Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Policja

by matheus3004
Dodaj nowy komentarz
avatar Smml3r
-3 9

A tu mam najświeższy przykład tego, co obecność policji (dosłownie i w przenośni) daje: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/warszawa-radiowoz-zderzyl-sie-z-taksowka-pouczenie-dla-policjanta-6778101 Jak się zjedzie niżej, to będzie można przeczytać o jeszcze paru rozwalonych w ostatnim czasie radiowozach w Wa-wie (a to w zderzeniu z samochodem, a to z latarnią). Oczywiście żaden policjant nie został ukarany (pouczenie to środek oddziaływania wychowawczego, a NIE kara czy środek karny).

Odpowiedz
avatar Maquabra
5 11

@Smml3r: Wiesz, kolego, to jest myślenie trochę takie na poziomie polskiego konserwatysty: niosłem szklankę wody, potknąłem się, bo mam syf w domu, wylałem wodę na siebie i jeszcze szklankę potłukłem? Może powinienem posprzątać w domu i chodzić ostrożniej? Nie, woda to lewacki spisek i już nigdy nie będę jej pił! A szklanki powodują raka!

Odpowiedz
avatar FrozenMind
0 0

Oś dobra i zła wobec osi prawa i chaosu jest prostopadła.

Odpowiedz
avatar kajus44
1 1

Paradoksalnie ostrzeganie przed policją powoduje zmniejszenie prędkości ostrzeganego samochodu, czyli jest prewencyjne. Aczkolwiek tylko na krótką metę. Miałem okres (po wypadku), że kiedy widziałem jadący z naprzeciwka szybko samochód - migałem mu. I on oczywiście zwalniał.

Odpowiedz
avatar wroblitz
1 1

@kajus44: Moim zdaniem nie można tego postrzegać tak jednostronnie (że sprawia to, że przez moment kierowca jedzie wolniej, a więc bezpieczniej), a wręcz jako coś, co to bezpieczeństwo na drogach znacząco zmniejsza, albowiem takie ostrzeganie (takie, ale też za pomocą wszelkich Yanosików, czy Google Maps), zwiększa poczucie pewności, że nie zostanie się złapanym, co prowadzi do przekraczania prędkości we wszelkich innych miejscach. To raczej niepopularny pogląd, ale osobiście uważam, że takie ostrzeganie powinno być karane mandatem (a byłoby to dość proste, albowiem wymagałoby jedynie puszczenia drona kilkaset metrów przed miejscem pomiaru prędkości).

Odpowiedz
avatar kajus44
2 2

@wroblitz: Dlatego pisałem, że jest dobre ale na krótką metę. Tak jak piszesz - docelowo może powodować więcej szkód.

Odpowiedz
avatar Raditt
2 2

Tiaa tylko obecność polucji kontrolujacej prędkość nie wolywa na bezpieczenstwo, bo oni nie stoja przy przedszkolach czy miejscach gdzie zdarzaja sie wypadki. Oni jako zwykli bandyci stoja na obwodnicach czy innych drogach gdzie przektoczenie predkosci nie wplywa na obnizenie bezpieczenstwa, a zaden wypadek nie mial tam miejsca od dekad. Ostrzeganie przed policja jest samoobrona przed rabowaniem, bo tym sa nakladane przez nich mandaty. Przed wideorejestratorem nikt Cie nie ostzreze ani przed radiowozem w ruchu a to sa sposoby ktore faktycznie scigaja piratow drogowych.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
1 1

Ostrzegam innych przed policją, ponieważ nie chcę żeby budżet państwa się bogacił. Tak, zmniejszanie wpływów do budżetu państwa jest dla mnie ważniejsze niż bezpieczeństwo na drodze.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Ruskiczolgistabeznogi: Pytanie, czy aby na pewno skutkuje to zmniejszeniem wpływów do budżetu, bo jezeli przyjmiemy, że Twoje działanie rzeczywiście odnosi jakikolwiek skutek i sprowadza się on do zmniejszenia liczby mandatów wystawianych za przekroczenie prędkości, przy jednoczesnym zmniejszeniu bezpieczeństwa na drodze, to należy wówczas przyjąć również, że to zmniejszenie bezpieczeństwa na drodze prowadzi do zwiększonej liczby wypadków, a co za tym idzie do wzrostu kosztów poniesionych w związku z nimi - bez względu na to, czy ponosi je sprawca, czy ubezpieczyciel (naprawa oraz holowanie pojazdów, koszty naprawy uszkodzonej infrastruktury drogowej, hospitalizacji, leków oraz rehabilitacji), od których również odprowadzany do budżetu Skarbu Państwa jest podatek.

Odpowiedz
Udostępnij