okazji: taka ilość zgwałconych półek pasowałaby do lat 1944 - 1945 i przemarszu sowietów przez Polskę...

Odpowiedz
avatar dirk_gently
3 3

Fajny mem, taki nie za prawdziwy. W tym tweecie nie ma nic o zniesieniu domniemania niewinności. Chodzi o to, żeby nie negować zarzutu gwałtu tylko dlatego że ofiara się aktywnie nie broniła, bo np. była zbyt przerażona lub szantażowana.

Odpowiedz
avatar slav75
0 0

JP już drugi mój text z wykopu trafił na mistrzów. Ile trzeba mieć takich, żeby uzyskać zaimek "jego wysokość mistrz"?

Odpowiedz
Udostępnij