U nas juz sa wprowadzane takie rozwiazania samodzielnie przez firmy, sprawiedliwie rowniez dla facetow ktorzy nie potrafia nad soba panowac i zachlewaja morde w srodku tygodnia.
@mnalicka: Czy naprawdę za każdym razem argumentem w dyskusji na ten temat musi być "a faceci chleją"? Czy oznacza to, że nie ma merytorycznych przesłanek aby takie rozwiązanie wprowadzić? Czy osoby używające takiego argumentu zdają sobie sprawę, że zawiera on sugestię, jakoby wszyscy mężczyźni byli pijakami (i złodziejami, bo każdy pijak to złodziej), jak również, że kobiety nie nadużywają alkoholu? Dodam, że byłbym gotów podjąć próbę wyjaśnienia Ci, dlaczego nie jest to dobre rozwiązanie, ale skoro rozpoczynasz rozmowę od sprowadzenia jej na żenujący poziom, to sobie daruję.
@mnalicka już to jednej feministce tłumaczyłem. Wytłumaczę i Tobie. Podstawowy błąd logiczy w twoim komentażu jest następujący. Kobiety- biedne istoty, które co miesiąc cierpią, faceci - totalne chlejusy. Pracuje z wieloma kobietami i nie zauważyłem, żeby którakolwiek zdychała z bólu co miesiąc. Kwestia chęci i determinacji do pracy. Feministki, chcą tylko przywilejów pod płaszczykiem równouprawnienia, ale żeby tyrać na budowie po 12-14h to żadna nie jest chętna. Dlaczego nie chcą parytetów w takich zawodach jak Muraż, malarz, elektryk. Wracając do sedna nie każdy facet to pijak, ale po 12-14h spędzonego na tyraniu na budowie jest pewnie bardziej obolały niż kobieta "w te dni". Faceci mimo to idą i dalej pracują nie użalając się nad sobą. Proponuję wszystkiemu feminazistkom, które chcą tych wszystkich "równouprawnień" wziąć się ku*wa do roboty!
5 minut później: "Nie możesz obserwować Robert Biedroń i przeglądać Tweetów użytkownika Robert Biedroń"
OdpowiedzU nas juz sa wprowadzane takie rozwiazania samodzielnie przez firmy, sprawiedliwie rowniez dla facetow ktorzy nie potrafia nad soba panowac i zachlewaja morde w srodku tygodnia.
Odpowiedz@mnalicka Kazda płeć ma inne menstruacje.
Odpowiedz@JarekMaKota to prawda, byc moze meska jest brak samokontroli :) sprawiedliwie kazdemu po 3 dni
Odpowiedz@mnalicka: Czy naprawdę za każdym razem argumentem w dyskusji na ten temat musi być "a faceci chleją"? Czy oznacza to, że nie ma merytorycznych przesłanek aby takie rozwiązanie wprowadzić? Czy osoby używające takiego argumentu zdają sobie sprawę, że zawiera on sugestię, jakoby wszyscy mężczyźni byli pijakami (i złodziejami, bo każdy pijak to złodziej), jak również, że kobiety nie nadużywają alkoholu? Dodam, że byłbym gotów podjąć próbę wyjaśnienia Ci, dlaczego nie jest to dobre rozwiązanie, ale skoro rozpoczynasz rozmowę od sprowadzenia jej na żenujący poziom, to sobie daruję.
Odpowiedz@mnalicka już to jednej feministce tłumaczyłem. Wytłumaczę i Tobie. Podstawowy błąd logiczy w twoim komentażu jest następujący. Kobiety- biedne istoty, które co miesiąc cierpią, faceci - totalne chlejusy. Pracuje z wieloma kobietami i nie zauważyłem, żeby którakolwiek zdychała z bólu co miesiąc. Kwestia chęci i determinacji do pracy. Feministki, chcą tylko przywilejów pod płaszczykiem równouprawnienia, ale żeby tyrać na budowie po 12-14h to żadna nie jest chętna. Dlaczego nie chcą parytetów w takich zawodach jak Muraż, malarz, elektryk. Wracając do sedna nie każdy facet to pijak, ale po 12-14h spędzonego na tyraniu na budowie jest pewnie bardziej obolały niż kobieta "w te dni". Faceci mimo to idą i dalej pracują nie użalając się nad sobą. Proponuję wszystkiemu feminazistkom, które chcą tych wszystkich "równouprawnień" wziąć się ku*wa do roboty!
Odpowiedz@lucky8666 weź zrób wywiad wśród bliskich Ci kobiet (jeśli masz dostęp) czy Twoje wywody mają sens w ich doświadczeniu.
Odpowiedz